ADAMEK: JESTEM BLIŻEJ WALKI O MISTRZOSTWO
Tomasz Adamek, który w sobotę pokonał jednogłośnie na punkty Eddiego Chambersa, przyznał w rozmowie z Onet Sport, że zwycięstwo w Prudential Center w Newark przybliżyło go do kolejnej walki o mistrzostwo świata w bokserskiej wadze ciężkiej. - Starcie o mistrzostwo świata, to jest mój cel na kolejny rok - zapowiedział "Góral".
Tomasz Kalemba: Walka z Eddiem Chambersem to było ciężkie starcie. To był taki pojedynek dla koneserów boksu. Jest pan zadowolony po tej walce?
Tomasz Adamek: To może nie była ciężka walka. Tak byłoby wtedy, gdybym przyjął wiele ciosów. A tymczasem ja atakowałem, a Chambers unikał walki. Wiele zatem w niej zależało od taktyki. Kibice może byli zadowoleni z mojego zwycięstwa, ale na pewno nie ze stylu, w jakim ją wygrałem. Pewnie oczekiwali walki "ząb za ząb", co pokazywałem w wielu swoich walkach. Tak było przecież w starciu z Nagy Aguilerą. Z tym, że teraz walczyłem z Chambersem, który na pewno jest dużo bardziej znanym pięściarzem. Miał on swoją taktykę, polegającą na unikaniu walki i zadawaniu pojedynczych ciosów. Tymczasem oczekiwałem twardego starcia, bo właśnie taki boks lubię. A do tego takie zacięte walki przysparzają nam kibiców.
- Mogło się jednak podobać to, że zasypał pan rywala gradem ciosów.
TA: Nie miałem jednak innego wyjścia. Zadawałem dwa-trzy ciosy, a on od razu się odchylał. Starałem się też bić w korpus, bo ciężko było trafić go w głowę. Trzeba przyznać, że był do tej walki bardzo dobrze przygotowany, a do tego był bardzo szczupły, bo ważył zaledwie 92 kilogramy. Dzięki temu był bardzo szybki. Poradziłem sobie jednak z tym i wygrałem zasłużenie.
- Niektórzy mieli jednak wątpliwości co do werdyktu.
TA: Słyszałem coś o tym. Podobno amerykańscy dziennikarzy mówili, że nie powinienem tej walki wygrać, a ja odniosłem zdecydowane zwycięstwo. Janusz Pindera, który komentował walkę dla Polsatu, powiedział mi, że zasłużenie wygrałem. Według jego wyliczeń trzema-czterema punktami. Trener Roger Bloodworth po dziewiątej rundzie powiedział mi, że jeśli wygram trzy kolejne starcia, to odniosę zwycięstwo. Wiedziałem zatem o co chodzi i robiłem swoje.
- Przed walką spodziewaliście się z trenerem, że tak właśnie będzie ona wyglądała, czy zakładaliście coś zupełnie innego?
TA: Byłem przygotowany na ciężką walkę, bo przecież Chambers to solidny zawodnik. Pewne było, że jeśli zaprezentuje się w walce ze mną bardzo źle, spadnie na sam dół nie tylko w rankingach, ale także w hierarchii finansowej. Gdyby wygrał ze mną, to znalazłby się z kolei na samym szczycie. Byłem jednak na to wszystko przygotowany. Tak jak jestem gotowy na kolejną walkę z trudnym przeciwnikiem.
- A wiadomo już z kim będzie wrześniowe starcie?
TA: Jest kilku przeciwników, ale nazwisko tego właściwego ogłosimy za dwa-trzy tygodnie.
- Wspominał pan o tym, że to była bardzo ważna walka dla Chambersa, ale dla pana też to starcie miało wielki ciężar gatunkowy. Tak naprawdę obaj walczyliście o swoją przyszłość.
TA: Dla mnie każda walka jest tą z gatunku "być albo nie być". Jeżeli się wygrywa, wchodzi się na szczyt, a kiedy się przegrywa - spada się w dół. Jeżeli jednak jest się pięściarzem, który myśli o sukcesie - tak jak ja - to trzeba tylko wygrywać. W boksie nie ma wicemistrzów świata. Tutaj liczy się tylko mistrzowski pas. Dlatego walczę i trenuję po to, by jeszcze taką walkę dostać.
- Chambers od pewnego momentu w walce z panem przestał używać lewej ręki. Wiedział pan o tym, że jest kontuzjowany?
TA: Nie zauważyłem tego faktu, bo często zmieniał pozycję. Dopiero przed konferencją po walce dowiedziałem się, że walczył z kontuzją. Dla mnie nie ma jednak tłumaczenia. Porażkę trzeba znieść z honorem. Ja przecież przeciwko Paulowi Briggsowi walczyłem dwanaście rund ze złamanym nosem i do tego wywalczyłem pas mistrza świata.
- Uratował pan trochę w sobotę polski honor, bo piłkarze nie spisali się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.
TA: Bardzo się cieszę, że nie zawiodłem kibiców. W boksie to jest trudne, bo stajesz z przeciwnikiem sam na sam. Nie masz żadnych pomocników czy obrońców. Byłem zdanym sam na siebie. Szkoda mi jednak naszych piłkarzy. Każdy z nas chciał, żeby wyszli z grupy, a może zakręcili się wokół medalu. To byłby dla naszego kraju wielki sukces. Mecz z Czechami obejrzałem. Akurat relaksowałem się przed walką. Oczywiście kibicowałem naszym zawodnikom, ale wydaje mi się, że zabrakło im wiary w zwycięstwo.
- Jakie są pana najbliższe plany?
TA: Teraz wracam do Polski, by trochę odpocząć. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych znów czekać mnie będzie ciężka praca, bo ósmego września po raz kolejny stanę w ringu w Prudential Center w Newark. Chciałbym jeszcze powalczyć w grudniu, także w USA. W przyszłym roku być może stoczę jedną walkę w Polsce, ale na pewno moim celem na kolejny rok jest starcie o mistrzostwo świata. Zwycięstwo nad Chambersem przybliżyło mnie do niej.
Rozmawiał - Tomasz Kalemba, Onet Sport
To nie było zasłużony zwycięstwo tylko zwykłe oszustwo. Mnie z kolei nie dziwi to, że nikt nie zauważył kontuzji z narożnika u Adamka, przecież tam sami fachowcy.
Data: 18-06-2012 16:42:45
iron
To nie było zasłużony zwycięstwo tylko zwykłe oszustwo. Mnie z kolei nie dziwi to, że nikt nie zauważył kontuzji z narożnika u Adamka, przecież tam sami fachowcy.
Oszustwo? Tomek wygrał zasłużenie.
iron zauważyli na pewno, tyle, że nie umieli tego wykorzystać. Chambers przykleił tą rękę do czoła, świetnie balansował, i ładnie kontrował. Także te wymiany kończyły by się zapewne podobnie.
To nie było zasłużony zwycięstwo tylko zwykłe oszustwo.
Oszustwo? Jesli to nie prowokacja to gratuluję bystrego oka, bo zauważyłeś cos czego inni najwyrazniej nie widzieli.
Adamek walczył słabo, nawet bardzo słabo jak na niego ale z całą pewnością nieznacznie walke wygrał.
Ja tam nie wiem, obiektywny nie jestem bo gościa nie lubię, ale Chambers więcej razy trafiał niż Adamek 9 rundach. To że Adamek miał dużo wyprowadzonych, przy żenująco niskiej skuteczności to też raczej plus dla Edka i jego umiejętności obronnych. Do tego w pierwszej rundzie, jedynej, w której Edek miał do dyspozycji obie ręce aktywność Adamka nie była dużo większa niż Chambersa.
A na bitke to mógł sobie iść z Grantem, albo innym Arreolą a nie o 10 kilo lżejszym Chambersem. Przecież wagowo między nimi prawie taka różnica, jak między Adamkiem a Kliczką.
Oby kelnerów teraz nie brał, bo podczas tej walki zabawę miałem niezłą. Jeszcze ze 2 takie walki żeby się wydarzyły do Władka.
Za to Adamka nikt nie chciał choć częściowo wytłumaczyć, gdy przegrał z Dawsonem na skutek problemów żołądkowych, które bardzo osłabiają zawodnika.
Tu nie punktują na maszynki jak w boksie amatorskim więc nie możesz zadać jednego celnego ciosu lub dwóch w rundzie i przyjmować serii uderzeń na garde bo prawda jest taka że te ciosy też bolą i część z nich dochodzi. Ale miej swoje zdanie skro uważasz że oszukali Chambersa to spoko w zasadzie nic mi do tego. Jeśli z tym narożnikiem to prawda a nie zasłona dymna to dali ciała, rozumiem że podczas walki są duże emocje ale trener jest od tego żeby walkę oceniac z boku w zasadzie ciekawe jakie Adamek dostawał podpowiedzi
Pomimo wszystko powinien po jakims czasie przyjąc inna taktykę bo jesli sądził, że Chambers go podpuszcza przez jedenaście rund to trochę ....
Ciekawe jak poważna była ta kontuzja, bo gadąc to sobie można, Adamek w poprzedniej walce tez miał prawie od początku kłopoty z dłońmi. Czekam teraz na jakies badania, zdjęcia, ale nie będę zdziwiony jak wszystko ucichnie. Łapy jak Goły po walce z Austinem na pewno Chambers nie miał
To nie prowokacja. Uważam, że Chambersa oszukali.
Z Chambersem walczył słabo Eddie go rozpracował..."
