BRADLEY: OBEJRZYJCIE WALKĘ BEZ GŁOSU!
Nowy mistrz świata federacji WBO w wadze półśredniej, Timothy Bradley (29-0, 12 KO), ma wiadomość dla wszystkich, którzy uważają, że nie zasłużył na zwycięstwo w potyczce z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO).
- Wszyscy mówią, że powinienem oddać tytuł, ale nic takiego się nie stanie. Możecie o tym zapomnieć. Wygrałem tę walkę. Niech wszyscy wyłączą głos i obejrzą pojedynek ponownie. Zobaczycie, kto naprawdę był lepszy - przekonuje 28-letni Amerykanin.
"Desert Storm" czuje, że jego ciosy były wyraźniejsze i efektywniejsze. Jego zdaniem wygrana Pacquiao to wymysł stronniczych komentatorów, którzy zachwycali się wszystkimi akcjami Filipińczyka.
- Ubiegłej nocy obejrzałem powtórkę. Musicie zobaczyć, ile razy ja trafiałem, a ile razy trafiał Pacquiao. W boksie nie chodzi o to, kto bije mocniej. Właśnie dlatego potrzebni są nam sędziowie. Pacquiao zadawał ciosy i chybiał, a publiczność i tak wiwatowała. Przestrzelał, a komentatorzy HBO i tak go komplementowali. Kiedy ja trafiałem, nie mówili zupełnie nic - powiedział Bradley.
Mam podobne odczucia.Oglądałem tą walkę o 13-00 w powtórce,bo na żywo nie oglądałem.Moim zdaniem walkę wygrał Pacquiao,ale 2,3 rundami.Śmiać mi się chciało,jak Dana White(właściciel UFC) powiedział,że to największy skandal od dawien dawna.Chyba ten facet nie zna się na boksie.Nie ulega wątpliwości,że Pacquiao to wygrał.To,że komentatorzy dawali Bradleyowi 1 rundę dokładnie Laderman,to jest dopiero złodziejstwo.Przecież Pacquiao atakował,ale dużo nie trafiał,a robił sam szum,co prawda trafił parę razy mocno Bradleya,ale to w pojedynczych rundach,tu za te ciosy w 1 lub 2 rundach nie można mu dawać wszystkich rund.Mi się osobiście Bradley podobał,ale Pacquiao był lepszy.To,że Pacquiao miał garę,ale te ciosy dochodziły na dół,ale też na blok.Takie rzeczy robią wrażenie.Lepiej ruszać się więcej na nogach niż stać z gardą,w miejscu jak Abraham,a Pacquiao takiej gardy nie ma.Nie dziwie się Bradleyowi,bo ładnie walczył z defensywy.Te ostatnie rundy były bardzo słabe.Bradley uciekał i nie zadawał ciosów,a Pcquiao nie mógł go trafić.Jednak Manny w każdej walce oddaje serce jak nikt mało kto.Podkreślę jeszcze raz,żeby tutaj nie było nieporozumienia.Manny Pacquiao wygrał z Bradleyem,ale nie było to zwycięstwo tak wysokie jak każdy sobie zdaje.Chyba wszyscy ulegli Kostyrze.Ja punktowałbym 117-111 dla "Pac-mana",ale nie punktowałem tej walki :D.
Walkę można było spokojnie dać Bradleyowi. Co z ciosów Paca, jak wyprowadzał je w 1/6 rundy, a pozostałe 5/6 gapił się jak Bradley próbował się do niego dobrać.
To jest na siłę szukanie sensacji, na siłę "nakręcanie" się na wały, szukanie afery.
Jak Pac wyprowadza 20 ciosów w końcowych 30 sek rundy, a Bradley 15 okładając Filipka przez dwie i pół minuty, to kto wygrywa starcie?
Przeczytałeś chociaż ich posty do końca?
