WAŻENIE: KLICZKO vs. THOMPSON
Aleksander Pawłow, Sportbox.ru
2012-07-06
Dziś po południu w Bernie odbyła się ceremonia ważenia przed jutrzejszym pojedynkiem Władimira Kliczki (57-3, 50 KO) z obowiązkowym pretendentem federacji IBF Tonym Thompsonem (36-2, 24 KO). 36-letni Ukrainiec wniósł na wagę najwięcej w karierze - 113 kg, a jego starszy o cztery lata przeciwnik z USA 111 kg, najmniej od kilku lat.
113 kg-111 kg= 2 kg
Akurat którykolwiek z Kliczków to 2 ostatnie osoby na świecie które bym podejrzewał o doping,ale kto to wie tak naprawdę....http://www.youtube.com/watch?v=NklSgmYbpSE
A tak powaznie,to Thompson gdyby walczyl tak jak w 1 rundzie ich pierwszej walki,to moze napsuc sporo krwi Wladowi.Musi poprostu byc aktywny,nie zamierac bez ruchu,stojac na wprost Kliczki i dawac sie obijac.Tylko bic prawy prosty,co uniemozliwi Wladkowi wyprowadzania lewego prostego.Do tego lewy prosty i ma walke wygrana
Ja wczoraj w nocy oglądałem film "Bracia Kliczko"(podobał mi się) więc teraz jestem pro-Kliczkowski,nie spodziewam się niespodzianki,raczej pełnej dominacji Władka który zdaje mi się wciąż rozwijać.
Do jakiego poziomu i po co miałby się zniżać? Zawodowcy stosują SAA(sterydy anaboliczno- androgenne), bo nie da się utrzymywać na takim poziomie i trenować na takich obrotach przez tyle lat na samej kreatynie, gainerach, kurczakach, makaronie i ryżu. Pogódźcie się z tym.
Mnie to nie nudzi ))) A nawet się cieszę że po kilkudziesięciu latach dominacji czarnych w HW rządzą bracia Słowianie. A jest to kolejny przykład na to jak komunizm niszczył sport. Ludzie z zachodniej Europy nie mają takich predyspozycji do sportów walki jak Słowianie!
Mnie akurat nie nudzi,nudzą mnie natomiast jego rywale,wszyscy takie urkensiaki przed walką,a potem...kupa w gatkach.Lubię różne style bokserskie,Wład jest perfekcjonistą,to taki Kasparow boksu.Nie zrobi nic co by mu zaszkodziło w walce.Do tego to chyba naprawdę sympatyczny gość,też mi się wydaje że nieco holuje swoich rywali do późniejszych rund,ale lubię tą jego konsekwencję i zimną krew.To takie przeciwieństwo Williamsa który na swoją wagę miał też niewyobrażalne warunki,ale ich kompletnie nie wykorzystywał,stąd jego porażki,jakby cofnąć się lata wstecz to Wład kidyś też był nieco nieokrzesany,szedł za bardzo na hura i źle się to kończyło,dziś to nawet nie profesor,to Doktor Habilitowany.No ale kto co lubi.
A na poważnie wszystko zależy od genetyki , jednemu pójdą szybciej łapy , innemu klatka a jeszcze innemu np barki , a niektórym jak Wlad idzie wszystko
Wlad ma budowę modelowa , na pytanie czy koksowal, wystarczy wziąć foty sprzed 10 lat i dzisiejsze i odpowiedz powinna być prosta ;) choć może nie dla wszystkich bo przecież jest tu grupa która twierdzi ze Góral jadł i jadł i doszedł do 102 kg ;)
Typ na walkę : dominacja Włada i ko8-9 rd
Już kiedyś mnie za to zjechano,ale ja to powtórzę i powtarzać będę,dla mnie Bracia to już są legendy,niemal dekada dominacji nie wzięła się od tak,można polemizować że teraz są tacy rywale jacy są,ale jednak kilku było solidnych.Bracia większość po prostu ośmieszali i tyle.Jestem pewien że za lat 10-20 będą wymieniani jednym tchem z takimi tuzami jak Ali,Lennox,Frazier,Louis czy Foreman.Po prostu ludzie muszą dojrzeć do tej opinii.Zresztą tak jest w wielu sportach.Dopiero po odejściu takich ludzi zaczyna się na nich inaczej patrzeć,doceniać.A po śmierci zwłaszcza.