Skoro tak, to jaki inny piesciarz walczyl lepiej z Chambersem niz Adamek? Oczywiscie pomijam Wladimira, ktorego warunki fizyczne sa tak dominujace, ze Chambers nie mial zbyt wielu szans...
Nie widział kontuzji :)))))
Walka była nudna bo Chambers nie chciał się bić :) tak pamiętam jak to
Adamek wchodził w bohaterskie wymiany z Witalim czy choćby emerytem Grantem:))/
To nie prowokacja. Uważam, że Chambersa oszukali."
Deter, wiesz iz doceniam twoj wklad do roznorodnego formatu konwersacji na tym forum. Zawsze jestes kulturalny i starasz sie kontrolowac poziom polemik. Mowiac to, doskonale zdajesz sobie sprawe, ze boks zawodowy nie jest twoja mocna strona a tego typu "komentarz" nie jest moze prowokacja, ale z pewnoscia jest bezsenowny. Chambers jest znakomitym piesciarzem ale ostatniej soboty zostal pokonany przez Adamka i to w sposob nie podlegajacy absolutnie zadnej dyskusji.
Dokładnie!!! chyba że się miało honorową sraczkę jak z Chambersem.
Co z tego, że 15% - ważne, że 900 razy chciał trafić :)
Z pewnoscia wiec nie ogladales zbyt duzo walk Eddie Chambersa czy Chrisa Byrda...lol... Polecam statystyki z pojedynkow tych piesciarzy, zanim zaczniesz swa bezpodstawna "gorycz" wylewac na tej stronie.
Być może, ale czy to faktycznie coś zmienia?
I tak ogromna większość obejrzy bez płacenia :)
pojawil sie cop bo po slabej postawie gorala trzeba podbudowac gorala u polakow..."
Nie sadze, ze Goral potrzebuje takich "polakow" jak ty i kilku innych tutaj regularnie probujacych dyskredytowac najlepszego polskiego piesciarza w historii boksu zawodowego. Jeszcze raz to samo pytanie: jezeli Goral walczyl slabo z Chambersem, to ktory inny piesciarz wypadl w ringu lepiej z Filadelfijczykiem?
I tak ogromna większość obejrzy bez płacenia :)"
...czyli krasc jak najwiecej...lol...
Mam tylko nadzieje, ze to nieodzwierciedla mentalnosci narodowej a tylko charakter kilku z was.
Jak pisałem wyżej, trzeba chwalić za ponad 900 prób - a to, że nie trafiał... to tylko wina źle liczących panów przy wciskaniu guziczków :)
Stonka, skoro probujesz bronic swojego zdania, odpowiedz na proste pytanie: jak sie oblicza skutecznosc i co zauwazylez patrzac na statystyke walki Adamek Chambers? Jak sobie to uzmyslowisz, mozesz wowczas porownac Povetkina i Petera statystyki...lol...
gee... ludzie, czy naprawde jestescie az tacy glupi i zawistni, ze jad zalewa wam oczy?
Jak juz zaznaczylkem wczesniej: "z pominieciem Wladimira..."
Jad to mnie zalewa jak widzę twój nick,parę dni spokoju było,wróć tam gdzie byłeś,albo wyrwij kabel od internetu dla wspólnego dobra użytkowników tego forum..
Wszyscy (prawie) tłumaczą przegraną Chambersa kontuzją ręki..."
Tylko kumple Eddiego, Dan Ambrose (to jest calkowicie zrozumiale...lol...) i... niestety Polacy...lol...
Jad to mnie zalewa jak widzę twój nick..."
lol...good.
...czyli krasc jak najwiecej...lol...
Mam tylko nadzieje, ze to nieodzwierciedla mentalnosci narodowej a tylko charakter kilku z was.
Może i kilku,a może i większości.A tak poważnie to nie uważam oglądania czegoś na necie za kradzież,przecież połowa internetu to filmiki nieznanego pochodzenia,połowa z nich łamie prawa autorskie,w każdym bądź razie nie czuje się moralnie złodziejem.
...trzeba chwalić za ponad 900 prób - a to, że nie trafiał..."
Moze czas zaczac ogladac walki w lepszej jakosci, badz od czasu do czasu wykrzesac kilka euro (pln czy czegokolwiek innego)i udac sie na jakas gale bokserska by moc rozmawiac o boksie...lol...
Polecasz statystyki więc ci odpowiadam statystykami!!!! teraz statystyki już są fuj:)))))))
Może i kilku,a może i większości.A tak poważnie to nie uważam oglądania czegoś na necie za kradzież,przecież połowa internetu to filmiki nieznanego pochodzenia,połowa z nich łamie prawa autorskie,w każdym bądź razie nie czuje się moralnie złodziejem."
Jakiekolwiek dobra intelektualne maja swoich wlasciecieli i nielegalny ich odbior jest kradzieza. Czy sie z tym zgadzamy czy tez nie, jest to fakt. Wyobraz sobie, ze ponosisz okreslone koszta by wykreowac cokolwiek, np. transmisje tv z danego wyfdarzenia a tu niestety wszyscy kradna ja z internetu. Czy sadzisz, ze jest to normalne?
No tak już jest ze statystykami. Jak powiedział klasyk z Gdańska, są plusy dodatnie i ujemne. Czasami dla kogoś są ujemnymi :)
Polecasz statystyki więc ci odpowiadam statystykami!!!! teraz statystyki już są fuj:))))))) "
Nawiazalem tylko do twojego i Detera podejscia do tych 15%. Sami rozpoczynacie rozmowy, ktorych nie jestescie w stanie usprawiedliwic swoja znajomoscia tematu. Odpowiedzi dotyczacej "skutecznosci" i co ona oznacza wciaz nie ma. Dlaczego? Gdyz musielibyscie sie przyznac, ze popelniliscie blad wynikajacy z braku wiedzy.
"Jakiekolwiek dobra intelektualne maja swoich wlasciecieli i nielegalny ich odbior jest kradzieza. Czy sie z tym zgadzamy czy tez nie, jest to fakt. Wyobraz sobie, ze ponosisz okreslone koszta by wykreowac cokolwiek, np. transmisje tv z danego wyfdarzenia a tu niestety wszyscy kradna ja z internetu. Czy sadzisz, ze jest to normalne?"
To niech się zajmą zamykaniem stron typu Boxinguru itp.Ja tylko korzystam z narzędzia którym jest internet,płacę za niego,więć płacę za wszystkie dostępne w nim materiały,ja ich nie weryfikuje,nie mnie oceniać ich legalność.Więc uważam że to normalne.
Wiesz co sie stalo w ringu w ostatnia sobote? Czy Eddie odniosl kontuzje, czy tez bylo to cokolwiek innego? Jakie sa oficyjalne informacje dotyczace stanu zdrowia Chambersa?
Polemiki dotyczace tego, co by bylo gdyby bylo sa zawsze bezsensowna strata czasu.
To jest oczywiste, że to żadną kradzieżą nie jest. To dokładnie to samo, jakbym kupił sobie książkę i pożyczył kolegom.
Nie sadze by byla to kwestia tlumaczenia czegokolwiek...lol...
Odpowiedz na proste pytanie: dlaczego skutecznosc Adamka w statystykach jest tak mala? Teraz porownaj podobna sytuacje z walki Chambers-Peter. Odpowiedz jest prosta ale jezeli nie umiecie tego dostrzec, to powodem tego moze byc tylko brak zrozumienia podstawowych zasad odbiory walki bokserskiej lub zwyczajna nienawisc do piesciarza. Podejrzewam, iz jest to kombinacja obu tych elementow.
Widocznie @cop ma odmienne zdanie,dla niego jestem złodziejaszkiem i tyle.Ale chyba mnie nie przymkną za oglądanie walk na streamach,bo chłopaki pod celą mieli by niezłą bekę.Za co siedzisz.....
To jest oczywiste, że to żadną kradzieżą nie jest. To dokładnie to samo, jakbym kupił sobie książkę i pożyczył kolegom."
Nagrywasz film czy kawalek muzyczny. Ponosisz koszty. Probujesz sprzedac swoj produkt, ale tylko jedna osoba kupuje i wrzuca to na "youtube" a reszta ma za darmo. Nie jest to kradzez?
Deter, podziwiam twoj sposob usprawiedliwiania tego, coi jest nie tylko przez prawo ale i przez kazdego normalnego czlowieka potepiane. Dzisiaj usprawiedliwiasz kradziez, jutro morderstwo a za kilka dni wszystko bedzie juz OK.
Jest oczywistym, że 99% tego, co znajduje się w internecie tylko dlatego jest użytkowane, że nie trzeba płacić.
Co do walki, to Adamek ją przegrał. Nie uważam, że źle boksował. Był szybki i aktywny przez 12 rund. Przygotował się i wszystko OK. Ale Chambers bije go na głowę techniką i refleksem i tego nie mógł przeskoczyć bez pomocy sędziów.
Bolek i Lolek pokłócili się o najlepszą dupę w klasie Tolę. Więc poszli na boisko. Lolek machną raz lewą ręką raz prawą ale nie trafił bo Bolek się odchylił. Potem Bolek zajebał Lolkowi z łokcia prosto w szczękę a z drugiej ręki podbił mu oko. chciał mu jeszcze zasunąć kopa ale Lolek wcześniej się przewrócił więc nie trafił. Lolek z płaczem poszedł do domu a Bolka wyjebali ze szkoły.
pytanie jaką skuteczność zadawanych ciosów w stosunku do wyprowadzonych miał w tej bitce Bolek a jaką Lolek - odpowiedz proszę podać w procentach.
