'JESZCZE JEDEN PAS I PRZEJDĘ DO PIÓRKOWEJ'
Nonito Donaire (29-1, 18 KO), który minonej nocy w kalifornijskim Carson zdeklasował Jeffreya Mathebulę (26-4-2, 4 KO) wygrywając po dwunastu rundach wysoko na punkty, dołożył tym samym kolejny pas do swojej kolekcji. Do zdobytego w tym roku wakującego tytułu mistrza świata WBO w kategorii junior piórkowej lub jak kto woli super koguciej, dorzucił posiadany przez Mathebulę pas IBF. Niewygodny i twardy Mathebula choć przetrwał pełny dystans, po raz pierwszy w swojej zawodowej karierze znalazł się na deskach, po firmowym lewym sierpowym Filipińczyka. Dla niego była to również pierwsza obrona mistrzowskiego pasa, zdobytego w tym roku.
- On tego nie oczekiwał. Po tym ciosie trzymał ręce wysoko w górze przez resztę wieczoru. Ale to twardy gość, nie spodziewałem się, że taki będzie. I był szybszy niż myślałem, nie mogłem go dobrze trafić z prawej. On za to stopował mnie swoim długim lewym prostym. To naprawdę wielki mistrz - komplementował pokonanego rywala Donaire.
- Jest wielu gości, z którymi mogę walczyć. Jest Nishioka, wielki wojownik. Są także Mares i Rigondeaux. Zdobędę jeszcze jeden pas i przenoszę się do kategorii 126 funtów - opisał swoje plany unifikacji tytułów Filipińczyk. Tym samym zwrócił uwagę, że wierzy w zwycięstwo Nishioki nad Maresem w ich ewentualnej walce o posiadany obecnie przez Maresa pas WBC, który zwakował Japończyk. Donaire ewidentnie zamierza iść w ślady innego sławnego Filipińczyka, Mannego Pacquiao i podbić jak największą liczbę kategorii wagowych. Przypomnijmy, że do tej pory był posiadaczem mistrzowskich tytułów w czterech dywizjach, od muszej do super koguciej.
Rozumiem dwa powody do zmiany wagi - 1 naturalne przybranie na wadze, 2 wyczyszczenie wagi z poważnych przeciwników.
Manny przechodząc wyżej nastawił się na sławy jak ODLH, niestety mocno past prime