ARTUR SZPILKA vs JAMEEL McCLINE

98-94, 98-93 i 97-94 - tak wyglądały karty sędziowskie po 10 rundach walki Artura Szpilki (12-0, 9 KO) z Jameelem McCline'em (41-12-3, 24 KO). 23-letni podopieczny trenera Fiodora Łapina zdał najpoważniejszy dotąd test w zawodowej karierze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: milosz762
Data: 02-07-2012 14:13:18 
nie da sie słuchać kosedowskiego robi z szpilkę idola młodzieży ja by był już Mistrzem świata i toczył fenomenalny pojedynek!!wolny i neidynamiczny
mc line złamał szczek Szpilce w 6 rundzie i od tej pory spzilka unikła półdystansu .
Na plus że szpila ma juz przetestowaną sczeke i raczej odporność dobrą balan inezły ale na tle powolonego rywala!
ale wiele minusów z tą rek a opuszczoną przy szybszym rywalu tragicznie sie może skonczyć dla Szpilki! 2 ga sprawa podatność na kontuzje Szczeka ręka to nie rokuje dobrze w walce z szybszymi rywali i mocno bijącymi!

myśle że pokory na bierze Szpilka nie bedzie gadał że może wygrać

zkażdym na świecie oprócz Kliczków
na ta chwile setch mitchell , arreola chisora, helenius i inni z czołówki zrobili by zniego miazge!!!

to samo price , fury, Wach ,pulew i inni
Zobaczymy za 2.5 do 3 po stoczeniu 10 do 12 walk z lepszymi rywalami czy Szpilka bedzie czołówką!


Strasznie zachowawczo go prwadzi i nażuca plan taktyczny łapin!
przy 103 kg szpilka cios ma średni napewno nie nokatujący !
 Autor komentarza: glaude
Data: 02-07-2012 14:44:00 
Taktyka fatalna.
Jak bokser który ma atak zapisany w genach, ma walczyć na wstecznym???
Przecież on cofając się bardziej niż o zadaniu ciosu, myśli o uniknięciu ciosu przeciwnika.
Szpilka to nie KONTRBOKSER pokroju Pięknisia, czy Dinamity!!!
Do tego schodzenie cały czas w lewo, albo cały czas w prawo to kolosalna pomyłka. Jest czytelny i nikogo nie zaskoczy w ten sposób niespodziewanym atakiem.


Jedyna taktyka dla niego to przedarcie się do półdystansu i tam może na chama walić swoimi sepami- one i tak przyniosą destrukcję.
A dokonać może tego tylko przez szybki balans a'la Tyson- czyli słynne peek-a-boo i szybkie zmiany pozycji (chodzenie) to w lewo- to w prawo (jak Maravilla).

Rada dla Łapina: trenujcie sybki balans w ataku, z taką formą walki nie wygra żaden wielkolud- są za wolni, oraz ciągłe dynamiczne zmiany kierunku poruszania się. Plus oczywiście wydolność!!!
 Autor komentarza: glaude
Data: 02-07-2012 14:45:00 
*cepami
 Autor komentarza: Hrabia
Data: 02-07-2012 14:46:55 
Zważywszy na styl Szpilki (brak prawego prostego) i brak pseudonimu ośmielam się zaproponować taki:
ARTUR "JEDNORĘKI BANDYTA" SZPILKA.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 02-07-2012 16:02:05 
Żaden z nich by nie miał szans z Tomaszem Adamkiem!Ale walka na pewno uświadomiła"Szpili" że przed nim bardzo długa droga i ciężka praca.Bo samym gadaniem nic się nie zrobi!
 Autor komentarza: cienkiBolek
Data: 02-07-2012 16:51:57 
hrabia moje artur volkswagen garbus szpilka
 Autor komentarza: Hrabia
Data: 02-07-2012 16:56:47 
Cienki Bolek
Volkswagen garbus ? Może lepiej Quasimodo ?
 Autor komentarza: cienkiBolek
Data: 02-07-2012 17:15:53 
hrabia moze byc :) ale poniewaz szpila jest bokserem ludu mogliby niekumac kto to :)
 Autor komentarza: azx
Data: 02-07-2012 22:56:26 
Szpila nie ma kopa na tę wagę i jakiś taki miękki jest. Myślę że może być jednak przyzwoitym bokserem jak się wzmocni i przestanie udawać jakieś powyginane dziwadło. Wzmocnij zdecydowanie core Artur. Czyli do machania łapskami trzeba dodać dużo ćwiczeń na korpus.
 Autor komentarza: polrex
Data: 03-07-2012 01:14:04 
nie ma prawego prostego ,99% ciosów z lewej reki,

dla klasowego boksera lub mlodszego z normalnym refleksem Szpila bedzie czytelny,

dobrze wychodzi mu praca tulowiem wiec powinien jeszcze wioecej nad tym pracowac i upodobnic sie do sliskiego Byrda..

a równoczesnie szybko przechodzic do ataku, przynajmiej dwa ciosy, a nie tylko jeden,

brak tez eksplozywnosci na nogach, szybkiego doskoku ! podczas gdy przeciwnik opuszcza rece, gdy dochodzi do siebie,

okej z takim kolosem 25 kilo ciezszym nie bylo mu latwo,
to jest dopiero poczatek kariery, ale juz widac ze drugim Tysonem nie bedzie...
wiec czeka go ciezka praca przez najblizsze 2-3 lata a moze i 5 lat zaczym bedzie mozna od niego wymagac radzenia sobie z takimi kolosami
bez problemów,
to mlody bokser, widac ze ostro trenuje, schudl na twarzy, nie jest juz pucalowaty,
teraz czas na core... miesnie brzucha, wzmocnic tez ramiona... widac bylo ze odczuwal ciosy na ramiona
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.