Cop jak nie wiesz to wróć do podstawówki około 3-4 klasa, niestety możesz mieć problem bo w twoim wieku....sam wiesz tylko uniwersytet trzeciego wieku..ale na to chyba trzeba mieć skończone liceum.
Na razie, miłego główkowania:))) mi szkoda czasu na bicie piany.
Widocznie @cop ma odmienne zdanie,dla niego jestem złodziejaszkiem i tyle.Ale chyba mnie nie przymkną za oglądanie walk na streamach,bo chłopaki pod celą mieli by niezłą bekę.Za co siedzisz....."
Wiesz doskonale, ze nie tylko o "bokserskich streamach" rozmawiamy. Jezeli juz jednak konkretnie o tym, to niech przykladem bedzie np. ostatnia walka Pacquiao-Bradley, ktora u nas prezentowalo HBO w systemie PPV. Kazdy, ktory chcial taki pojedynek zobaczyc w US mogl go wykupic w standardzie lub HD. Chcesz cos miec, placisz.
Jezeli nie chcesz, nie ogladasz. Teraz, czy ogladanie takiej walki na internecie za darmo jest kradzieza, czy tez nie? odpowiedz sobie sami jezeli umiesz to usprawiedliwioc, to "God Bless You"
...Ale Chambers bije go na głowę techniką i refleksem i tego nie mógł przeskoczyć bez pomocy sędziów..."
Czyli uwazasz, ze sedziowie w US przyznali zwyciestwo Polakowi w walce z Filadelfijczykiem, gdyz byli skorumpowani przez Main Events????
Are you serious?
Rozumiem że wiele osób na forum nie lubi Adamka, ale szlag mnie trafia jak widzę zawistne komentarze na jego temat.
Jest POLAKIEM, reprezentuje BARWY POLSKIE, jest pięściarzem którego lubią i szanują na całym świecie. Zapierdalał ciężko żeby być w miejscu w którym obecnie się znajduje, a "u nas" tylko jad i szydera.
Fakt,że dał słabszą walkę z Chambersem, lecz mimo to spokojnie WYGRAŁ.
Mniejsza czy Eddie miał kontuzję czy też nie. Nieraz zawodnik z kontuzją walczy i wygrywa. Tłumaczenia po walce że wygrałby tylko mu się srać zachciało są co najmniej nie na miejscu.
Tak samo teksty że Tomek leci na kasę...nosz kurwa...jest dobry to dlaczego ma dobrze nie zarobić?? Bo jest Polakiem i innym gul śmiga??
Opanujcie się co po niektórzy...
Czyżby odmienne zdania innych tak bardzo Cię irytowały?
Ta domniemana zawiść to jeden z większych mitów tego forum. Jednym się kibicuje, innym nie. To normalne.
Ty uważasz, że odmienne zdanie jest w porządku - ale już odmienny stan emocjonalny, lub odmienny poziom sympatii już jest nie do przyjęcia?
Przejawiasz bardzo niską tolerancję. Jak ktoś myśli i czuje inaczej, to jest... "no sorry".
W piłce nożnej to jest normalne, że jednym się kibicuje, a innym nie.
Z całym szacunkiem dla innych użytkowników, ale koledzy... po prostu się grubo mylicie - to żadna zawiść, zazdrość czy jad. To arcynormalna sprawa gdzie jednym się kibicuje, a innym nie. To silenie się na portret psychologiczny autora tekstu, który śmiał szydzić z Adamka jest śmieszne.
Ja z kolei zgadzam się z Boban81 gdyż jak sądze nie miał on na myśli tych którzy maja odmienne zdanie na temat walki lecz to, że część osób tego forum obraża danego boksera tylko dlatego, że mu nie kibicuje.Takie zachowanie można śmiało zapisać na poczet zawiści, tryskania jadem lub zwykłej złośliwości...
Ale to jest bardzo wywrotowa psychologia ludowa. Mnie naprawdę dziwi skąd to przedziwne rozumowanie, że jak ktoś kogoś hejtuje, to jest zawistny, tryska jadem i zwykłą złośliwością.
Przeprowadźmy bardzo proste wnioskowanie. Pisząc innych, że są "złośliwi, zawistny i tryskają jadem" - piszesz o innych bardzo źle. Mimo tego... wcale nie wynika to z Twojego jadu, zawiści i złośliwości. Widzisz więc, że negatywne opinie nie wynikają z tych wszystkich wymyślanych pobudek emocjonalnych.
"Czyli uwazasz, ze sedziowie w US przyznali zwyciestwo Polakowi w walce z Filadelfijczykiem, gdyz byli skorumpowani przez Main Events????
Are you serious?"
Nie wiem, czy należy mówić o korupcji, czy po prostu o obyczaju. Bokser, który ma kibiców i potrafi wypełnić nimi dużą halę jest w pozycji uprzywilejowanej, wobec przyjezdnego. Stąd mówi się w negocjacjach o neutralnym gruncie do boksowania. Gdyby Adamek walczył z Dawson-em w Prudential, także by zwyciężył.
Co do kontuzji Chambersa, to poczekajmy na jakiekolwiek oficyjalne potwierdzenie, gdyz moze to byc sytuacja podobna jak z Arreola po walce z Adamkiem. Eddie byl w ostatnia sobote naprawde bardzo dobry, ale przegral z bardzo zdeterminowanym i kondycyjnie znakomicie przygotowanym Polakiem. Kontuzja czy tez nie, to juz teraz tylko historia i licza sie nastepne walki.
Nie wiem, czy należy mówić o korupcji, czy po prostu o obyczaju. Bokser, który ma kibiców i potrafi wypełnić nimi dużą halę jest w pozycji uprzywilejowanej, wobec przyjezdnego. Stąd mówi się w negocjacjach o neutralnym gruncie do boksowania. Gdyby Adamek walczył z Dawson-em w Prudential, także by zwyciężył."
Faktem jest, ze Adamek jest jedynym ciezkim walczacym w naszym kraju, ktory potrafi sciagac na widownie 10-12 tysiecy kibicow bez wzgledu na to z kim walczy. Tego w chwili obecnej nie jest w stanie dokonac nikt inny. Czy jednak zmienia to jego sytuacje w momencie podejmowania decyzji przez sedziow punktujacych walke? Moze to byc element siedzacy gdzies tam w zakamarkach swiadomosci ale z pewnoscia nie jest to cos, co mogloby spowodowac iz Amerykanin bylby skrzywdzony przez amerykanskich sedziow walczac 25 minut od swojego domu.
"Co do kontuzji Chambersa, to poczekajmy na jakiekolwiek oficyjalne potwierdzenie, gdyz moze to byc sytuacja podobna jak z Arreola po walce z Adamkiem. Eddie byl w ostatnia sobote naprawde bardzo dobry, ale przegral z bardzo zdeterminowanym i kondycyjnie znakomicie przygotowanym Polakiem. Kontuzja czy tez nie, to juz teraz tylko historia i licza sie nastepne walki. "
Kontuzja była ewidentna. Widać było wyraźnie po zdeformowanym mięśniu
Data: 18-06-2012 18:53:22
Dokładnie, trochę pyrrusowe zwycięstwo, bo jednoręki Chambers momentami ośmieszał Tomka, dał równą walkę. No i wstyd dla narożnika, że w ogóle tego nie wykorzystali."
Pyrrusowe to było gdyby Adamek połamał sobie obydwie ręce na głowie Chambersa i stracił jeszcze kilka zębów ;-) Tak przynajmniej ja rozumiem "pyrrusowe zwycięstwo" = zwycięstwo okupione wielkimi kosztami.
KOSTROMA
"...
postawę Chambersa za imponującą a Adamek w takiej sytuacji nie pokazał się najlepiej pomimo ,że wygrał.Ot takie zwycięstwo porażką podszyte"
Witam! Zgadzam się z tym co napisałeś. Czegoś w Adamku w tej walce zabrakło.
Natomiast wielkie brawa dla Chambersa, który mimo że nie mógł uzywać lewej ręki w ataku walczył naprawdę dobrze. Jego dobra obrona to nie mit. Powietkin (a właściwie jego lepsza wersja) miał niewiele lepszą skuteczność niż Tomasz, jeśli już patrzeć na te nieszczęsne statystyki. Władimir też miał masę szczęścia, że zdążył skończyć Amerykanina przed czasem.
Rzucają się na niego śmieciarze, których nie stać na wydatek 40 zł na tak bezprecedensowe wydarzenie jak walka Adamek-Klitschko. Rzuca się na niego banda zawistnych nieudaczników, którzy nic w życiu nie osiągnęli.
Jeżeli uważacie, że przegrał Adamek, który wyprowadził 500 ciosów więcej, czyli był w tym przypadku o 100% bardziej aktywny od swojego przeciwnika, to ja nie mam więcej pytań.
117-111 jest zdecydowanie przesadą. Często powołujesz się na biblię boksu, słowa Rosenthala: "Nawet gdy doznał kontuzji ręki, nadal udanie rywalizował z bardzo dobrym i doświadczonym przeciwnikiem. Według mnie to była równa walka, choć dałem Adamkowi nieznaczną wygraną. "
Nie sposób się też nie zgodzić z oceną Dana Ambrose po walce.
W boskie z w ogóle nie istotne ciosy wyprowadzone, tylko trafione... wziąłeś to pod uwagę?
...Brak lewej ręki a kontuzja nosa to zupełnie inna sprawa. Przecież nosem nie zadaję się ciosów..."