Walkę wygrał Pacman ale ie było aż tak ogromnej dominacji, Pacman nie ma już oka tygrysa. No i ta sprawa z kontuzją kostki Bradleya może być prawdą. Pamiętam jak w walce po jednym ciosie odleciał i strasznie kostka mu się wykrzywiła. Niczym głowa sowy.
Ta statystyka pokazuje,że Bradley nie przegrał tego pojedynku,tak wysoko.Te statystyki,to możesz sobie wsadzić w ****.Szkoda,że nie pokazałeś większej ilości statystyk.Manny wygrał,ale nie 11-1 w rundach,to jest jakiś żart HBO i komentatorów,a w szczególnośći Ladermana.
Widziałem walkę na żywo po 6 na streamie. Nie znam za dobrze angielskiego, dlatego nie słuchałem sędziów. Dla mnie ta walka była jak bez głosu, a mimo to uważam, że Pacman wygrał dość wysoko. wg mnie do 8-9 rund należy się Pacmanowi. Końcówka walki nie była dobra dla Paca, to fakt. Nie widziałem dominacji bradleya przez większą część rundy. Mniej więcej 75% z prawie każdej rundy było dość wyrównane, natomiast końcówki zaznaczał pacman. Bradley mówi o tym, że pacman przestrzeliwał, mało trafiał, ale on trafiał jeszcze mniej! Więc nikt mi nie wmówi, że wygrał. Ciekawią mnie opinie osób wyżej, które stoją murem za bradleyem. Ciekawe, czy gdyby wygrał walkę pac, to też byście obstawiali za bradleyem, że to na 100% on wygral tą walkę. Chłopaki! Jaja sobie robicie i nie wiecie w co wierzycie.
Posty przeczytałem dokładnie. Proponuje przejrzeć statystyki runda po rundzie i zobaczyć ile rund wygrał Pacman, a ile Bradley. No chyba, że wyznajecie zasadę, że statystyki mogą dokumentować tylko zwycięstwa Mayweathera;) Poza tym o wysokim zwycięstwie i dominacji Pacmana i skandalu mówią wszyscy fachowcy, no może oprócz was, Bradleya i jego trenera;)
Niektórzy patrzą na statystyki i zgrywają wielkich ekspertów.
Podam pewien przykład.
Bokser X na początku 1 rundy wyprowadza 400 ciosów z czego 300 trafia, a następnie przez całą walkę chowa się za gardą, Bokser Y w ciągu 12 rund wyprowadza 200 ciosów z 50% skutecznością.
Jaki z tego wniosek?
Bokser Y wygrał tylko 1 rundę.
Mam nadzieję, że wytłumaczyłem sprawę statystyk dość jasno.
Owszem Pacman wygrał wysoko ale dominacja to była 10 września we Wrocławiu.
Ja nie skumałem Twojej wypowiedzi:D
Gdyby było, że X wygrał tylko rundę, to bym zrozumiał:)
Masz rację, dlatego napisałem, że przez 75% walka byla dosyć wyrównana, ale końcówki akcentował Manny.
Powyżej napisali, że Pacquiao to wygrał, ale HBO zachowywało się podczas transmisji żenująco wręcz. Kellerman na początku coś tam przebąkiwał, że pierwsza, druga runda dla Bradleya, ale jak go przegadali, to się wycofał. Pacman wygrał, ja punktowałem 116:112, nie daje się też wszystkich wyrównanych rund jednemu zawodnikowi - jeśli są dwie rundy wyrównane - to jedna dla jednego, druga dla drugiego. Ostatnio widziałem jak chyba Moretti w walce Tarver - Kayode zaznaczył sobie w kółeczko rundy wyrównane i dokładnie tak zrobił.