Dokładnie :)
Za socjalizmu to akurat sport ogólnie stał na bardzo wysokim poziomie i to we wszystkich krajach bloku wschodniego. Porównaj sobie nasze osiągnięcia na olimpiadach za komuny a po upadku komunizmu. Za wyjątkiem Atlanty 1996 mizeria :) Jestem wrogiem tamtego systemu ale w niektórych kwestiach trzeba być obiektywnym. Taka mała Bułgaria na przykład za komuny była potęga w sporcie. Regularnie była w pierwszej dziesiątce w klasyfikacjach medalowych a zobacz jak mały to naród. Ich sztangiści mimo że nie byli czyści to wyczyniali cuda na pomostach zapaśnicy też wspaniali. Lekkoatletki jakie mieli przykład to Kostadinowa do dziś nie pobity rekord świata w skoku wzwyż. To wszystko produkty sportu komunistycznej Bułgarii. Po upadku komuny było tylko gorzej w sporcie. Co do sterydów to też nie są magicznym środkiem talent musi być do tego ciężka praca. Sukces w wielu sportach zależy od świetnej genetyki i ciężkiej pracy. Obojętnie czego bym nie brał to nigdy nie pobiegnę tak szybko jak Bolt czy nie podrzucę tyle co Taranenko.
Co do wrodzonego talentu Słowian do sportów walki to nie obraź się ale to śmieszna opinia. Masz prawo do takiego zdania jako patriota i ja nie chcę zwalczać twoich poglądów ale bądźmy sprawiedliwi. Czeczeni zobacz ile wydają świetnych zawodników mma czy zapaśników o nich można by powiedzieć że mają jeszcze większe predyspozycje niż Słowianie. Ludy Tureckie czy Irańskie u nich zapasy to to samo co dla Brazylijczyków piłka czyli część kultury. Zdobywają mnóstwo medali. U nas pokutuje mit że my Słowianie to rzeźnicy, Polacy, Ukraińcy czy Rosjanie a Europa Zach słaba i zniewieściała przy naszych twardych mężczyznach wychowanych w komunistycznym niedostatku. Czy my zawsze musimy być w czymś lepsi od Zachodu? Mamy straszny głód rywalizacji i sukcesów sportowych. Z jednej strony to dobrze a z drugiej trochę męczące. Znam doskonale naród Norweski uwierz mi Germańscy mężczyźni nie są tacy słabi na tle Słowian jak ci się zdaje. Owszem ich kultura obecna i lewicowy rząd promuje trochę zniewieściałość i podkopuje pozycję mężczyzny w społeczeństwie co nie znaczy że Skandynawowie tacy są w domowym zaciszu na jakich wyglądają. Dawniej tam promowane wręcz było męskie wychowanie i to jeszcze na początku 20 wieku. Surowy klimat i surowi ludzie ;) Dobrobyt powoduje że nie chce im się tak uprawiać sportów walki bo to ciężki kawałek chleba. Co nie znaczy że gdyby był tam kult boksu jak na Kubie plus komunizm to Norwegowie nie zdobywali by medali w boksie bo są ułomniejsi od Słowian :) To samo tyczy się reszty szeroko rozumianego Zachodu. Bogactwo powoduje że tamtejszej młodzieży się zwyczajnie nie chce uprawiać pewnych sportów robią to biedniejsi imigranci co doskonale widać we Francji czy Niemczech za to trochę mniej w Anglii wystarczy popatrzeć na Frocha czy Hattona.
Mitem jest też to że socjalizm zablokował mega pięściarzy którym Ali Foreman czy Holmes mogliby buty czyścić :) Poza śp Stevensonem czy Savonem nie kojarzę pięściarzy tego kalibru wśród Słowian czyli ZSRR Polski czy Czechosłowacji dawnej którzy nie mogli przejść na zawodowstwo a zagrozili by czarnoskórym Amerykanom. Bracia Kliczko są po prostu fenomenami co zdarzają się raz na kilkadziesiąt lat. Jakoś wcześniej nie kojarzę pięściarzy im podobnych w bloku wsch. Za to kojarzę podobnego do nich warunkami Ulli Kadena z NRD, któremu Lennox na olimpiadzie w Seulu mało głowy nie urwał i który jako zawodowiec został by kelnerem bo miał typowy styl pod amatorkę w której niewątpliwie osiągał sukcesy.
Podsumowując bracia to świetne i chlubne wyjątki i faktycznie legendy tego sportu aczkolwiek nie przepadam za nimi i ich stylem. Mój typ na jutro Władek przed czasem. Pozdrawiam :)
Wladek wyglada na wazeniu jak gladiator. K2 na ogol waza pomiedzy 240 a 250 funtow. Troche mniej jak przeciwnik jest malym ciezkim. Troche wiecej jak przeciwnik jest duzym ciezkim. Tony jest duzy, dlatego Wladek wazy wiecej niz normalnie, ale tylko MINIMALNIE wiecej.
To bedzie dobra walka, bo Tony do bardzo dobry bokser. Wladek wygra przez KO albo TKO w poznych rundach. Ale nie bedzie latwo!
W tym pierwszym była bieda, więc sportowcy wypruwali flaki bo to był jeden z niewielu sposobów na awans społeczny i dostatnie życie. Natomiast aktualnie w krajach dobrobytu nikt nie musi iść na ring walcząc o przyszłość...wystarczy iść do urzędu po zasiłek.
To przede wszystkim państwo opiekuńcze niszczy sportowców..