Lewa reke Chambers to mial i ma, aczkolwiek po pierwszej rundzie uzywal jej sporadycznie - to fakt. Jak powazna ta kontuzja byla czy jest, tego jeszcze nie wiemy. Co wiem natomiast, to oddychanie ze zlamanym nosem w czasie 12 rundowego pojedynku bokserskiego nie jest ani latwe ani mniej istotne jak uzywanie lewej reki. Tego typu porownania nie sa zbyt rozsadne, gdyz jak kibice moga takowe sytuacje ocenic obiektywnie i rzetelnie?
Hahaha :D
A to statystyki walki Chambers - Powietkin :) Sasza wyprowadził 929 z czego 201 celnych (skuteczność 22%). Eddie wyprowadził 398 z czego 197 trafionych (50% skuteczności).
Komentarz zbędny.
"...
Jeżeli uważacie, że przegrał Adamek, który wyprowadził 500 ciosów więcej, czyli był w tym przypadku o 100% bardziej aktywny od swojego przeciwnika, to ja nie mam więcej pytań."
Ten argument jest bezsensowny. Co po aktywności skoro nie ma skuteczności i jakości*?
*To co napisałem wyżej nie odnosiło się do walki Adamek vs Chambers tylko do zdania cytowanego użytkownika.
Data: 18-06-2012 19:11:27
Karule
W boskie z w ogóle nie istotne ciosy wyprowadzone, tylko trafione... wziąłeś to pod uwagę?
CO SIĘ PUNKTUJE
Punktując walki, sędziowie zwracają uwagę na następujący elementy:
- Effective Aggressiveness – efektywne nacieranie na przeciwnika, a więc takie, któremu towarzyszy skuteczne zadawanie ciosów. Bokser, który pozostaje w defensywie, również może liczyć na pozytywną ocenę w tym aspekcie, jeżeli to on inicjuje wymiany (i, rzecz jasna, jest skuteczny).
- Defense – wszelkie elementy składające się na defensywę zawodnika, takie jak bloki, uniki, parowanie, zejścia z linii ciosu itd.
- Ring generalship – umiejętność narzucenia rywalowi swojego stylu walki.
- Clean punching – ciosy czyste, a zatem zadane prawidłową częścią rękawicy i mijające blok rywala. Im silniejsze, tym większa ich wartość.
Więc nie punktuje się tylko czystych ciosów. Siła uderzeeń Chambersa była żadna. Adamek cały czas maił inicjatywe i to on nadawał tempo walki.
Nie sposób się też nie zgodzić z oceną Dana Ambrose po walce."
Kilkanascie miesiecy temu napisalem wam krotka historie Ambrose i kim tak naprawde ten "dziennikarz" jest. To, ze jest czytany w Polsce moge zrozumiec z prostego powodu iz nie macie rozeznania w strukturach boksu zawodowego w US, ale to ze sa tuatj tacy, ktorzy mu przyznaja racje - juz zdecydowanie nie. Rosenthala respektuje, podobnie jak Steve'a Kim ale oni tez popelniaja bledy i to czesto. Czy znaczy to, ze sa zlymi fachowcami? Oczywiscie nie, ale kazdy z nas ma swoje sympatie i antypatie a Chambers jest bardzo lubianym u nas piesciarzem, gdyz ma osobowosc, ktora nie pozwala by go pomijac.
Jak juz wspomnialem 116-112 jest z pewnoscia wynikiem bardzo realistycznym, aczkolwiek w mojej opini zwyciestwo bylo jeszcze bardziej wyrazne 117-111.
mam tylko nadzieje że ten hipokryta w najczystszej postaci nie dostanie następnej wielkiej wypłaty
Adamek w HW to ŚREDNIAK a nie żadna czołówka szkoda czasy na komenty
Przed walka z Vitkiem mowil,ze jak on nastawiony jest na bojke,na wojne w ringu,pod warunkiem ze przeciwnik nie bedzie klinczowal.Chyba kazdy dobrze pamieta tamta "wojne",a klinczy jakos wiele nie bylo
Teraz tlumaczy swoja gorsza forme i brak pomyslu na Chambersa tym,ze edie nie chcial sie bic,tylko sie gibal itd.Podobnie tlumaczyl swoja postawe w walce z Goralem Arreola,na co Tomasz odrzekl ze boks to szermierka na piesci,wojna umyslow itd.Kolejny raz brak konsekwencji
Co do wyniku wali,to jej nie punktowalem,ale odnioslem wrazenie ze Adamek wygral zasluzenie.Glownie dzieki ring general ship.Poprostu jego akcji bylo wiecej,nawet jesli czysto nie trafial to zrobil duzo wiatru.Wystarczajaco duzo,zeby "dac szanse sedzia":)
Zakladam,ze Adamek zdawal sobie sprawe ze z reka Eddiego jest cos nie tak,przeciez to doswiadczony bokser.Teraz tego nie przyzna,bo kontuzja Chambersa odbiera prestiz jego zwyciestwu
Hahaha :D"
Dlaczego?
Ale czy w takim razie uważasz że osoba która obraża inna nie przejawia żadnego negatywnego stanu emocjonalnego? Nie twierdzę iż da się uniknąć pewnych złych emocji co nie zmienia faktu, że świadome obrażanie innych tym co się pisze jest takich emocji pochodną. Nie pomylę się również jeśli powiem że do takich emocji moglibysmy zaliczyć zawiść lub złość...
Aha, powtarzam, żeby nie było - dla mnie 115:113 Adamek, punktujemy rundy każdą z osobna, sporo rund wyrównanych, ale dzisiaj nie mozna dawać remisowych.
Niestety, to takie brutalbne podsumowanie mentalnosci wiekszosci tutaj piszacych. mam tylko nadzieje, ze nie jest to oblicze calego narodu, gfdyz bylaby to tragedia.
Nie rób sobie jaj. Przytaczasz coś, co przeczy Twojemu zdaniu.
1) EFEKTYWNE nacieranie, SKUTECZNE zadawanie ciosów. Tego nie była.
2) Defensywa była kiepska.
3) Narzucenia stylu nie było
4) Ciosów czystych mało
Siła Adamka była również żadna. A inicjatywy oczywiście nie miał.
"Gdyby Adamek byl niemowa,bylby piesciarzem idealnym..."
Chyba trafiłeś w sedno :D Sam kiedyś pisałem, że Adamek to powinnien zatrudnić jakiegoś fachowca od konwersacji z mediami który podpowiadał by Tomkowi co ma mówić a raczej czego nie powinien powiedzieć.
czytaj: jestem bliżej kolejnej wielkiej wypłaty
Adamek chce walczyć z Władymirem, tak ? No cóż, to będzie brutalne zderzenie z rzeczywistością. Władek jest lepszy technicznie, szybszy i bije jeszcze mocniej od Vita. Nie wiem jak Adamek dotrwałby do 12 rundy z taką obroną. Przecież co chwilę wchodziłby lewy prosty Kliczki, a jeszcze trzeba pamiętać o opuszczonej lewej ręce Tomasza.
Toż to woda na młyn dla Władka, jego prawy prosty i prawy sierp mogą uczynić z Adamka kalekę i po co mu to ? To byłaby pierwsza porażka Adamka przez klasyczne KO. Śliski Chambers unikał bomb Władka, ale moment dekoncentracji i leżał przez 3 minuty bez oznak życia. Co w takim razie z Adamkiem, który jest sztywny jak kij i w dodatku chodzi w lewo, pod prawą rękę rywala ?
Tomasz musiałby zrzucić do 95-96 kg by odzyskać szybkość, zamienić się w swarmera, wywierać nieustanną presję i ćwiczyć na sparingach lewy hak ze skrętem na wątrobę, trochę balansu i lekkość na nogach. Wtedy miałby jakieś szanse. Ale walka w półdystansie z gigantami to nie jego mocna strona, to nie Holyfield. Dodatkowo taktycznie Roger nie dorasta do pięt Gmitrukowi. Pod jego wodzą Adamek zalicza regres. Siła jego ciosu nie wynika z masy Adamka, tylko ze sposobu wyprowadzania tego ciosu. Tomek prezentuje się coraz słabiej, wygrywa, ale widać że lata lecą i zaczyna rdzewieć.
Sorry Tomek, ale nie pie..ol. Ani 2011, 2012, 2013. Nie będziesz gotowy na Kliczków, to nie ta klasa.
Co do nosa a ręki, spytaj się pięściarzy czy wolą nie miec lewego prostego, czy złamany nos - czyli częstą kontuzję w boksie. Albo idź posparować z kimś nie używając ręki, a on niech oddycha przez usta z ochraniaczem.
Szuka usprawiedliwień. Ja byłem zdrowy, chciałem walczyć i wygrać. Już podczas konferencji prasowej po walce przypominałem, że kiedyś walczyłem 12 rund kontuzjowany, ze złamanym nosem. Gdybym przegrał, komu miałby się tłumaczyć? Chyba tylko sobie. Nie sądzę, by Eddiemu coś wielkiego się stało.
1 - 9 10
2 - 10 9
3 - 10 9
4 - 10 9
5 - 10 9
6 - 10 9
7 - 9 10
8 - 10 9
9 - 10 9
10 - 9 10
11 - 10 9
12 - 10 9
117 - 111
Po obejrzeni u walki na zywo w Prudential i nagranej transmisji z NBC Sports Network.
Taaa, a Chambers wyprowadził 18 (słownie - osiemnaście) więcej celnych ciosów - może nawet mniej, te dane nie są perfekcyjne. Za to Adamek wyprowadził 500 ciosów więcej, co świadczy o jego większej [!] aktywności [!] i tym, że spychał przeciwnika do obrony.
Poza tym, podałem wam przykładowo statystyki z walki Chambers-Powietkin. Była niemal identyczna sytuacja, jak ta obecna - "ten typ tak ma".
