BRADLEY: ARUM TO KŁAMCA!
- Jakie jest ulubione hasło Boba Aruma? "Wczoraj kłamałem, ale dziś mówię prawdę". To wszystko bzdury. Nigdy nie przyznałem się mu do porażki. To kłamca i zamierzam powiedzieć mu to prosto w twarz - grzmi Timothy Bradley (29-0, 12 KO).
Wściekłość u 28-letniego zawodnika wywołały słowa szefa Top Rank, który powiedział, że tuż po zakończeniu walki z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO) "Desert Storm" miał mu się przyznać do porażki, stwierdzając "Po prostu nie mogłem pobić tego faceta".
- Powiedziałem mu, że dałem z siebie wszystko, ale odniosłem kontuzję. To tyle. Nic więcej nie mówiłem. Nie powiedziałem, że nie mogłem go pobić, bo przecież wygrałem walkę - tłumaczy Bradley. - Bob będzie gadał swoje, bo wygrałem z jego pupilkiem. Nikt nie może pogodzić się z tym, że go pobiłem. Wyjaśnię to sobie z Arumem. Nie ma konfliktu z Top Rank, kocham tych ludzi. W tym biznesie zdarzają się tego typu zgrzyty.
Wkur.... mnie ta małpa!