Pacquiao trochę bez zęba, trochę bez kondycji, ale jednak wygrał z gościem z dziesiątki P4P. Co do statystyk, to powtórzę się, ale runda 7. to dla mnie kpina jest jeśli chodzi o compubox. Na pół minuty przed końcem jest 27 do 9 w ciosach dla Pacquiao, gdzie dla mnie runda wyrównana, albo wręcz dla Bradleya i nie wiem jak oni te ciosy tam naliczyli.
no cóż, Bradley nie blokuje uderzeń głową, tylko ma świetny bilans. Pacman zdominował walkę, bo Bradley nie zrobił nic w ataku, chciał tylko przeboksować 12 rund. Rewanż z nim nie mam sensu, a całkiem możliwe, że ta walka nie będzie opłacalna ekonomicznie i dojdzie do walki Pacman Marquez IV.
Pacquiao wygrał co najmniej 9 rund i innej opcji nie ma.
Tak jestem hejterem Pacmana bo uważam że Bradley wygrał więcej niż 1 rundę i nie został kompletnie zdominowany. Matko.
Co do mojego posta to na końcu miało być napisane że Bokser X wygrał tylko 1 rundę. Mój błąd.
Na statystyki w ogólę nie patrzę, bo to jest tylko mydlenie oczu i przecież nie da się i nigdy nie będzie sie dało policzyć każdego ciosu. Trzeba by było oglądać CAŁĄ walkę w slow-motion, a jak wiemy statystyki są na gorąco liczone.
goldengloves
Prosiłbym Ciebie, abyś przeczytał mój post jeszcze jeden raz. Napisałem przecież, że w moim odczuciu Pacman walkę wygrał, jednak NIE w sposób DOMINUJĄCY jak to dużo osób sugerowało łącznie z Laddermanem.
Prawda jest taka, że HBO faworyzuje Pacquiao. To samo było z walką z Marquezem, gdzie ten walkę po prostu wygrał i to przyznał sam na antenie kolega Mannego - Amir Khan. Potem oczywiście swoje słowa wycofał, bo "oglądnął walkę jeszcze raz". Żenada. Anglicy byli zdegustowani decyzją w walce Marquez - Pacquiao, wręcz oburzeni, natomiast HBO widziało wygraną Pacmana i sam ich komentarz wręcz nakłaniał mnie do wyłączenia głosu. Kiedy Marquez trafiał, to oni gadali jakieś pierdoły/ciekawostki, natomiast kiedy Pacman trafiał to podniecali się jakby już Dinamite miał na deski kłaść.
Pewnie zaraz zostanę nazwany haterem Pacmana, a tak nie jest. Pacquiao to jeden z moich ulubionych pięściarzy. Kiedyś stawiałem go w roli zdecydowanego faworyta w walce z Mayweatherem, którego wręcz nienawidziłem. Teraz moja opinia jest zdecydowanie w drugą stronę.
racja, tylko jak ten przykład ma się do ogólnie do realiów boksu, w tym do walki Pacman-Bradley????? To chyba jakiś odsetek przypadków, gdy ktoś zada ogólnie więcej ciosów, ale rund mniej wygra....
no to jak się przyznaje zwycięstwa Mayweatherowi? Przecież prawie wszystkich jego zwycięstw trzeba szukać w statystykach, bo na oko ich zwykle nie widać.
A co do walki z Marquezem III, to statystyki dla Pacquaio,a redaktorzy typujący byli podzieleni po równo, więc mogło pójść w obie strony i nie może być mowy o skrzywdzeniu Maqrueza
"Pacman walkę wygrał, jednak NIE w sposób DOMINUJĄCY"
no właśnie w tym problem że wygrał w sposób dominujący ;)
a co do walki Pac'a z Marqezem 3 to już szkoda słow, walka była wyrównana a i tak niektórym betonom nie uda sie tego wytłumaczyć, nadal będą twierdzić że był wałek
gat, StanislawKicinski... jeśli kogoś pominąłem, wybaczcie mi.
Jesteście idiotami.
Czas poświęcony na dyskusję z Wami, to czas stracony.
Dla przeciwwagi dodam, że userzy o nickach: clyde22, UrbanHorn i wielu, wielu innych(na szczęscie...) stanowią o racji istnienia tego forum.