Jakbym się darł, że Adamek wyprowadził o 50 ciosów więcej, to wasze uwagi miałyby jakiś sens. Jednak to było 500 ciosów więcej, a to robi już różnicę, mimo mniejszej skuteczności. Świadczy to o czymś, co już wcześniej powiedziałem. Także Wasza uwaga nie ma sensu.
Bezsensowne porownanie, gdyz wynik walki Vitali-Adamek moglby przewidziec Stevie Wonder...lol...
Powaznie jednak, widze iz ne wiesz kim jest Ambrose. Znajdz jeden w miare obiektywny komentarz w jego wykonaniu o jakimkolwiek Polaku, a moze wowczas zaczniesz rozumiec czym tak naprawde kieruje sie "slynny tylko w Polsce" dam Ambrose...lol...
"Co wiem natomiast, to oddychanie ze zlamanym nosem w czasie 12 rundowego pojedynku bokserskiego nie jest ani latwe ani mniej istotne jak uzywanie lewej reki. "
Jak dla mnie to jest istotna różnica bo tak jak napisałem nosem nie zadaje się ciosów. Ręce to narzędzie pracy bokser-a.
- Przyczyną sukcesu Chambersa był brak szybkości Adamka. Dodatkowe kilogramy spowolniły go, przez co wydawał się ociężały. Tomasz wyglądał słabiej niż w debiucie w najcięższej dywizji. Wówczas ważył 97 kg, był szybszy i silniejszy.
- Adamek może dostać kolejną walkę o mistrzostwo świata, ale przegra ją w sposób niepodlegający dyskusji. Zwłaszcza jeśli utrzyma tę wagę, co z Chambersem. 102 kg to zdecydowanie za dużo dla "Górala", jego dynamika dramatycznie zmalała "
Zgadzam się z każdym chyba zdaniem napisanym przez tego jegomościa. Nie widzę tu żadnego kłamstwa. Żadnego.
1. Czy jest stwierdzone ponad wszelką wątpliwość, że miała miejsce, czy też mamy wierzyć na słowo obozowi pięściarza?
2. Jeśli istotnie kontuzja miała miejsce - to skutkiem czego była? Nieszczęśliwego wypadku? Może faulu Adamka?
Cholera, skąd ja wiedziałem (może jestem już tak stary), że pomimo wstawienia gwiazdki z wyjaśnieniem i tak mój wpis będzie dla niektórych baaardzo tajemniczy.
Co do nosa a ręki, spytaj się pięściarzy czy wolą nie miec lewego prostego, czy złamany nos - czyli częstą kontuzję w boksie. Albo idź posparować z kimś nie używając ręki, a on niech oddycha przez usta z ochraniaczem."
Mysle, ze sie niezrozumielismy. Moim punktem bylo stwierdzenie, ze nie wiemy jaka kontuzje odniosl Chamberes i na ile ona byla tym czynnikiem, ktory zadecydowal o jego porazce. Zlamany nos czy tez jakakolwiek inna kontuzja w ringu, zawsze jest destrukcyjna a stopien utrudnienia jest bardzo trudny do oceny przez fanow boksu obserwujacych taka sytuacje. To wszystko.
http://imgdiscover.ru/i/3/12-06/ArO-1340037889.jpg
http://imgdiscover.ru/i/3/12-06/Nln-1340040169.jpg
COP dla mnie ma znaczenie czy kogoś lubię czy nie dopiero wtedy gdy walczy 2 Polaków a okazuję to w jeden sposób że po prostu kibicuję tylko jednemu.A jeśli Polak walczy z kimkolwiek innym (narodowość) to nie ma innej opcji jak kibicować Polakowi,Polakom,Polsce choćby nie wiem co się miało dziać."
Pisalem juz wielokrotnie, ze nie macie zbyt wielu piesciarzy na swiatowym poziomie, wiec komu kibicowac i kogo wspierac nie powinno byc w Polsce zadnym problemem. Dlatego tez nieustannie jestem zaskakiwany tym, ze Polacy pluja na siebie samych w taki wlasnie prymitywny sposob.
"Przeczytałem parę wypowiedzi Adamka po walce nie będę ich tu cytował
mam tylko nadzieje że ten hipokryta w najczystszej postaci nie dostanie następnej wielkiej wypłaty".
A ja nie mam nic przeciwko. Adamek już jest bogaty, więc kolejna walka z gigantem ze wschodu to tylko kolejna strata na zdrowiu i honorze. Chytry traci podwójnie. Aczkolwiek nie wierzę, że do takiej walki dojdzie, niestety.
Kontuzję Eddiego było widać jak na dłoni. Przestrzelił lewego sierpa po czym wymownie spojrzał raz na lewą rękę i potem jeszcze raz. Do końca walki praktycznie już jej nie używał. Do tego wyraźnie widać po mieśniu bica, że coś stało się z nim niedobrego ...
Uzywal jej w obronie i to bardzo skutecznie a w ataku raczej sporadycznie, ale jakiego rodzaju kontuzje odniosl Eddie, nie wiemy jeszcze. Z pewnoscia jednak nie byla to sytuacja mu pomagajaca ale na ile zawazylo to na wyniku walki? No coz, to juz historia jak i kontuzja Arreoli w walce z Adamkiem... A swoja droga ten Goral to szczesciarz. Najlepsi nasi ciezcy odnosza kontuzje w walkach wlasnie z Polakiem.
No oczywiście, że nie - co ma piernik do wiatraka?:)
Ja jestem teraz zrelaksowany, w miłym nastroju, optymistycznie nastawiony do świata... i mógłbym obrażać każdego na lewo i prawo. Jaki w tym problem? :)
To jest naprawdę dziwne, skąd u ludzi ten mechanizm. W ogromnej większości przypadków to tylko retoryka, nawykowe traktowanie ludzi czy świata.
Świadome obrażanie innych nie musi być wywołane emocjami, które mitycznie większość przypisuje autorom :)
Karule
To nie było 500 ciosów więcej, tylko 500 prób więcej - przy okazji 500 nietrafień więcej.
Ponadto z faktu nietrafiania tak ogromnej ilości ciosów nie wynika to, że zepchnęło się przeciwnika do obrony. Mało tego, aktywność musi być efektywna.
Kuriozum polega na tym, że na siłę próbuje się 500 nietrafień ukazać jako dobry kunszt ataku.
. "Jeśli istotnie kontuzja miała miejsce - to skutkiem czego była? Nieszczęśliwego wypadku? Może faulu Adamka?"
No nie,taki fachura jak ty zadaje takie proste pytanie!!?? Co za gorąc i móżdżek nie pracuje)))
Kuriozum polega na tym, że na siłę próbuje się 500 nietrafień ukazać jako dobry kunszt ataku..."
To nie jest zadne kuriozum a podstwowe zasady oceniania pojedynku bokserskiego przez profesjonalistow. Ilosc trafionych uderzen w walce Adamek Chambers byla minimalnie na korzysc Eddiego ale olbrzymia roznica w aktywnosci ringowej Gorala i jego agresywnosc spowodowala iz wyniki na kartach sedziowskich sa takie a nie inne. No chyba, ze jestes zwolennikiem teorii spiskowej, ze Polak w US ma jakies "plecy"...lol...
Matys90 - OK, Adamek to niesamowity szczesciarz a te kontuzje Arreoli i Chambersa sa jedynym elementem, ktoory spowodowal iz Goral obie walki wygral...lol...
Nie wiem, czy to jest wystarczający dowód na kontuzję. Ja nie twierdzę, zauważ, że kontuzji nie było, tylko że do tej pory opieramy się wyłącznie na wypowiedziach obozu Chambersa.
Tej wątpliwości nie było w przypadku np. Solisa (nb. chciałbym obejrzeć rewanż...)
Druga sprawa - to jest w sumie dość przykre - ale kontuzja oznacza przegraną. Witalij, choć prowadził na punkty z Lewisem, przegrał właśnie skutkiem kontuzji, jakiej nabawił się od ciosów Lewisa.
Bądź tak uprzejmy i nie odpowiadaj na pytania, których zrozumieć nie jesteś w stanie.
Bez odbioru.
Kolego przegrzałeś mózg na uczelniach lepiej z tobą już nie będzie
A walka z Chambersem to zupełnie inna para kaloszy. Adamek wygląda coraz gorzej, większa waga mu nie służy, Chambers zrobił formę życia, ale miał ogromnego pecha. Jak większość obserwatorów jestem zdania, że zdrowy Eddie by to wygrał i to wyraźnie, biorąc pod uwagę dyspozycję obu w tym pojedynku i fakt, że jednoręki Eddie nawsadzał więcej ciosów Adamkowi jedną ręką, niż on jemu obiema.
"dla mnie ma znaczenie czy kogoś lubię czy nie dopiero wtedy gdy walczy 2 Polaków a okazuję to w jeden sposób że po prostu kibicuję tylko jednemu.A jeśli Polak walczy z kimkolwiek innym (narodowość) to nie ma innej opcji jak kibicować Polakowi,Polakom,Polsce choćby nie wiem co się miało dziać."
I nie jest to prawidłowe podejście. Ja kibicuję zawsze komuś z osobowością i kulturą. Narodowość ma znaczenie, jeśli nic o rywalizujących sportowcach nie wiem. Gdybym miał córkę, to oczywiście wolałbym ją wydać za porządnego obcokrajowca, niż za byle jakiego Polaka. Oczywiście, najlepiej byłoby znaleźć porządnego Polaka. I podobnie w sporcie - jeśli rywalizuje dwóch ludzi na poziomie, to oczywiście kibicuję Polakowi. Natomiast, nigdy nie kibicuje Polakowi, jeśli ten przynosi mi wstyd mojemu krajowi. Dlatego w ostatniej walce kibicowałem Chambers-owi i byłem niepocieszony krzywdzącym werdyktem w tej walce.
