POLSKI ZESPÓŁ WYSTĄPI W WSB
W sezonie 2012/2013 w zawodowej lidze World Series of Boxing wystąpi zespół z Polski. Podczas dzisiejszego spotkania w Bangkoku, w którym udział wzięli między innymi prezydent AIBA Ching-Kuo Wu, prezes PZB Jerzy Rybicki oraz dyrektor zarządzający Stand4Them Promotions Jarosław Kołkowski, został podpisany kontrakt, który umożliwi grupie znad Wisły rywalizację w lidze.
- Po wcześniejszym dodaniu Argentyny i Ukrainy, z wielką przyjemnością witamy w naszych szeregach Polskę, nowego członka World Series of Boxing. Nowe kontrakty, podpisywane ledwie kilka tygodni po zakończeniu drugiego sezonu rozgrywek, dowodzą atrakcyjności naszej ligi. Jesteśmy przekonani, że kolejny sezon wzniesie WSB na zupełnie nowy poziom – powiedział Wu.
- Chciałbym podziękować AIBA i jej prezydentowi, doktorowi Ching-Kuo Wu, za szansę, jaką nam dają. Dołączenie do WSB wpłynie na rozwój boksu w Polsce. Jesteśmy dumni, że należymy do rodziny AIBA – stwierdził Jerzy Rybicki.
Polski klub będzie zarządzany przez grupę Stand4Them Promotions. Jarosław Kołkowski będzie w nim pełnić funkcję generalnego menadżera.
W minionym sezonie liga WSB liczyła 12 klubów z różnych stron świata.
Start w WSB to cel i marzenie Huberta Migaczewa i jego głównie zasługa, oczywiście z Panem Kołkowskim. Proszę zatem o doprecyzowanie, czy w sobotę podpisano kontrakt czy tylko wstępny list intencyjny? Jeśli gotowy kontrakt, to czy Polski Związek Bokserski reprezentowany przez Prezesa również podpisał kontrakt na WSB (jako strona)?
P.S. Czy wiemy już pod jaką nazwą będzie występowała nasza drużyna?
Gratulację dla Huberta Migaczewa za zrealizowanie celu i powodzenia w rozgrywkach
Naprawa polskiego boksu musi zacząć się od dołu. Najpierw należy zainwestować w szkolenie najmłodszych zawodników i trenerów, stworzyć system szkolenia i startów, zadbać o stronę materialną materiału ludzkiego, by nie musiał wybierać pomiędzy zapewnieniem sobie podstawowego bytu, a podnoszeniem swojej wartości sportowej. Dopiero wówczas, za jakiś czas doczekamy się godnych kontynuatorów naszych najlepszych tradycji.
A tak, będziemy świadkami kolejnych porażek na szczytach i tłumaczeń, że "na razie zdobywamy doświadczenie", a szefostwo grupy, chcąc uniknąć blamażu, zacznie "wzmacniać" naszą drużynę zawodnikami z Ukrainy, Kazachstanu itd., bo będzie się liczył tylko wynik, który idzie w świat-(. Dopóki nie będzie stworzona jasno określona ścieżka kariery dla młodzieży (głównie od strony materialnej(system stypendialny), bo takie mamy czasy), dopóki najmłodsi zawodnicy kadry będą musieli startować w kluczowych zawodach za pieniądze klubu, lub rodziców, dopóty nie doczekamy się wartościowych seniorów-(.
Nawet harcerze wiedzą, że największe ogniska zapala się od dołu, a nie od góry, więc jeśli zaczynamy odwrotnie, to nie wróżę większego powodzenia. Owszem, nasi wygrają co jakiś czas jakiś pojedynek, który urośnie do rangi co najmniej Mistrzostwa Europy..., ale tylko w mediach. Na Olimpiadach, ME, MŚ, nadal będziemy odpadać w eliminacjach-(. Środki finansowe na doły i ciężka, żmudna praca u podstaw, mniej pary w gwizdek (czego to ja nie dokonam), a więcej w koła (pracujmy ze zmotywowaną młodzieżą).
