McCLINE: NADAL WALCZĘ O PAS MISTRZA ŚWIATA
Przedstawiamy drugą część wywiadu z Jameelem McCline'em (41-11-3, 24 KO), który jutro wieczorem w łódzkiej Atlas Arenie w zakontraktowanej na 10 rund walce zmierzy się z Arturem Szpilką (11-0, 9 KO). Po czterech nieudanych próbach zdobycia tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej 42-letni bokser mieszkający na Florydzie zapewnia, że nie chce się poddawać i zamierza wywalczyć piątą szansę. Mierzącego niespełna dwa metry "Big Time'a" pytaliśmy o wspomnienia z walk przeciwko Władimirowi Kliczce (57-3, 50 KO) i Samuelowi Peterowi (34-5, 27 KO), ambicje Szpilki już dziś sięgające starcia z Tomaszem Adamkiem (46-2, 28 KO), a także ostatnie spotkanie ze Smokin' Joe Frazierem (32-4-1, 27 KO). To właśnie McCline, od czasu do czasu wcielający się w rolę dziennikarza, był ostatnią osobą, której legendarny bokser udzielił wywiadu.
Żartuje troszke . Ja czekam na moment kiedy Szpilka zawalczy z którymś z byłych przeciwników Tomka :)
...
Kiedy urządzamy forumowe prognozy przebiegu walki Artur/McCline?
Gdyby mial walczyc z Adamkiem wtedy wiadomo ze byl by w zyciowej formie,bo wszyscy rywale Tomka sa przygotowani perfekcyjnie
100% racji.
Ten gościu wie co robi i nie przywykł wyrzucać pieniądze w błoto. Nakręca bębenek, a doskonale wie, że mając do dyspozycji "swoich " sędziów - wynik jest znany.
Wychodzi z założenia, że ciemny lud wszystko łyknie!
Nie zgadzam się. Szpilka wymaga zupełnie innego prowadzenia niż Wawrzyk, Kołodziej, czy większość pozostały polskich pięściarzy. Szpilce nie wystarczy "podrzucać" Węgrów, Słowaków, czy innych słabych rusków. Ten chłopak naprawdę ma oblrzymi potencjał i charyzmę, które sprawiają, że kibice, ludzie po prostu chcą go nie tylko oglądać, ale mają bardzo duże oczekiwania wobec niego i nadzieję na to, że ostro zamiesza w czołówce HW (w tym sensie Adamek przy Szpili jest niczym beczące jagnię). Dlatego don Wasyl chcąc Artura maksymalnie wykorzystać, musi zdobywać dla niego coraz to lepszych zawodników o znanych nazwiskach, z którymi Szpila będzie mógł nawet przegrać. Czy Wasyl podoła? Wiadomo, że McCline zgodził się na walkę, bo galę organizuje Roy i gdyby nie to, to walczyłby z Estradą. McClinowi zależy, żeby dobrze się pokazać, bo choć walczy tylko dla kasy, to kasa ta będzie tym większa, im więcej starań w walkę włoży. Mówienie z góry, że przyjechał tylko po wypłatę jest nawet głupsze, niż twierdzenie, że każdy ze "starych" przeciwników Adamka był w życiowej formie.
Druga sprawa,to chyba ktos,kto nie rozumie zasad boksu zawodowego moze miec pretensje do wasyla,o to ze BigTime zostal sprowadzony do polski w celu poprawienia rekordu Szpilki.Przeciez od tego sa promotorzy