Dla mnie jesteś totalnym łosiem i powinieneś zmienić forum, bo ja zwróciłem uwagę, że Adamek wcale nie musiał mieć łatwiej z powodu kontuzji Chambersa. Dodatkowo skrytykowałem Adamka za dziurawą gardę i nieprzemyślane serie na wiwat, więc mój wpis był dość wyważony. Jak chcesz pogadać o boskie, to bardzo proszę, bo sam trenowałem i śledzę walki od kilkunastu lat. Zanim coś napiszesz, to się zastanów dzieciaku. Jakie ty masz dowody na to, że Chambers pokonałby Adamka bez kontuzji? Żadnych nie masz, więc nie wymądrzaj się człowieku.
dobre oko i pamięć :)
...Czyli uważasz ,że w kibicowaniu powinien przeważać patriotyzm a nie osobiste sympatie i preferencje?Ja przy doborze swoich bokserskich idoli absolutnie nie kieruję się żadnymi narodowościowymi przesłankami i kibicuję bokserowi bo spodobało mi się coś w jego stylu walki,cech charakterologicznych ,charyzmą która mu towarzyszy a nie fakt czy jest Polakiem czy nie to dla mnie bez znaczenia bo tak samo szanuję ludzi wszelakiej narodowości.Często są to akurat Polacy bo ich postacie są częściej przedstawiane w mediach ale narodowość nie jest kryterium sympati..."
W krajach nie majacych zbyt wiele sukcesow, z pewnoscia bardzo waznym elementem jest wspieranie rodakow a juz z pewnoscia nie plucie im w twarz. Obserwuje na naszym rynku wielu piesciarzy, walczacych pod sztandarami wielu krajow i im ten kraj jest mniejszy i pozbawiony talentow, tym kibicowanie jest bardziej istotne z psychologicznego punktu widzenia. Ja osobiscie kibicuje tym ktorzy mnie fascynuja swa postawa w ringu. Reszta jest nieistotna.
A czy potwierdzenie kontuzji Chambersa przez lekarza,bedzie mialo jakiekolwiek znaczenie dla ciebie?
Czy ty naprawde myslisz ze Eddie udawal,ze nie bil lewa reka,zeby usprawiedlic swoja porazke,bo juz od drugiej rundy wiedzial ze przegra
Nie prosciej bylo poddac pojedynek powiedzmy po 4 rundzie,a nie bic sie jedna reka 12 rund?
Zeby chociaz Chambes,jak Rocky w 2 walce z Apollo,przez 11 rund walczyl z odwrotnej pozycji,zeby zmylic rywala a potem w ostatniej przypuscil atak lewa,to moze twoje pytania mialy by jakis sens...lo...
Jak dla mnie kontuzja Chambsers-a była tak ewidentna, że nawet nie ma podstaw do tego żeby w nią wątpić. Przypadek Solisa, czy Arreoli to coś innego ...
"Deter Data: 18-06-2012 17:38:08 Stonka
...trzeba chwalić za ponad 900 prób - a to, że nie trafiał..."
Moze czas zaczac ogladac walki w lepszej jakosci
K**** polałem się ze śmiechu:))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Głobie sam nie wiesz co piszesz i wymagasz od innych zeby zrozumieli te twoje wypociny... Tylko teraz nie zjedz klawiatury-ADAMEK TO SREDNIAK KTORY WALCZY TYLKO DLA KASY....
Adamek przynosi wstyd? Jak?
shawty
"...
Jakie ty masz dowody na to, że Chambers pokonałby Adamka bez kontuzji? Żadnych nie masz, więc nie wymądrzaj się człowieku."
A umiesz wypowiadać się w bardziej kulturalnym tonie?
Oczywiście masz rację w tym stwierdzeniu. Gdybanie co by było... Zdrowy Chambers atakuje, dostaje kontrę i pada. KO. Oceniajmy to co było a nie co mogłoby być.
Ja bardzo żałuję, że Eddie walczył jedną ręką. Mogła by być kapitalna walka. Gdybać nie ma co. Rewanżu nie będzie.
...Adamek wygląda coraz gorzej, większa waga mu nie służy, Chambers zrobił formę życia, ale miał ogromnego pecha. Jak większość obserwatorów jestem zdania, że zdrowy Eddie by to wygrał i to wyraźnie, biorąc pod uwagę dyspozycję obu w tym pojedynku i fakt, że jednoręki Eddie nawsadzał więcej ciosów Adamkowi jedną ręką, niż on jemu obiema..."
Adamek w walce z Chambersem byl zdecydowanie lepszy niz np. walczac z Estrada, ale nie zmienia to faktu iz Goral ma 35 lat i z pewnoscia nie bedzie szybszy, lepszy technicznie czy tez lepiej przygotowany wydolnosciowo. Mowiac to, nie ulega dla mnie zadnej watpliwosci iz jest czolowym piesciarzem swiata w swojej trzeciej kategorii wagowej. To osiagniecie, o ktorym wiekszosc z tych co go tak nienawidza, stara sie zapomniec.
"dla mnie ma znaczenie czy kogoś lubię czy nie dopiero wtedy gdy walczy 2 Polaków a okazuję to w jeden sposób że po prostu kibicuję tylko jednemu.A jeśli Polak walczy z kimkolwiek innym (narodowość) to nie ma innej opcji jak kibicować Polakowi,Polakom,Polsce choćby nie wiem co się miało dziać."
Człowieku przecież to jest chore!Kibicuje się komu się chce boks to tyko zabawa.Oczywiste ,że w trakcie działań wojennych należy bezwzględnie stać po stronie swojej narodowości ale nie traktujmy pojedynku bokserskiego w kategorii wojny:)
Błagam, zignoruj tego inwalidę umysłowego to może sobie pójdzie i nie będzie bałaganu robił!
Możliwe że masz racje że nie trzeba tutaj złych emocji lub że u niektórych jest to po prostu nawyk... Ja jednak mówiłem z własnego doświadczenia i w moim wypadku widocznie jest inaczej bo nie mam w zwyczaju obrażać innych i też jeśli już to robię to najczęściej pobudzony do tego negatywnymi emocjami:)
"beniaminGT
Adamek przynosi wstyd? Jak?"
Kłamiąc na każdym kroku i konfabulując. Nie ma wywiadu bez jakiejś mega bzdury, obrażającej inteligencję kibiców.
A to w 2013 ma bydź gotowy na Kliczków. A to, że jest wojownikiem, choć nawet w swojej ostatniej walce głównie się cofał ( z wacianym rywalem o 10 kilo lżejszym ) i jeszcze mu zrobił zarzut, że unikał walki.
Mogę grzeczniej, ale nie lubię ironicznych wypowiedzi, które nie prowadzą do dalszej dyskusji. Bokserzy coraz częściej tłumaczą się kontuzjami, co kiedyś byłoby nie do pomyślenia. Witalij nie może spać po nocach, bo wydaje mu się, że gdyby nie rozbity łuk brwiowy, to pokonałby Lennoxa, a Haye pokazuje obrzydliwy palec u stopy, który uniemożliwił mu poskładanie Władimira. Boks to sport na wyniszczenie i skoro Eddie nabawił się kontuzji, to tylko źle o nim świadczy. Boks powinien być trochę realny, bo jak zaczniemy tłumaczyć się sędziami, regulaminem, kontuzjami, biegunką, okresem i złym samopoczuciem, to takie dyskusje jak dzisiaj będą toczyły się coraz częściej. Czyli co by było gdyby.
Polacy sa obywatelami swiata, wiec zadne bariery narodowosciowe nie powinny byc dla nich powodem do kibicowaniu komu i kiedy chca. Doskonale to rozumiem. Jakby Deontay Wilder yl jedynym amerykanskim ciezkim wartym uwagi, to kibicowalbym mu bez wzgledu na to, ze jest 10 lepszych na swiecie od niego ( a moze i wiecej...lol...)
"beniaminGT
Adamek przynosi wstyd? Jak?"
Kłamiąc na każdym kroku i konfabulując. Nie ma wywiadu bez jakiejś mega bzdury, obrażającej inteligencję kibiców..."
Prawdziwi kibice Adamka to ci w Prudential w newark i ci, ktorzy sledza jego kariere zyczac mu sukcesow. Nie sadze, ze ich inteligencje Adamek obraza. Reszta? No coz, moge cie zapewnic iz jest nieistotna... Co do tych oskarzen, ze Adamek "klamie i konfabuluje"... no coz, jezeli tak nawet jest, to w czym ten wasz Goral rozni sie od setek innych piesciarzy???
...ADAMEK TO SREDNIAK KTORY WALCZY TYLKO DLA KASY.... "
Goral jest zawodowcem, wiec walczenie "dla kasy" jest jak najbardziej zrozumiale...lol... Kazdy z nas pracuje by osiagnac sukces finansowy, a ci nie robiacy tego, sa zwyklymi idiotami.
Co do klasy Adamka, to jakim cudem ten "sreniak" zostal mistrzem swiata w dwoch kategoriach wagowych i jest czolowym piesciarzem w krolewskiej??? Jakiekolwiek logiczne wyjasnienie moze liczyc na kontrargument.
Władimir Kliczko. Znasz takiego? Ten to dopiero przynosi wstyd Ukrainie. Bez przerwy kłamie i konfabuluje. A jak zapowiada za każdym razem fascynującą walkę (sic!) to już szczyt wszystkiego.
