ADAMEK vs CHAMBERS - ANALIZA PORÓWNAWCZA
W najbliższą sobotę na ringu w Prudential Center w Newark (USA) Tomasz Adamek (45-2, 28 KO) zmierzy się z czołowym amerykańskim bokserem wagi ciężkiej Eddiem Chambersem (36-2, 18 KO). Ten pojedynek jest dla obu bokserów niezwykle ważny. Zwycięzca znacznie przybliży się do kolejnej szansy na stoczenie walki o jakiś pas mistrza świata. Pokonany raczej definitywnie wypadnie ze ścisłej czołówki królewskiej kategorii.
Warunki fizyczne: Bardzo zbliżone dla obu bokserów. Adamek (187cm) jest minimalnie wyższy od Chambersa (185 cm), ale ich zasięg jest identyczny (191cm). Również ich waga w ostatnich latach jest podobna i waha się w granicach 95 -100 kg. Jak na kategorię ciężką są to warunki dość skromne, przez co zarówno Chambersa, jak i Adamka zalicza się do "małych ciężkich". Remis.
Siła fizyczna: Chambers jest mocniej zbudowany i od wieku juniorskiego boksuje w kategorii ciężkiej. W wieku lat 18 ważył tyle samo, co teraz. Natomiast w przypadku Adamka trudno nie odnieść wrażenia, że został sztucznie "podpompowany" powyżej swej naturalnej wagi. W różnego rodzaju ringowych przepychankach wyrażnie widać, że jest słabszy od Chambersa, który np. w zwarciu z Władimirem Kliczką podniósł swojego rywala w górę. 1 punkt dla Chambersa.
Siła ciosu: Adamek ma znacznie wyższy od Chambersa procent zwycięstw przed czasem, ale nie należy zapominać, że został on wyśrubowany w niższych kategoriach. W wadze ciężkiej tak Adamek, jak i Chambers dysponują uderzeniem poniżej przeciętnej. Remis.
Odporność na ciosy: Chambers w pojedynku z Władimirem Kliczką został bardzo ciężko znokautowany. Po ciosach Witalija Kliczki Adamek chwiał się jak osika, przelatywał przez pół ringu, wisiał na linach, ale kontaktu stóp z podłożem nie stracił. To porównanie dobitnie wskazuje, kto jest odporniejszy. 1 punkt dla Adamka.
Ruchliwość w ringu: Określenie "szybki Eddie" nijak sie ma do nóg Chambersa, który porusza sie po ringu wolno. Adamek ( za wyjątkiem nieszczęsnej walki we Wrocławiu) jest dużo bardziej mobilny. 1 punkt dla Adamka.
Szybkość zadawania ciosów: Pod tym względem Chambers rzeczywiście należy do najlepszych bokserów wagi ciężkiej, ale Adamek w niczym mu nie ustępuje. Remis.
Technika: Dzieki dobremu balansowi i szczelnej gardzie Chambers jest w obronie znacznie lepszy od Adamka, u którego nie widać zapowiadanych efektów pracy trenera Rogera Bloodwortha nad poprawą balansu. Jak dużo zbierał, tak zbiera nadal. Natomiast w ataku ewidentną przewagę ma Adamek dzięki znacznie bogatszemu repertuarowi uderzeń. Szczególnie szybka seria prostych w półdystansie w wykonaniu Adamka to prawdziwy majstersztyk. Remis.
Kondycja: Brak zastrzeżeń odnośnie obydwu pięściarzy. Remis.
Psychika: Mocna i stabilna tak u jednego, jak i drugiego. Remis
Styl walki: Chambers to boxer z pewnymi cechami swarmera (wywieranie presji). Także Adamek w niższych kategoriach na ogół preferował walkę na dystans, chociaż zdarzało się, że wybierał ringową wojnę w półdystansie (z Briggsem, częściowo z Cunninghamem). W wadze ciężkiej skromne warunki fizyczne zmuszają go częściej niż poprzednio do szukania korzystnego rozstrzygnięcia w półdystansie. W sumie układ stylów można uznać za neutralny. Remis.