Szacunek dla Was i dla tych, którym chciało się dziś odpisywać w/w jeleniom.
@MilfHunter
Tak jestem hejterem Pacmana bo uważam że Bradley wygrał więcej niż 1 rundę i nie został kompletnie zdominowany. Matko."
I jeszcze Ci się oberwało od "idioty" nawet. No cóż.
Chris Manix, Sports Illustrated: 115-113 Pacquiao
Lem Satterfield, Ring Magazine: 115-113 Pacquiao
Gordon Marino, The Wall Street Journal: 115-113 Pacquiao
Armando Alvarez, Telemundo: 115-113 Pacquiao
Jake Donovan, BoxingScene.com: 115-113 Pacquiao
Terry Dooley, BoxingScene.com: 115-113 Pacquiao
Franklin McNeil, Newark Star-Ledger: 116-112 Pacquiao
Brett Okamoto, ESPN: 116-112 Pacquiao
Steve Bunce, BoxNation.com/BBC: 116-112 Pacquiao
Andreas Hale, FightNews.com: 116-112 Pacquiao
Brian Arman Graham, Sports Illustrated: 116-112 Pacquiao
George Willis, The New York Post: 116-112 Pacquiao
Rick Reeno, BoxingScene.com: 116-112 Pacquiao
Robert Morales, Los Angeles Daily News: 116-112 Pacquiao
Ben Thompson, FightHype.com: 116-112 Pacquiao
Tim Smith, New York Daily News: 116-112 Pacquiao
Suge Green, On the Grind Boxing Radio: 116-112 Pacquiao
Steve Zemach, The Queensbury Rules.com: 116-112 Pacquiao
Michael Nelson, TheCruelestSport.com: 116-112 Pacquiao
Tom Gray, SecondsOut.com: 116-112 Pacquiao
Joel Sebastionelli, LIITR Box Radio: 116-112 Pacquiao
CheckHook.com: 116-112 Pacquiao
BoxingSocialist.com: 116-112 Pacquiao
Ricky Hatton: 116-112 Pacquiao
Wayne McCullough: 116-112 Pacquiao
Ken Hissner, DogHouseBoxing.com: 116-112 Pacquiao
Alexander Belenky, Sport-Express.ru: 116-112 Pacquiao
Rob Day, RingNews24.com: 117-112 Pacquiao
Ryan Burton, BoxingScene.com: 117-112 Pacquiao
Matt Youmans, Las Vegas Review-Journal: 117-111 Pacquiao
Graham Houston, FightWriter.com/FightNews.com/ESPN: 117-111 Pacquiao
Stephen Edwards, BoxingTalk.com: 117-111 Pacquiao
Kieran Mulvaney, ESPN: 117-111 Pacquiao
Tim Dahlberg, Associated Press: 117-111 Pacquiao
Ron Borges, Boston Herald: 117-111 Pacquiao
Cliff Rold, BoxingScene.com: 117-111 Pacquiao
Chris Robinson, BoxingScene.com: 117-111 Pacquiao
Steve Carp, Las Vegas Review-Journal: 117-111 Pacquiao
Ronnie Shields, boxing trainer: 117-111 Pacquiao
David Mayo, The Grand Rapids Press: 117-111 Pacquiao
Robert Little, BlackSportsOnline.com: 117-111 Pacquiao
Jorge Hernandez, The Low Blow.com: 117-111 Pacquiao
David Greisman, BoxingScene.com: 117-111 Pacquiao
Benny Henderson, DogHouseBoxing.com: 117-111 Pacquiao
Ryan Phillips, BleacherReport.com: 117-111 Pacquiao
Graham Parker, The Guardian (UK): 117-111 Pacquiao
Ed Graney, Las Vegas Review-Journal: 117-111 Pacquiao
Luis Sandoval, BoxingScene.com: 117-111 Pacquiao
Jonathan Sakti, Comcast Sports Net Bay Area: 117-111 Pacquiao
Richie Tomasini, Comcast Sports Net Bay Area: 117-111 Pacquiao
Tim Starks, The Queensbury Rules: 117-111 Pacquiao
Champ Ross, DaTruthBoxing.com: 117-111 Pacquiao
Lance Pugmire, Los Angeles Times: 117-111 Pacquiao