Nareszcie.
Sredniak ktory ma dwa mistrzostwa. Pełno jest takich i adamke jest wsrod nich...
...w środku musiał czuć się bardzo rozgoryczony tym że miał górala na widelcu a wszystko popsuła niefortunna kontuzja..."
LOL... W ktorym momencie Chambers mial Gorala "na widelcu"???
Sredniak ktory ma dwa mistrzostwa. Pełno jest takich i adamke jest wsrod nich..."
LOL... Skoro pelno, to wymien 10, ktorzy byli mistrzami w wadze do 175lbs, nastepnie do 200lbs a pozniej zostali czolowymi (top 5) piesciarzami wago ciezkiej. Nie powinno ci to sprawic problemu, milosniku "azbestu" cokolwiek to w twojej lepetynce znaczy...lol...
Spójrzmy obiektywnie , bez żadnego patriotyzmu .
Adamek był wolny w tej walce jak nigdy dotąd.
Śmiem twierdzić , że dwu ręczny Chambers pokonałby sobotniego Adamka zdecydowanie na pkt.
"Sredniak ktory ma dwa mistrzostwa. Pełno jest takich i adamke jest wsrod nich..."
To wymień kilku pięściarzy który zdobyli tytuły w LHW, później w cruiser i z powodzeniem walczyli w wadze ciężkiej. Chętnie posłucham takiego fachowca jak Ty.
"beniaminGT
Władimir Kliczko. Znasz takiego? Ten to dopiero przynosi wstyd Ukrainie. Bez przerwy kłamie i konfabuluje. A jak zapowiada za każdym razem fascynującą walkę (sic!) to już szczyt wszystkiego."
Obaj Kliczkowie to skręty. Walczą nieczysto ( zwłaszcza młodszy ) i gadają głupoty ( zwłaszcza starszy ). Ale przynajmniej trzymają się razem i wygrywają.
1.Adamek 9 Chambers 10
2.Adamek 9 Chambers 10
3.Adamek 10 Chambers 10
4.Adamek 10 Chambers 10
5.Adamek 10 Chambers 9
6.Adamek 10 Chambers 9
7.Adamek 9 Chambers 10
8.Adamek 9 Chambers 10
9.Adamek 10 Chambers 9
10.Adamek 9 Chambers 10
11.Adamek 9 Chambers 10
12.Adamek 10 Chambers 9
Koncowa punktacja 116-114 dla Chambersa
Zasady punktacji w boksie pozwalaja na pewna doze interpretacji.Wedlog mnie Do Chambersa w kazdej rundzie nalezala defense,dominowal tez w clean punching.Adamek nadrabial generalship,effective aggrsessivenes byla raz po jednej,raz po drugiej stronie
Dalem kilka rund remisowych,bo takie byly,a to nie byla walka o pas mistrzowski,tylko jakis pasek
Ogolnie bylo 5 rundy,ktore z czystm sumieniem mozna dac Chambersowi to 1,2,7,10,11 i 4 ktore nalezaly do Adamka to:5,6,9 i 12.Reszte w moim odczuciu byly stykowe...
Ogolnie Chambers walczyl 10 rund,w ktorych uzywal w ataku tylko prawej reki.Wygral z nich 3.Zostal moralnym zwyciezca i mysle ze Main Evants stanie na uszach,zeby nie dac mu rewanzu
Moglibyscie podac mi jakis link,gdzie moglbym obejrzec walke?dzieki z gory
http://www.allthebestfights.com/tomasz-adamek-vs-eddie-chambers-full-fight-video-pelea-2012/
To co mnie cieszy to konsekwencja w wykonywaniu narzuconej taktyki, wywieranie presji na rywalu i dobra kondycja, dobrze wyglądały też kombinacje na tułów. Adamek to mój ulubiony sportowiec, ale po tej walce mimo wszystko jestem krytyczny przede wszystkim w stosunku do Rogera za złą strategie prowadzenia Tomka w HW, panie Bloodworth, trzeba wykorzystywać atuty, które są a nie na siłę próbować tworzyć coś niemożliwego do stworzenia, Roger dostał porządny kawał materiału, zawodnika szybkiego, wydolnego, z sercem do walki i niezłą techniką, jednak na siłę, skrupulatnie robi z niego schematycznego robota, który przez dwanaście rund wchodzi na prawą rękę rywalowi będąc ociężałym i mało dynamicznym...
...w środku musiał czuć się bardzo rozgoryczony tym że miał górala na widelcu a wszystko popsuła niefortunna kontuzja..."
"adam77 Data: 18-06-2012 19:56:52
...ADAMEK TO SREDNIAK KTORY WALCZY TYLKO DLA KASY.... "
Wyłączam się z rozmowy.
Niech zbije wage do 95-97 wtedy będzie jak błyskawica. Zresztą jak wcześniej. No , ale przecież Roger ma większe pojęcie i po tej walce powinni wyciągnąć wnioski . ! ! !
Fajnie że wygrał ale to co pokazał ostatnio w ringo pozostaje wiele pytań!
Najbardziej Adamek mnie denerwuje tymi wypowiedziami i to dlatego dużo osób go nie lubi.
Z sportowego punktu widzenia Góral jest bardzo dobry ale też widać jak inni zauważyli że coraz gorzej walczy i to jest FAKT!
Niestety Adamek się wypala powoli A o Kliczko to może zapomnieć!
Niewiadomo czy mu czasu wystarzy?
Panowie! szkoda,szkoda!!!
POZDRAWIAM!
Liczyłem zadawane celne ciosy i mi też wyszła wygrana Chambersa on wygrał tą walkę jedną ręką!!
jak tam spałeś dzisiaj, czy tak jak wczoraj od nocy hejtowałeś wszytskie tematy o Adamku na kilku portalach bokserskich?
Czy wy wiecie czym się różni boks amatorski od boksu zawodowego ?
W boksie amatorskim liczą się celne ciosy.
W boksie zawodowym aktywność , lepsze wrażenie na sędziach , a nie tylko ciosy które doszły celu , jak widać , po statystykach Adamek był zdecydowanie aktywniejszy i mimo to ,że wiele ciosów nie dochodziło celu. To był aktywniejszy.
Dlatego właśnie wygrał , gdyby to był boks amatorski wygrałby Chambers. ; ) to tak na pocieszenie chłopcy.
prawda jest taka ze Adamek mial w zyciu wiecej szczescia niz rozumu najpierw przypadkowy tytuł w LHW potem jedna dobra potyczka z cunnem w CW i wedrowka do HW gdzie ma problemy z jednorekim Eddiem
problem lezy w Naszym narodzie bo z powodu braku swiatowych gwiazd w boskie probwalismy zrobic z Adamka mega gwiazde a jak sie okazało jest bokserem na miare Ruiza co najwyzej
bajurzenie o Wladzie mozna wsadzic miedzy bajki , a jak do walki dojdzie to nie zdziwe sie jak ojebie wieksza szopke niz mormeck bo bedzie to jego osttania potyczka zakonzcona blamazem bo inaczej byc nie moze
upraszczasz tak jak Ci jest wygodnie , celne ciosy z uwzgeldnieniem silnych ciosów sa najwazniejsze w pkt rund , akttywność jest mega wazna ale do aktywnosci nie mozna zaliczyc ciosów na garde , ciosów pruacych powietrze oraz ciosów z których goral slynie ostatnio niesttey kiedy przeciwnik ma wrazenie ze mu mucha usiadła ...
"cop to człowiek, który wyraźnie pokazuje biedny margines polskich kibiców."
"Rzucają się na niego śmieciarze, których nie stać na wydatek 40 zł na tak bezprecedensowe wydarzenie jak walka Adamek-Klitschko. Rzuca się na niego banda zawistnych nieudaczników, którzy nic w życiu nie osiągnęli."
Widzę że chyba do mnie pijesz??? Raczej nigdy nikogo tu nie obrażam,wyraziłem swoje zdanie o PPV i go ku.wa nie zmienię czy się to komuś podoba czy nie,uzasadniłem swoją niechęć do dodatkowego płacenia.Też mogę cię tu powyzywać od najgorszych,tylko jaki to ma sens??? Chcesz to se płać za to zasrane PPV,ale kurwa nie obrażaj.
Nie wiem co tu rozkminiać,Adamek dał słabą walkę,słabą bo miał jednorękiego rywala którego minimalnie pokonał,a może i nawet nie pokonał.Mi się zdaje że minimalnie wygrał,ale remis też byłby oka.Nie było u niego tej iskry,coś czuje że to syndrom wypalenia.I nie pisze tego jako jakiś tam hejter czy troll,po prostu wydaje swoją opinię.
"Co do klasy Adamka, to jakim cudem ten "sreniak" zostal mistrzem swiata w dwoch kategoriach wagowych i jest czolowym piesciarzem w krolewskiej??? Jakiekolwiek logiczne wyjasnienie moze liczyc na kontrargument"
Tomek jest tylko średniakiem w wadze ciężkiej, co jest o tyle oczywiste, że poprzez długoletnią dominację Kliczków, każdy prócz nich w tej wadze jest średniakiem. I tak będzie dalej, dopóki ktoś nie zabierze braciom pasów. Tym kimś z całą pewnością nie będzie Adamek. Cóż to za czołówka, skoro nie ma najmniejszych szans z aktualnym mistrzem?
Ps. Moim zdaniem obie walki w LHW z Briggsem minimalnie przegrał.
