ROSNĄ SZANSE NA WALKĘ PACQUIAO - MARQUEZ
Czwarta walka Manny’ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO) wydaje się coraz bardziej prawdopodobna. Według nieoficjalnych źródeł, Meksykanin zgodził się już na większość warunków i jest gotowy ponownie spotkać się w ringu z Filipińczykiem 10 listopada. „Pacman” również wydaje się przychylniejszy walce z „Dinamitą” niż z Timothym Bradleyem (29-0, 12 KO), z którym w miniony weekend przegrał na punkty. Jak mówi, dostrzega coraz mniej sensu w walce rewanżowej z Amerykaninem, ponieważ zdecydowana większość obserwatorów widziała jego zwycięstwo.
Największą przeszkodą na drodze do organizacji walki Pacquiao – Marquez jest obecnie lokalizacja. Meksykanin chce walczyć w Mexico City, a nie w Las Vegas, gdzie odbyły się jego trzy poprzednie pojedynki z Filipińczykiem. Pacquiao optuje za stolicą hazardu, ale promotor Bob Arum podkreśla, że sprawa jest ciągle otwarta.
- Jeżeli warunki zostaną spełnione, jeżeli finanse będą się zgadzały, możemy walczyć w Meksyku. Tamtejszy rząd dobrze wie, co takie wydarzenie znaczyłoby dla miasta i jakie byłzby korzyści. Władze powinny się zjednoczyć i spróbować doprowadzić do walki – powiedział Arum.
Jak wyrównana walka to "wałek" jest chyba sprzecznością, nie ?
A masz jakiegoś lepszego pod względem sportowym i marketingowym rywala? Jedynymi wyzwaniami dla Pacmana są Marquez i Mayweather, nikt inny nie powinien być brany pod uwagę. Po walkach z tymi dwoma Pacquiao może odejść całkiem spełniony niezależnie czy wygra czy przegra...
Kto teraz wygra? nie ma absolutnie pojęcia, ale wygrany zawalczy pewnie z przegranym mistrzem Bradleyem.
niech Ci będzie, wyrównana ze wskazaniem na Marqueza w roli zwycięzcy ( 116-112 , 115-113 coś takiego) .
@Peterr48
Cotto , Mike Jones (mimo nokautu ) , a nawet Ortiz .
To nie ma sensu marquez ostatnio wygral z pacquiao a pacquiao wygral z bradleyem,nie ma zadnej pewnosci ze nie bedzie znowu oszustw,a jak marquz wygra to powie ze chce wyrownac rachunki do konca i tak az do pacquiao-marquez 18?
Bradley dostał oklep, przegrał zdecydowanie i widzieli to wszyscy. Przez dwóch przekupionych sędziów Manny ma niby coś do wyrównania czy udowodnienia?
Zgadzam sie ze Manny te walke wygral..sadze natomiast ze za te glupie teksty Bradley powinien jednak zostac ukarany w rewanzu..
Juz widzielismy "counterpunching all night long baby" i ringowa wojne Bradleya polegajaca na kombinacjach garda-powietrze.
Ciekawy jestem rewanzu Bradleya z Alexandrem w welterweight,bo wyglada na to ,ze Devon lepiej zaadoptowal sie w nowej kategorii i jego cios wazy tu wiecej niz Bradleya.
Rowniez Khan jesli wygra z Garcia zapewne chetnie powalczylby z Bradleyem i tak czy inaczej dla Bradleya beda ciekawe opcje.
Opcje sportowe bo na nastepna wielka wyplate nie zasluzyl swoim wystepem.
Z wielkiej chmury spadl maly deszcz a jesli rozpetala sie jakas pustynna burza to niewielu to poczulo.
Mimo porażki to myślę że Mike Jones,Brook,Berto i może rewanż wziął by Aleksander.Malinaggi i Ortiz,wszyscy oni w moim mniemaniu są w stanie pokonać Bradleya,ale nie byłoby to łatwe.Jeszcze dodałbym tu Khana który wkrótce pewnie wyląduje w 147 funtach.
Data: 16-06-2012 12:18:05
Szansepromotions
Jak wyrównana walka to "wałek" jest chyba sprzecznością, nie ? "
niekoniecznie, wyrownana walka plus werdykt 118:110 = walek. Jeden
z sedziow punktowal walke Jmm 116 : 112 paklajo.