ZDJĘCIE DNIA: HAYE Z BOKSERSKĄ LICENCJĄ
Redakcja, fot. tageblatt.lu
2012-06-21
Były mistrz świata WBA wagi cięzkiej, David Haye (25-2, 23 KO) odbiera z rąk Tony`ego Tiberiego, sekretarza generalnego LBF (Luxemburg Boxing Federation - przyp. red.) zawodową licencję, dzięki której będzie mógł 14 lipca w Londynie zmierzyć się z Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO). Wręczenie wspomnianego dokumentu odbyło się wczoraj w Cottage Hotel w Duedelingen.
Dobrze,niech walczą nawet na Madagaskarze.
Nie oszukujmy się Gołota nigdy nie pokonał boksera klasy Haye. Haye to typowa "pantera" może chaotyczny ale jak zrani to potrafi dokończyć, potrafi też spieprzać do tyłu jak się robi za gorącą.
skoro oni maja nie walczyć o tytuł to kto według Ciebie powienien ? Mormeck ? Charr ?
Jednak jak dla mnie w ewentualnym starciu z "dzisiejszym" Vitkiem Haye byłby faworytem!
Przede wszystkim to młody człowiek. Ma około 35. lat. Na co dzień pracuje w klubie FENIX WARSZAWA. Jego podopieczni to m.in. Michał Olaś boksujący w lidze WSB oraz Mateusz Tryc (Ktory niestety nie dostał dzikiej karty na olimpiadę w Londynie) oraz Wojtek Sobierajski. Jest to trener z głową pełną pomysłów. W takim małym klubiku wychowuje fajnych chłopaków. Organizuje turnieje oraz co roku organizuje Praska gale boksu. Ma inne metody treningowe (sam chodzę do niego na zajęcia). Nie jest to jak u większości same przyrządy (Puste uderzanie w worek). Ma świeże spojrzenie na te dyscyplinę. Przesyłam Ci program, który trener chce zrealizować w Polsce: http://wyborcza.pl/1,91446,11977581,Hubert_Migaczew__kadra_bokserow_jak_druzyna_ligi_zawodowej.html
Jakbyś miał jeszcze jakieś pytania. Pisz. Pozdrawiam.
Wielkie dzieki za dobre wiesci. Myslalem ze Pan Raubo to 100% pewniak, no ale na szczescie wyszlo inaczej.
Ciekawe czy teraz ruszy u nas WSB
Chuj to ty jesteś tępy , wieśniacki łbie...
Ja tez myślałem, ze trener Raubo to pewniak...na szczęście dla boksu olimpijskiego, zawodników, kibiców stało się inaczej. Odnośnie ligi WSB. Z tego, co się orientuje (A z trenerem MIgaczewem rozmawiałem wczoraj) to liga ruszy w Polsce już na jesień tego roku (Październik, listopad), bo wszystko już jest dograne przez trenera Migaczewa. Pozdrawiam.
A szkoda bardzo bo to zdecydowanie bokser nr 3, z jakimiś szansami na pokonanie Witka (tego w formie z Chisory), zresztą z Władem też jakieś szanse miał tyle, że nawet nie próbował zaryzykować, bo po co i tak się dopcha do koryta dzięki zabiegom marketingowy.
Skoro masz kontakt z trenerem to zycz mu powodzenia od forumowiczow :)
Nie sledze na biezaco boksu amatorskiego, ale Migaczem to na pewno nowa jakosc, beton wkoncu sie kruszy, dlatego bede trzymal kciuki za jjego wyniki.
Spoko. Przekaże trenerowi dziś na zajęciach :) Pozdrooo!
Temat niezwykle ciekawy - Gość taktycznie był podobny do Haye! dużo chodził nie dawał się trafić i polował na jeden dobry cios. Jak trafił to szaleńczy atak w stylu wszystko albo nic. (Haye robił to samo ale oczywiście zamiast szaleńczego ataku były ze dwa asekuracyjne ciosy i Klincz lub ucieczka bo po co ryzykować).
Dziwne, że w sumie tak prostacka taktyka była tak skuteczna na braci Kliczko, Wład padł szybko, Witali w dużych kłopotach na początku i dopóki Sanders się nie wystrzelał było równo z przewagą Corriego.
Dodajmy, że Witali po przegranej brata był doskonale przygotowany na taką taktykę !!! a mimo wszystko było bardzo trudno.
Myślę, że te walki mówią że bracia Kliczko mimo swej niewątpliwej klasy mają też farta że walczą w tak kiepskich dla HW czasach
Stary Foreman jednak pokazał mu kto jest większym puncherem.
Myślę, że Cooney z walki z Holmesem byłby trudniejszy dla braci Kliczko niż wszyscy z obecnej czołówki. Szczególnie dla delikatniejszego Włada, który ze względu na warunki nie mógłby trzymać z dala Gerrego! A gerry się nie opierdalał! A z Witem mogła by być świetna młócka dwóch wielkich twardzieli coś jak Wit - Lewis.
czy jest jakas komisja co ocenia poziom techniczny?