ORTIZ PRZESZEDŁ OPERACJĘ

Potwierdziły się informacje o tym, że Victor Ortiz (29-4-2, 22 KO) doznał skomplikowanego złamania szczęki w walce z Josesito Lopezem (30-4, 18 KO). "Vicious" przeszedł już operację, która zakończyła się sukcesem.

Wiadomo już, że Ortiz nie będzie mógł walczyć przez jakieś pół roku, ale jego celem numer jeden jest w tej chwili rewanżowy pojedynek z ostatnim pogromcą. Tak przynajmniej twierdzi manager Victora - Rolando Arellano.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 26-06-2012 10:24:53 
Rewanż jest w tej chwili priorytetem, aby zmazać plamę i zamknąć usta tym wszystkim krzykaczom, którzy zarzucają Ortizowi brak serca do walki.

Myślę, że Victor wróci jeszcze silniejszy i w rewanżu nie pozostawi żadnych złudzeń, kto jest lepszy. Błędem było to wdawanie się w bójkę z Lopezem, bo gdy Vicious boksował na spokojnie widać było różnicę zdecydowanie na korzyść Ortiza.

I jeszcze na koniec pozwolę sobie zacytować menadżera Ortiza, Rolando Arellano:
"Szczęką pękła w piątej rundzie, ale po dziewiątym starciu Ortiz nie mógł już wytrzymał bólu. Od piątej rundy wiedział, że coś jest nie tak, bo nie mógł zamknąć ust. Dolna szczęka ciągle mu opadała."
 Autor komentarza: Jorginto
Data: 26-06-2012 10:42:50 
Jak dla mnie wymiękł. Prawa ręka przy brodzie, boksować z doskoku i punktować pojedynczymi ciosami. Nie wdawać się w bijatykę i by dojechał do końca. Szczególnie, że to by była pierwsza dwunastka Lopeza i praktycznie nie widział już na lewe oko. Wysiadł psychicznie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.