Darren Velasco, 8CountNews.com: 117-111 Pacquiao
Ryan Maquinana, Comcast Sports Net Bay Area: 117-111 Pacquiao
George Diaz, The Orlando Sentinel: 117-111 Pacquiao
Steve Kim, MaxBoxing.com: 117-111 Pacquiao
Doug Fischer, Ring Magazine: 117-111 Pacquiao
FightersRated.com: 117-111 Pacquiao
Luke Thomas, MMAFighting.com: 117-111 Pacquiao
Scott Christ, BadLeftHook.com: 117-111 Pacquiao
Kevin Iole, Yahoo! Sports: 117-111 Pacquiao
Tommy Gunn, BoxingAsylum.com: 117-111 Pacquiao
Charles Farrell, No Holds Barred Radio Show: 117-111 Pacquiao
Gareth Davies, London Telegraph: 117-111 Pacquiao
John Perretti, No Holds Barred Radio Show: 117-111 Pacquiao
John Raspanti, DogHouseBoxing.com: 117-111 Pacquiao
Ron Lewis, Primetime/BBC: 117-111 Pacquiao
Brent Brookhouse, SBNation.com: 117-111 Pacquiao
Jake Emen, ProBoxing-Fans.com: 117-111 Pacquiao
Alexey Sukachev, Sports.ru: 117-111 Pacquiao
CI WSZYSCY PANOWIE SĄ IDIOTAMI dla użytkownika @Kratos. Na szczęście on jest jedyny oświecony. Albo po prostu nie wystarcza mu umiejętności, skupienia, albo czasu na poskładanie większej ilości sylab i kończy czytanie komentarzy na pierwszej linijce. Nie ma to jak konstruktywnie pogadać na polskim portalu o jakiejś dyskusyjnej kwestii.
Przejrzałem swoje akta dotyczące tej strony i mogę Cię zapewnić, że Matys90 i rakowski idiotami nie są. Co do drenq1607, Karule, Whisper i Maro nie mam zdania gdyż te jednostki nie zrobiły nic nadzwyczajnego bym wpisał ich nazwy do plików bokserorgplus albo bokserorgminus. Natomiast cała reszta wymienionych to... chyba każdy się domyśla.
Dziwię się, że jakakolwiek dyskusja ma miejsce. Na konto Bradleya z czystym sumieniem można zapisać 1 rundę. Były jeszcze 3 które też można mu dać. Ale to koniec. A porównywanie "równości" tej walki z trylogią Pacquiao vs Marquez nie najlepiej świadczy o wiedzy i inteligencji "komentatora".
Bardzo mnie dziwi, że na stronie dedykowanej dla fanów boksu wiele osób nie ma pojęcia o punktowaniu walk. Swoje werdykty ogłaszają na podstawie przebiegu całej walki albo "na czuja" albo co gorsza na podstawie wyglądu ryja po walce.
Bardzo mnie trafiły Twoje słowa poparte niesamowicie trafnymi argumentami :) Cieszę się, że są wśród nas tacy inteligentni userzy jak Ty. Widzę, że jeżeli kogoś zdanie nie pokrywa się z Twoim to reszta jest po prostu głupia. Genialny tok rozumowania.
@teodorparker
Twierdzisz, że masz problemy z punktowaniem jego walk, natomiast ja takich problemów nie widzę. Nie daje się trafiać, przy czym sam zadaje może nie dużo ciosów, ale są one bardzo widoczne. Z Twojego toku rozumowania można wywnioskować, że wygrane Mayweathera można zobaczyć tylko po statystykach tak? "...na oko ich zwykle nie widać..." - to w takim razie jak sędziowie punktują jego walki? Przecież nie mają dostępu do statystyk :)
Musisz zrozumieć, że statystyki nie są dokładne. Liczby nie oddadzą Ci przebiegu walki.
