MARTINEZ ZAPOWIADA OBICIE CHAVEZA
Po rozbiciu groźnego Andy'ego Lee (28-2, 20 KO) mistrz świata federacji WBC w wadze średniej, Julio Cesar Chavez Jr (46-0-2, 32 KO), poczuł się tak pewnie, że obiecał znokautowanie Sergio Martineza (49-2-2, 28 KO). Na odpowiedź króla dywizji nie trzeba było długo czekać.
- Zleję go, jak nikt nigdy wcześniej. Lepiej niech tyle nie gada, bo pójdzie o krok za daleko i narazi swoją rzetelność - radzi "Maravilla".
26-letni champion nie jest jedynym, który przewiduje efektowne zwycięstwo nad starszym o ponad dekadę Argentyńczykiem. Juniora wspiera jego legendarny ojciec - Julio Cesar Chavez. Najbardziej znany pięściarz w historii Meksyku powiedział w jednym z ostatnich wywiadów, że obawia się wycofania ze strony Martineza.
- Zaczynam się denerwować tymi słowami. Obydwaj ich pożałują. Nigdy nie wycofałem się z niczego - oświadczył 37-letni mistrz dwóch dywizji. - Owszem, Chavez w ostatnim czasie bardzo się rozwinął. Jest bardzo duży i bardzo silny. Naprawdę nie mogę doczekać się tej walki, bo wiem, że będzie zdecydowanie lepsza, niż gdyby odbyła się dwa lata temu. Żadnych wymówek, to najlepszy czas na ten pojedynek.
Porównanie to walka Cotto vs Mayweather.
Nie zawsze waga i siła wystarczą, a Sergio nie dosyć że szybki i silny to super ''mądry'' w ringu.