RICHARDSON: REWANŻ NIE MA SENSU
Jeden z najbardziej cenionych amerykańskich szkoleniowców Naazim Richardson przyznał, że pod względem biznesowym rewanż pomiędzy Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO) a Timothym Bradleyem (29-0, 12 KO) nie ma sensu.
- Skoro masz u siebie obu zawodników, z biznesowego punktu widzenia rewanż jest niepotrzebny. Pacquiao pozostanie Pacquiao, bez problemu go sprzedasz. Pacquiao mógłby jutro walczyć ze mną i walka by się sprzedała. Bradley natomiast ma w rekordzie zwycięstwo nad Pacquiao, dzięki czemu można go poprowadzić w nowym kierunku i również sprzedać – stwierdził trener.
Richardson podkreślił, że Pacquiao jego zdaniem miał przewagę nad Bradleyem, ale nie zdominował przeciwnika. Dodał też, że obraz walki może się zmieniać wraz z perspektywą.
- Walka oglądana z jednej strony może wyglądać zupełnie inaczej, gdy obejrzy się ją z innej. Oglądałem i oceniałem walki przy ringu, potem oglądałem na kasecie i okazywało się, że to zupełnie inne pojedynki. To się zdarza – tłumaczy.