@torres
Nie zgodzę się z Tobą. Pacquiao wielkiej krzywdy Timothiemu nie zrobił, nie położył go na deski, nie zepchnął do głębokiej defensywy, dużo ciosów szło w powietrze, więc gdzie była tutaj dominacja? Owszem, czasami trafiał mocnymi lewymi i niektóre kombinacje były świetne, ale o dominacji nie było mowy. To jest moje zdanie. Możesz przedstawić swoje - chętnie przeczytam.
Jakieś uzasadnienie nazwania mnie idiotą?
Pff.. no coż.
Opinie poszczególnych ludzi związanych z boksem przytoczone przez Matysa mówią same za siebie. O dominacji nie ma mowy.
Ta walka była wyrównana i najbardziej odpowiednim dla mnie rezultatem jest 115-113 Pacquaio. Wiele rund tej walki było wyrównanych i niektórzy przyznawali je Pacmanowi za niecelne wiatraki na koniec rundy.
Wygrana tak, wał - owszem, ale przebieg walki i punktacja też wypaczona przez HBO, nie pierwszy raz zresztą, co zrobić :P
@JUNIOREK - :D Racja, sędziowie chyba liczyli kasę pod stołami, przecież się nie rozdwoją ;))
Mike Coppinger - 118-110 Pacquiao
P4P.com (Brett Newton) - 118-110 Pacqui
Steve Lillis (Boxnation) - 118-111 Pacquiao
Michael Marley - 119-109 Pacquiao
Nigel Collins (ESPN) - 118-110 Pacquiao
Gabriel Montoya (Maxboxing) - 118-110 Pacquiao
Paddy Cronan (Onthegrindboxi ngradio ) - 118-110 Pacquiao
Denzil Stome (Onthebeak.com) - 118-110 Pacquiao
Skip Bayliss (ESPN) - 119-109 Pacquiao
Michael Rosenthal (Ring Mag) - 118-111 Pacquiao
Herold Lederman (HBO) - 119-109 Pacquiao
Dan Rafael (ESPN) - 119-109 Pacquiao
WorldBoxingNews .net - 118-110 Pacquiao
Michael Woods (Thesweetscienc e) - 119-109 Pacquiao
Nawet w tych wyrównanych , policzcie sobie ciosy i wyjdzie o kilka więcej dla Pacquiao. Jak jednak wiemy by boks zawodowy był jeszcze bardziej zawiły i trudniejszy w punktacji z wiadomym celu mamy też braną pod uwagę obronę i kto jest częściej w natarciu a to i tak nie wszystko.
Obrona dla Pacquiao bez dwóch zdań , bardzo ładnie większość ciosów wyłapywał na rękawice. Co do tego kto był na wstecznym a kto w natarciu ogłaszam remis ; )
Dobre!
Pojechałeś z grubej rury :-)))
Ale nie o to tu walczymy. Chcemy tę skazę, na cokolwiek kiepskim już i zmaltretowanym wizerunku boksu zawodowego, napiętnować. I niech zostanie dobrze zapamiętana. Ku przestrodze. To wszystko, nic osobistego.
PS. Dana White to twardy biznesmen, który rozmachem swojego działania rzucił wyzwanie skostniałym strukturom boksu zawodowego. I jego władcom. Wydarzenia minionej soboty to woda na młyn dla jego UFC. Stąd jego reakcja wydaje sie nadzwyczaj szczera.
Jak tak interesujecie się boksem to policzcie kiedyś uczciwie sami wszystkie trafienia , cios po ciosie oglądając walke na spowolnieniu i wracając do każdej akcji po pare razy ...
Mi się pare razy chciało np po walce Hayea z Kliczką , Holyfielda z Walujevem i kilku innych ...