Nie musisz zgadzac sie z moja punktacja,a ja sie nie bede upieral ze moja jest jedna,jedyna i sluszna.Oficjalny werdykt brzmi zwyciestwo Adamka.Koniec kropka
Reszta,to sa tylko nasze dywagacje.Jak masz swoja,z uzasadnieniem to chetnie przeczytam
Co tego pstyczka w nos,jaki probowales mi dac,odnosnie mojego rozumienia,angielskich sformulowan,to chybiles jak Adamek Chambersa w 2minucie 36 sekundzie siodmej rundy...lol...
Oj z tym Briggsem to zajebales z grubej rury.Az dwie walki Goral z Briggsem przegral,a ja myslalem,ze tylko ta rewanzowa...
Ten BJ Flores to w ogóle jakiś dziwny typek. O ile pamiętam to miał walczyć o pas z Adamkiem w cruser, potem się wycofywał . Kogoś potem wyzywał na pojedynek i też uciekał . Jakiś taki ściemniacz , krętek blady więc jego opinia jest tak samo obiektywna jak Dana Rafaela o Haye .
Rewanżową moim zdanie przegrał bezdyskusyjnie. Byłem pewny wygranej australijczyka po końcowym gongu. A pierwsza... remis ze wskazaniem na Brigsa.
Żeby nie było - mnie również wydaje się, że coś jest z nimi nie tak, ale mógłbyś pisać o co Ci chodzi, zamiast podważać prawdziwość czyichś wypowiedzi, nie siląc się nawet na podanie kontrargumentu.
2. Trzeba być KRETYNEM ZAŚLEPIONYM NIENAWIŚCIĄ, żeby napisać, że Adamek to średniak. Ja nie toleruję np. Hucka, ale potrafię przyznać, że to czołówka swojej kategorii (chociaż pas już parę razy obronił dzięki sędziom). Jeżeli ktoś nie wierzy w Adamka, to niech zajrzy, który jest w HW na boxrec i uwierzy matematyce. Adamek to top 5 HW, nawet przy uwzględnieniu Davida Haye we wszelkich możliwych rankingach, zwłaszcza po pokonaniu Chambersa.
3. Rozumiem, że nie wszystkich polskich sportowców trzeba kochać. Ja np. nie kocham Artura Szpilki. W zasadzie go nie lubię. Ale kibicuję mu, bo jest Polakiem. Dla mnie każdy szmaciarz, który nie kibicuje rodakom powinien wypier...z tego kraju.
Oczywiście są od tego jakieś wyjątki...np. nie będę kibicował Cyganowi w walce z RJ, bo:
a) nie podoba mi się obijanie legend
b) Cygan to kompletny idiota
d) Cygan to sztucznie napompowany balon Wasyla
e) Cygan to przestępca, a przestępców to ja nie lubię. Szpilkę jeszcze zniosę, bo się być może zresocjalizował.
Mimo, że go nie lubię i mu nie kibicuję, to nie pluję na każdym kroku na niego jadem i nie próbuję dyskredytować jego osiągnięć (sorry for party rockin' - Adamek to czołówka swojej kategorii i mistrz dwóch innych, Cygan jedyne co osiągnął to czołówki śmiesznych, federacyjnych rankingów).
"Bezsensowne porownanie, gdyz wynik walki Vitali-Adamek moglby przewidziec Stevie Wonder...lol... "
No to żeś się wkopał teraz hAmerykański mamucie,mając w pamięci jak nakręcałeś wszystkich tutaj na forum,że Adamek ma szanse tą walke wygrać !
(już nie będe się chwalił że przewidziałem dokładnie w której rundzie się to skończy)
A po drugie trochę pokory,i nie obrażaj Polaków - bo siedzisz głąbie na polskim forum.
Szkoda że tu nie ma opcji aby np ignorować czyjeś komentarze,aby ich nie widzieć !
Wiesz co chlopczyku , zawsze mialem alergie na Copa i te jego wywody na pol strony. Ale jak czytam te twoje wypierdy z pustego lba , to sie zastanawiam jak takie gowno jak ty potrafi wlaczyc kompa zalogowac sie na bokser.org i wysrac jeszcze takie nedzne komentarze.... ?
P.S
Przyznaj sie ananasku , trzepales sie na walkach Goloty :)
Trzeba było być niesamowitym demonem intelektu aby dać się wkręcić w te gierki.
PS popieram, że przydałaby się opcja ignorowania. Na razie musze po prostu przewijać głupie komentarze...
baxx
Takie właśnie powinno być podejście do życia. Również nie lubię Szpilki i Kosteckiego, ale nie jadę po nich w każdym możliwym temacie.
PS umknął Ci punkt c) ;-)
W czasach tyczkarza o nazwisku Bubka (zakładam, że znasz tego jegomościa) też była jakaś czołówka. Czy potrafisz bez zaglądania w internet podać choć jedno nazwisko z owej pamiętnej elity?
Taka to właśnie czołówka jest, kiedy jeden facet zdominował dyscyplinę.
Adamek to pięściarz dobry. Nie zgadzam się, że pasy zdobywał szczęśliwie. Ale w wadze ciężkiej osiągnął szczyt możliwości, który miał kulminację na ringu z Witalijem. Kulminację mało efektowną, za to mocno posiniaczoną. Jeśli tak ma wyglądać czołówka i jest to powód do chwały, no to cóż mogę dodać. Tak na marginesie, Adamkowi kibicuję i bardzo chciałbym, żeby pozamiatał ring Władimirem, chciałbym również wygrać w totolotka, niestety jestem realistą i wiem, że obydwa moje życzenia są skrajnie mało prawdopodobne. Dlatego mocno mnie irytują zapewnienia: "w 2013 będę gotowy na Kliczkę" bo to są zwykłe brednie dla frajerów.
Data: 19-06-2012 00:00:34
endriu
Wiesz co chlopczyku , zawsze mialem alergie na Copa i te jego wywody na pol strony. Ale jak czytam te twoje wypierdy z pustego lba , to sie zastanawiam jak takie gowno jak ty potrafi wlaczyc kompa zalogowac sie na bokser.org i wysrac jeszcze takie nedzne komentarze.... ?
P.S
Przyznaj sie ananasku , trzepales sie na walkach Goloty :)"
Nie chcę cię urazić, ale pisząc takie komentarze robisz z siebie idiotę
"...
Dlatego mocno mnie irytują zapewnienia: "w 2013 będę gotowy na Kliczkę" bo to są zwykłe brednie dla frajerów."
Mówi to co każdy pretendent. W tym miejscu bym się go nie czepiał. Co niby innego ma mówić? Prawdę? Że nie ma najmniejszych szans i przegra przed czasem? Sory, walka z Władimirem to pewna duża kasa jak i KO. Adamek w ringu raczej nie zginie a ostatnia duża wypłata padnie jego łupem (zakładam, że to byłaby jego ostatnia walka w karierze).
Nie uraziles mnie ani troche , kazdy ma prawo do wlasnej opinii . Ale co widze komentarz niejakiego endriu , wiem juz ze bedzie ciagla "krytyka" Adamka. I to krytyka niskich lotow , takze zdania o endriu nie zmienie
Ale ja się zgadzam co do tego co chciałeś przekazać we wpisie. Nie pasuje mi jednak forma. Sory, nawet do takich jak endriu, trzeba nieco inaczej pisać. Albo wcale nie pisać. Z zaślepionymi nienawiścią ludźmi nie ma żadnej rozmowy.
Wiesz chcialem zeby zrozumial , a inna forma wypowiedzi nie wchodzila w gre ;)
Kto widział zwycięstwo Chambersa w tej walce - to się lepiej panowie ustawiajcie do okulisty.
Nie bylo to jakies druzgocące zwycięstwo mimo,że Amerykanin miał kontuzje.
Ale pisanie,że Polak tej walki nie wygrał to jest to czysta ZAWIŚĆ !
Ze sportowego punktu widzenia Adamek powinien dostać alzheimera i zupełnie zapomnieć o walce z K2 - każdy kumaty doskonale wie,jak to się skończy,ciężkie KO od Władka.
I mam wrażenie,że Polak z Władkiem dostanie większe lanie niż dostał z jego bratem.
Ale boks to dzisiaj przede wszystkim biznes,dlatego każdy doskonale sobie zdaje sprawe po co to zrobi !
Już któryś raz to pisze,ale ja tam chciałbym zobaczyć Adamka z Haye,wiem że Polak miałby nie duże szanse na zwycięstwo,ale jestem ciekaw jakby to starcie przebiegło.
Pewnie jakby Brytyjczyk został w CW,to do dzisiaj by siedział na tronie i miał wszystkie paski.
http://www.bokser.org/content/2008/12/12/035307/index.jsp
Wpisy w kompletnie innym klimacie...
człowieku, wtedy większości użytkowników B.O. jeszcze nie było na świecie... :)
Leżę na kanapie w niedzielny poranek (chyba 5 rano czy cóś), ledwo mogę oczy otworzyć bo takie zapłakane, zaropiałe od snu i bólu po przegranym meczu z Pepikami, dodatkowo po chyba 76 piwach bo juz było mi wszystko jedno po tym co zobaczyłem we Wrocławiu i QRWA OD SAMEGO POCZĄTKU, GDY CHAMBERS ZERKNĄŁ NA SOJEGO LEWEGO MUŁA ZAUWAŻYŁEM ŻE COŚ JEST NIE TAK A NASZ WSZECHMOGĄCY ADAMEK NIE ????!!!!
Powiem tylko tyle, na drugi raz niech wejdzie ze słuchawkami na uszach, w uszach czy w dupie i posłucha komentarza kolegi Pindery, to może cóś by zaskoczył że ma półinwalidę przed nosem...
no qrwa nie mogę.......