'GÓRAL' NA KONFERENCJI PRASOWEJ
Marcin Filipowski, Nagranie własne
2012-06-15
Dzisiaj odbyła się ostatnia konferencja prasowa przed sobotnią walką Tomasza Adamka (45-2, 28 KO) z Eddie'em Chambersem (36-2, 18 KO). "Góral" otoczony wianuszkiem dziennikarzy tryskał energią, jest pewny swego przed starciem z Amerykaninem. Zapraszamy na krótką rozmowę z najlepszym polskim pięściarzem.
tak tak a świstak siedzi i zawija sreberka walka będzie wyrównana Adamek wygra 2 może 3 punktami
I jak postawiłeś na Chambersa 15000zł?
"Eddie bedzie walil jak w beben."
hahaha :) W pusty bęben, który nosisz zamiast głowy to chyba ciebie ktoś za mocno przywalił :)
@MUTOLA16
"ADAMIAKOWA ZAKOŃCZY KARIERE PO TEJ WALCE A ROZALSKA WEŻMIE WĘTKI I NAKARASIE SIE UDADZĄ.... "
Po sposobie wypowiedzi wnioskuje, że 16 w nicku to twój wiek :) Wracaj chłopak do książek w gimbazie bo to już ostatni dzwonek dla ciebie.
PS: Rada na przyszłość - jak widzisz taką czerwoną falkę pod wyrazem to znaczy, że tak się go nie pisze ;) "WĘTKI" ja pie***le facepalm
A propos walki, to typuję, że po wyrównanym boju wygra Adamek na punkty, prawdopodobne jest, że przez MD albo SD
Poruszyłem ten temat jakiś czas temu, to o czym piszesz to:
"OJKOFOBIA (z gr. oíkos - dom, środowisko + phóbos - strach, wstręt) - zaburzenie osobowości przejawiające się jako niechęć, odraza, a częstokroć i nienawiść do własnej, rdzennej wspólnoty osób, zwłaszcza rodzinnej, narodowej i cywilizacyjnej."
Wypowiedzi kibiców to jeszcze nic, poczytajcie sobie lewicowe blogi to wam włosy dęba staną z przerażenia. Chorzy ludzie.
Uważam tak samo.
Ciosy Chambersa są bardzo precyzyjne, ale nie sądze, aby którykolwiek z nich mógł zagrozić Tomkowi. Bez względu na to, co niektórzy mówią po walce z Witkiem w której Tomek trochę sie chwiał jego szczęka nie może być zagrożona przez kogoś takiego jak Chambers i moim zdaniem wciąż jest bez zarzutu. Przy ilości ciosów jaką wyprowadza Chambers nie widzę również szans jego zwycięstwa na punkty. Jeśli chodzi o siłę ciosu to mimo, że obaj nie zachwycają, uważam, że Tomek jednak bije trochę mocniej. Mając za przeciwnika kogoś o warunkach Chambersa może nie będzie walczył aż tak asekuracyjnie jak z dużymi ciężkimi, co również może się przełożyć na (podkreślam) Trochę mocniejsze uderzenie, np w półdystansie. (wykonane przy użyciu tułowia i bioder).
Nie widzę innej możliwości jak wygrana Tomka na punkty, przy odrobinie szczęscia prze tko.
Zgadzam się z Tobą w 100% !
Niektóre, wczorajsze posty pod artykułem o Adamku również przejawiały takie zachowanie. Ja bym takich ludzi inaczej nazwał, ale nie chcę dostać bana.