BARRETT 99.3 KG vs CAMERON 97.4 KG
Przed kilkoma godzinami zakończyła się oficjalna ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą boksu zawodowego w nowozelandzkim Auckland. W walce wieczoru zmierzą się Monte Barrett (35-9-2, 20 KO) i faworyt gospodarzy Shane Cameron (28-2, 21 KO). Nieco cięższy okazał się amerykański pogromca Davida Tuy, który ważył 99.3 kg. "Górski Wojownik" zanotował 97.4 kg. Stawką będą regionalne pasy WBO Asia Pacific i WBO Oriental.
Bokserzy wagi ciężkiej nie przebierali w słowach i nie kryli wzajemnej niechęci. Pierwszy głos zabrał Cameron, prosząc rywala o zakończenie słownej prowokacji.
- Dla mnie jest to wspaniała szansa. Niech Barrett zamknie w końcu swoją gębę – apelował podirytowany Nowozelandczyk.
Pokaz "trash-talkingu" rodem zza oceanu pokazał za to były pretendent do tytułu mistrza świata.
- Pieprzę Shane’a Camerona! To nie jest żadna gierka z mojej strony. Jutro urwę mu łeb. Będziesz leżał na deskach, to nie jest k*** film Rocky tylko rzeczywistość – zakończył 41-letni "Two Gunz".
No nie wiem czy lepszy,myślę że jak by Vit wziął Baretta to by była jeszcze większa wrzawa.On już walczył z Władem i leżał chyba kilka razy przed przerwaniem walki,woglę to nie należy raczej do twardzieli.
Ekhm, Barrett ma niesamowite serce do walki i.. nie jest twardzielem? Zobacz ostatnią walkę z Tuą jakie bomby pod koniec przyjmował.
W ogóle ten pięściarz to fenomen. Potrafił pójść na otwartą wymianę prowadząc praktycznie na punkty w pierwszaj walce z Tuą i w dodatku posłać Davida na deski, niesamowite i to w ostatniej rundzie. W drugiej natomiast potrafił wytrzymać końcówke mimo iż mocno obrywał, Tua złamał mu szczękę, wydawało się że już koniec a ten wstał i wytrzymał jeszcze ponad minutę pływając na nogach.
Chłop ma charakter, czego nie można powiedzieć o Charze czy Mormecku..
Barrett jako wymiar sportowy jest ciekawszy niż Charr czy Mormeck, ma dośwaidczenie w HW, jest świetnie przygotowany do walk, nie wnosi kupy tłuszczu. A pojedynki czesto są widowiskowe, bo często lubi pójść na otwarte wymiany co go oczywiście gubi w walkach z silnymi puncherami i zawodnikami o większych gabarytach.
Fakt z tym twardzielem to się kapkę zagalopowałem,ale chodzi mi o to że on by nie miał praktycznie żadnych szans na przetrwanie choćby 8-9 rund.Owszem doświadczenie ma sporę,ale sprowadza się ono raczej do porażek.Bo z kim niby Monte wygrał wartościowym w swojej karierze po za podstarzałym Tuą? Na sześć ostatnich walk wygrał jedną,dwa remisy i trzy porażki.
Toney w Rosji: 90,4 kg
Toney z Gunnem: 112.5 kg
Znając Toney'a to teraz już na pewno ponad 120 kg... pamiętajmy, że Toney nie ma nawet 180 cm wzrostu... Jak zaczynał to ważył 72 kg...
To porzadnie wyszkolony piesciarz.Waleczny,kiedy byl mlodszy imponowal szybkscia.Jego problem polega na tym,ze ma przecietny cios i odpornosc
Gdyby Adamek od poczatku walczyl w hevy,to zrobilby kariere na miare Two Gunz.Obaj maja podobne wady i zalety
i władimir ciezko go znokałtował hey też mu neimało zdrowia zepsuł ale potrafił sie podnieśc
zaimponowła bmi jego cahrkter w walce z tuą!