PROKSA: 'CHCIAŁEM BY POCZUŁ SIĘ TAK JAK JA'
Nokautując Walijczyka Kerry Hope'a (17-4, 1 KO) w ósmej rundzie, Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO) zrewanżował mu się za niezasłużoną porażkę sprzed trzech miesięcy i odzyskał pas mistrza Europy w wadze średniej. W wypowiedziach dla polskiej telewizji po zakończonej walce "Super G" nie krył, że miała ona dla niego bardzo ambicjonalny wymiar.
- Chciałem w tej walce go ośmieszyć, aby poczuł się tak samo upokorzony jak ja, gdy musiałem pogodzić się z werdyktem w poprzednim pojedynku. Byłem pewny siebie, gdyż już podczas ceremonii ważenia zauważyłem, że Hope jest pod presją, napinał się, jakby miał arbuzy pod pachami. Z trudem powstrzymałem się wtedy od śmiechu. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali, wierzyli we mnie, nie spisywali na straty, dziękuję wszystkim, którzy nie uważali, że po przegranej Proksa się skończył - powiedział mistrz Europy zapytany o przebieg walki i napięcie widoczne między obu pięściarzami.
Gratulacje jeszcze raz.
Ręce podnieś!
Data: 08-07-2012 02:08:25
A czemu niby wiecej pokory?!Chłopak ma prawie 30 walk, najlepszy polski profi,widac,ze ma jaja jak arbuzy,wiec czego sie bac?!Za stary z niego wyga,zeby płaszczyc sie przed byle kim. Takich piesciarzy nam potrzeba, a nie zarozumiałych i pyszałkowatycxh bufonów...
Ojejuu... Przecież widzisz, że z uśmiechem to napisałem [:)]
Ja Grześka bardzo lubię. Ale przesadnie cwaniakować też nie ma sensu.
To smacznego i pamiętaj: "RĘCE WYŻEJ!!!" :D
Bardzo sympatyczny gość
zapraszam do ogladania! :D
http://www.youtube.com/watch?v=ZAwDtQvbQ8Y
Masakra.....
Proksa w ringu niepotrzebnie pajacuje,zachowuje się jak małpa w klatce,te jego podskoki są ohydne,w drugiej części walki znów osłabł i zaczął zbierać na twarz,wiec nie wiem dlaczego wielu z was widzi w nim przyszłego mistrza.
I bez napinki proszę,to jest moja opinia
Mam wrażenie ze nie oglądałeś walki a tylko czytałeś komentarze. Proksa miał kryzys w 5 rundzie gdzie kilka razy dostał, ale w 7 i 8 to Hope nie miał nic do powiedzenia i nie było widać żeby Proksa był zmęczony.
Więc stwierdzenie ze Proksa osłabał w drugiej części walki to jest bardzo nie trafiona opinia.