Bilans porównania: 2:1 dla Adamka; niski rezultat świadczy o dużej zbieżności zalet i wad obydwu bokserów.
Prognoza taktyki i przebiegu walki: Trudno sobie wyobrazić, żeby Chambers boksował inaczej, niż zazwyczaj tj. na dystans, starając się wygrać dzięki swojej dobrej obronie i szybkim rękom. Adamek ma wybór pomiedzy przyjęciem pojedynku w dystansie i próbą narzucenia Chambersowi wymiany z bliska. Chyba najlepsza byłaby jednak opcja pośrednia polegająca na naprzemiennym stosowaniu obu tych wariantów połączonym z częstymi zmianami tempa. Adamek powinien na dystans obskakiwać mniej ruchliwego rywala, zadając ciosy z nietypowych płaszczyzn, a od czasu do czasu przypuszczać nagły atak w półdystansie (podobnie, jak Groves w walce z DeGale'em). Prawdopodobny scenariusz pojedynku, to zacięta, wyrównana i stojąca na wysokim poziomie technicznym walka zakończona punktowym zwycięstwem Adamka.
Zamiast wstawiać takie bezużyteczne komentarze, lepiej rozsądnie spożytkuj własny czas i wstaw swoją analizę, bardzo chętnie ją przeczytam.
Szybkość zadawania ciosów to raczej stawiałbym na Adamka który zarówno ma szybkie kombinacje jak i pojedyncze uderzenia. Chambers średnio wypada przy kombinacjach no ale ok
Psychika? No nie wiem, w obydwu porażkach Chambersa zawiodła po części psychika. Z Povetkinem miał dobry początek ale potem kompletnie stanął w miejscu i nic nie robił a Kliczkę najpierw dwa razy chciał wywalić chwytami z wrestlingu a potem też nic nie robił tylko się bronił. Adamek przynajmniej ma na argument to że był rozbijany...No i jednak Adamek miał o wiele większe wyzwania w karierze, a Chambers poza tymi dwoma porażkami jakie miał ważne walki?
Widziales walke Chambersa z Wladem ? To chyba nie wiesz co piszesz bo wiadomo czemu przetrwal prawie caly dystans. Tylko sie lepiej odslonil , to ledwo go na krzeselko wyniesli , Adamek chwial sie po ciosach Vita, Granta itp , ale to mozna mu zarzucic slaba obrone, a nie kwestionowac szczeke
moja analiza znajduje się w internecie
Bardziej Adamek jest lepszą wersją Estrady. Chambers mi się wcale nie kojarzy z Estradą. Jednakże myślę że Adamek wygra przez większą aktywność w ataku.
Ja nie porównywałbym Estrady do żadnego z nich, a tak poza tym to trudno wytypować tutaj zwycięzcę, ale licze na dobrą walkę i zwycięstwo Adamka.
ostatnia walka Pacquiao przeczy twojej teori
Adamek wygra, nad zardzewiałym Edim.
Chyba żadnej walki Chambersa nie widziałeś, sądząc że będzie polował ma jednego cepa, to jednak nie ten typ zawodnika. On trochę w boksie potrafi do tego ma szybkie ręce. Tak więc twój scenariusz napewno odpada.
Na cepa w jakich kolwiek walkach to mogą bokserzy typu: ArreolaPeter i tam jeszcze innych kilku którzy nie przychodzą mi teraz myśl.
Są wyjątki od reguły, nie każdego boksera starość dopada około 36.
Marquez, Hopkins, V. Kliczko to tylko kilka nazwisk, z powodzeniem można jeszcze znaleźć wielu innych który nie przeszkadzało 36+
Jeżeli chodzi o kontuzje, to dużo gorzej wyglądała sytuacja Eddiego, przynajmniej w ciągu ostatnich mięscy więc różnie może być.