Combox to wielkie pier***enie które to ma niby udowodnić że werdykt jest słuszny ponieważ przecież komputer wie lepiej i nigdy się nie myli .
Wiare w niemylnosc komputerów mają tylko Ci którzy na nich się zupełnie nie znają .Jakim to cudownym sposobem ten komputer mialby liczyć wszystkie czyste ciosy ???
Ps zaznaczam że mój komentarz dotyczy ogólnie statystyk komputerowych a nie samej walki Bradley-Pacquaio której z powodów nie zależnych ode mnie ciągle nie widziałem co na pewno niebawem nadrobię:
Jakiś czas temu obejrzałem ponownie walkie Adamka z Vitem w dobrej jakości HD nagranie HBO z komentarzem. W podsumowaniu walki Adamka z 10 Września komputer wyliczyły 89 (39 na głowę 50 na korpus) celnych ciosów na 301 oddanych przy skuteczności 30% Adamka. Gdzie te ciosy były? nie jestem anty jego anty fanem, ale obiektywnie pisząc Adamek nie trafił Vitka 89 razy.... może ktoś z was zauważył?;p
"The system calls for two operators. Each operator watches one of the two fighters and has access to four keys, corresponding to jab connect, jab miss, power punch connect, and power punch miss. The operators key in the different punches as they happen, collecting punch counts and hit percentages along the way."
Podobny system do tych maszynek z amatorki.
@MilfHunter - wkleiłem specjalnie tylko tych (czyli większość), którzy wg użytkownika Kratos są idiotami.
A Marquez wygrał z Pacquiao w 3. walce :P
Teraz porównajcie sobie tego pajaca co siedzi w więzieniu po walce z Ortizem jak zwyzywał starszego człowieka, a Pacmana po walce z Bradleyem jak został bezczelnie na oczach milionów obrabowany.
Co do systemu liczenia ciosow to jest jaki jest i uzytkownicy powinni zdecydowac; albo jest to system wiarygodny i warto podpierac nim swoja ocene walki albo nie jest i zostawiamy compubox w spokoju.
Tymczasem sporo z userow stosuje podwojne standardy tzn. jesli wynik walki im odpowiada (w domysle ulubionego boksera A lub B)to dolacza sie statystyki compubox na poparcie swoich tez jezeli zas nie zgadzaja sie z werdyktem ,ktory popieraja statystyki compubox ,system jest kontestowany.
I jeszcze o rzekomym wplywie Ledermana i HBO na ogladajacych i punktujacych walke.
Zarzuty,ze doswiadczeni trenerzy czy zawodnicy widza rundy tak a nie inaczej ,bo sugeruja sie tym co mowi stary Harold,Kellerman czy nawet Steward sa niepowazne.
Rzadko kiedy cale srodowisko jest tak jednomyslne w ocenie walki i w tym sa fachowcy ceniacy osiagniecia Paquiao jak i zajadli krytycy,deprecjonujacy je na kazdym kroku jak Borges,Atlas czy nawet klan Mayweather.
Nie wspominajac o innych telewizjach czy tych szczesciarzach,ktorzy punktowali walke ogladajac na zywo przy ringu.
To czy damy Bradleyowi jedna,dwie,trzy czy przy ekstremalnej szczodrobliwosci cztery rundy,nie zmienia faktu,ze zwyciezca tej walki mogl byc tylko jeden.
Natomiast jesli nastawiamy sie przy ogladaniu drugiego,trzeciego czy czwartego replaya walki na dostrzezenie powodow dla ktorych sedziowie mogli dawac rundy Timowi, to pewnie jakies argumenty sie znajda.Tylko,zeby kierowac sie takimi kryteriami trzeba miec zwyciezce upatrzonego z gory.
A potem powtarzac ,ze Bradley dal lekcje boksu Paquiao.
Byc moze kiedys pan sedzia przekona siebie samego,ze tak bylo,poki co razem z trenerem Diazem przekonali Bradleya ,ze wygral.