Mimo mojego sceptycyzmu, życzę p.Hubertowi powodzenia i dobrych wyników, ale przede wszystkim, życzę Mu, by miał w ogóle z kim pracować, nie tylko teraz, ale za rok, dwa, trzy, bo młodzież mamy utalentowaną, tylko gdzieś po drodze giną nam te perełki....
Myślę, że cokolwiek panowie postanowią-to przede wszystkim będzie miało to jasne profesjonalne podstawy. O element sportowy także nie martwmy się. Jeżli zostanie wyodrębniona grupa zawodników z mentalnością SPORTOWCÓW głodych sukcesu , którym stworzy się profesjonalne warunki treningowe - to sukces wcześniej czy później przyjdzie. Co do opinii TOMBOSA- dużo w niej racji i są to również działania niezbędne. Jednak start w WSB to przede wszystkim marketing dla boksu amatorskiego, szczególnie ważny w czasch, kiedy na "młócki"w MMA przychodzi kilka tysięcy kibiców, a na finały MP seniorów 200-300 kibiców.
Powiem tak powiało optymizmem!!! :) i to profesjonalnym!
Oczywiście jest tak, że dotychczas bokserzy walczący w WSB zachowywali prawa amatorów, ale sama liga z amatorstwem nie ma nic wspólnego. Zawodnicy walczą bez kasków, bez koszulek, w sytemie punktowym "10 must", w walkach pięcio- albo siedmiorundowych i dostają za to pieniądze. Gdzie tu amatorstwo?
P.S. Boję się właśnie takiego podejścia do sprawy (boks zawodowy) w WSB w większości boksują znakomici zawodnicy mający wielkie sukcesy w boksie czysto amatorskim i nie ma tam wielu chłopców, którzy skończyli ledwo wiek juniora. Nasi najmłodsi i najzdolniejsi zawodnicy młodego pokolenia w seniorskiej rywalizacji nie osiągnęli nic. Przestawieni ich na boks zawodowy może spowodować nieodwracalne zmiany i uniemożliwi powrót do boksu w kasku. Stąd pytanie czy WSB jest dla wszystkich?
Pozdrawiam
Nie do końca jest tak jak Pan pisze. AIBA to tradycyjny skrót od fr. Association International de Boxe Amateur. Jednak AIBA już dawno nie używa tej nazwy. Dzisiaj to ang. International Boxing Association. Co więcej, już od dwóch lat AIBA zapowiada wejście w boks zawodowy.
Jeśli chodzi o WSB, to odpowiadając na Pańskie pytanie: WSB nie jest dla wszystkich zawodników - jest dla najlepszych. Tylko tacy są w stanie zrobić prawdziwą karierę niezależnie od formy uprawiania tego sportu. WSB jest za to dla wszystkich kibiców, a szczególnie dla tych, którzy znają się na boksie.
Co to tego, że WSB jest dla najlepszych nie mam najmniejszych wątpliwości, moje pytanie, a w zasadzie refleksja miła nasunąć przemyślenia, czy mamy w kraju zawodników, którzy będą mięli realne szanse wygrywania walk na tym poziomie i w tym systemie. Bo rozbić młodych chłopaków, co wiem z doświadczenia, jest bardzo łatwo.
Sama idea ligi WSB i startu w niej jest jak najbardziej dla kibiców i co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości, a Pana i Huberta działania trzeba chwalić i stawiać za wzór, do realizacji zamierzonych celów.
P.S. Proszę nie traktować moich przemyśleń jako głosu niechęci, czy sprzeciwu, bo chyba każdy komu zależy na tym, żeby nasz boks się podniósł będzie Was wspierał.Staram się na chłodno ocenić realne szanse naszych zawodników na tym etapie, w którym się teraz znajdują,a w newsie wyżej przedstawiłem nawet zawodników, jakich na dziś widzę w WSB. Pozdrawiam