BARRETT LEKCEWAŻY CAMERONA I OBRAŻA TUĘ
Dokładnie za tydzień kolejną wyprawę do Nowej Zelandii zaliczy Monte Barrett (35-9-2, 20 KO). 41-letni Amerykanin zawalczy w Auckland z miejscowym Shanem Cameronem (28-2, 21 KO). "Two Gunz" chyba nie traktuje zbyt poważnie "Górskiego Wojownika", ponieważ myśli już o ewentualnym trzecim starciu z Davidem Tuą (52-4-2, 43 KO), którego pokonał w ubiegłym roku.
- Wynik walki z Cameronem nie ma znaczenia. Po tym pojedynku wejdę do ringu jeszcze dwa razy. Na ostatni akcent kariery chcę potyczki z Tuą. Niestety ten gość nie ma honoru. David niech przyjmuję tę propozycję albo znika. Liczę na trzecią szansę znokautowania Tuy – powiedział dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.
Barrett podskórnie czuje, że trudno będzie nakłonić "Tuamana" do kolejnej konfrontacji. Wobec tego bokser postanowił nawrzucać konkurentowi w nadziei na męską reakcję z jego strony.
- On przynosi wstyd całej Nowej Zelandii. David przypomina leniwego, grubego żarłoka – zakończył pierwszy pogromca Dominicka Guinna i Owena Becka.
No way, za wczesnie. Teraz szpila dostałby oklep.