POLACY WYSOKO W RANKINGU IBF
Federacja IBF ogłosiła swój ranking za miesiąc czerwiec, a w nim na czołowych pozycjach znalazło się kilku naszych rodaków.
W wadze ciężkiej na czwartym miejscu widnieje nazwisko Tomasza Adamka (46-2, 28 KO). W rzeczywistości "Góral" po zwycięstwie nad groźnym Eddie Chambersem jest już drugi, bowiem pierwsze miejsce jest nieobsadzone, zaś drugi na liści Tony Thompson dostał przedwczoraj nokaut z rąk Władimira Kliczki i ludzie układający to zestawienie nie wzięli jeszcze tej porażki pod uwagę. Jeśli więc spojrzeć na wszystko realnie, to Adamka wyprzedza jedynie panujący na tronie mistrza Europy Kubrat Pulew (16-0, 8 KO). A z nim kłopotów między linami Tomek raczej mieć nie powinien...
Jeszcze lepiej przedstawia się sytuacja w kategorii cruiser Pawła Kołodzieja (30-0, 17 KO). Podopieczny Fiodora Łapina jest drugi, ale w tym limicie również jest wakat na samej górze i "Harnaś" przewodzi stawce. Dziewiąty w tym zestawieniu jest Mateusz Masternak (27-0, 20 KO), który będzie najprawdopodobniej przymierzany do tytułu mistrza Starego Kontynentu.
W dywizji półciężkiej ósmy jest boksujący obecnie za oceanem Grzegorz Soszyński (21-1-1, 10 KO), zaś tuż za jego plecami uplasował się Dawid Kostecki (39-1, 25 KO). W przypadku popularnego "Cygana" możemy się niestety spodziewać jednak szybkiego spadku w związku ze sprawami pozaringowymi. A szkoda...
W wadze średniej nie umieszczono jeszcze Grzegorza Proksy (28-1, 21 KO), lecz pokonany przez niego niespełna dwie doby temu Kerry Hope jest siódmy, więc "Super G" w kolejnym rankingu wejdzie prawdopodobnie do pierwszej dziesiątki.
Trzynasty w kategorii junior średniej jest Damian Jonak (33-0-1, 21 KO), a ostatnim naszym rodakiem okazał się ósmy w półśredniej Rafał Jackiewicz (42-10-1, 21 KO), przy czym tu dwa miejsca również są nieobsadzone, więc nasz "Wojownik" jest w rzeczywistości szósty w kolejce po walkę mistrzowską.
Myśle że adamek miałby niełątwo z Pulewem , Bułgar ma Szybkie ręce świetny balans lubi półdystans pobić się i odporną szczeke przyjmował ciosy mocno bijącego walkera bez problemu!
Np.IBF turniej eliminacyjny.Oni to lubia.Wladek ma wtedy czas na dowolne obrony,albo obowiazkowe WBO i WBA,a federacja IBF mozne zgarnac oplaty z walk bedacych oficjalnymi eliminatorami...Tak,zeby zostac oficjalnym pretendentem IBF byc moze Adameke,bedzie musial pokononac Puleva i kogos jeszcze notowanego w pierwszej 15 IBF
Trudno powiedziec,jak to sie ma do planow Adamek team
Przecież on dobrze walczy.
Data: 09-07-2012 16:17:36
Taka, że kontuzja to problem Chambersa a nie Adamka czy federacji. Jeżeli Adamek nie zasuguję według Ciebie na pretendenta to co powiesz o Charze, Thompsonie albo Briggsie ??? lol
"Taka, że kontuzja to problem Chambersa a nie Adamka czy federacji. Jeżeli Adamek nie zasuguję według Ciebie na pretendenta to co powiesz o Charze, Thompsonie albo Briggsie ??? lol"
Może i masz rację, ale to dobitnie pokazuje gdzie jest dziś waga ciężka i nie oszukujmy się dalej - przeciętny Adamek może zawalczyc drugi raz w karierze o pas HW.
No jest to żenujące.
Szkoda tak naprawdę Kliczków, bo z kim oni mają walczyć, jak dziś nikt nie może im stawić czoła. To nie z ich winy ale z winy całej tej zgrai przeciętniaków - z Adamkiem na czele.
No sama walka z 44 letni Toneyem to już jest jakiś żart z nas polskich kibiców.
Pozdrawiam.