Jeśli chodzi o zdrowie, kondycje, wytrzymałość to jak się o to u Adamka nie obawiam.
Chodź jak wiadomo kryzys może przyjść w najmiej oczekiwanym momencie i wiek może dać znać o Sobie.
Wyjątki - Foreman ( choć i tak był gorszy niż za młodu) Lewis - i on się stracił formę niewiele później. Moorer, Chagaew - wszyscy co mi przychodzą na myśl dawno po wielkiej formie.
Co do Witalija to kto wie :) nie ma go kto przetestować.
Nie wiem czy Chambers wygra, jest na poziomie Adamka i ma parszywą pracę nóg ale też parę rzeczy przemawia za nim.
Wład bije dużo mocniej i prezycyjniej, do tego Vit nie lał Adamka z CAŁEJ SIŁY, jak chociażby Briggsa (dla niedowiarków oglądnijcie sobie potężny prawy Vita w 1 rundzie, i porównajcie z tym co dostawał Adamek).
O ile Vit pod koniec drugiej rundy uderzył Adamka prawym dość mocno, to w 6 lub 7 to już nie był taki mocny cios i bez takiego skrętu tułowia, a obydwa ciosy były niczym w porównaniu do tego jak Vitali walił z całej siły w Briggsa, począwszy od potężnego prawego w 1 rundzie.
Jak więc możecie porównywać jego odporność na ciosy z Chambersem, skoro każdy z nich walczył z innym z braci ? NONSENS.
Adamek został naprawdę oszczędzony przez Vita, a ręcze Wam że z Władem w życiu nie wytrzymałby 12 rund jak Chambers, bo Wład sie nie bawi z rywalami i bije naprawdę bardzo bardzo mocno i prezycyjniej od brata.
O KO na Chambersie nawet nie ma co liczyć, chyba że Adamkowi wyszedłby cios życia w co naprawdę bardzo bardzo wątpie.
Dla mnie wielkim wyczynem ze strony Chambersa było że z Władem w prime wytrwał prawie pełny dystans, bez paru sekund.
rzeczywiście Chambers dość podobnie sie prezentuje do Estrady ale jest znacznie lepszy w obronie i mniej klinczuje, ale za to jest mniej ruchliwy. Co do wieku to bym sie nim nie sugerował bo nie nigdy nie wiadomo jak bokser znosi starzenie, jedni starzą sie szybciej, inni wolniej. Nie wiadomo jak to jest z naszym Adamkiem, jednak wydaje mi się , że nie zardzewiał i jeszcze przez jakiś czas nie zardzewieje. Jak już ktoś miałby być zardzewiały to Eddie po kontuzjach i długiej przerwie od walk, pożyjemy zobaczymy. Mam nadzieje, że Adamek wygra, a puźniej dojdzie do konfrontacji z Saszą, którą Polak by wygrał na 99 procent według mnie, ale niech najpierw załatwi Eddiego
Nie twierdzę że Adamek w wieku 36 lat nie jest wstanie zrobić wielkiej formy ale jest to bardzo możliwe. W wieku 20-30 lat przygotowanie formy zależy prawie tylko od odpowiedniego obozu przygotowawczego.
Ile razy trzeba powtarzać że Adamek ma 191 cm wzrostu a nie 187.
Co do precyzji to Adamkowi w HW brakowało prawie zawsze poza workami jak Malladone czy Gołota. Najgorzej było na tle sztywnego jak kołek Grantem, z Estradą też nie za dobrze.
Eddiemu z Powetkinem np zabrakło aktywności bo z precyzją wpadł b,dobrze. Podobnie z Dimitrenko czy Peterem.
Ogólnie zawodnicy identycznej klasy więc rozmowa o szczegółach jak najbardziej na miejscu.
Chambers nie miał żadnych problemów z równie wielkim Dimitrenko młodszym od Granta o 15 lat.
Poraz kolejny jednak chcialem zwrocic uwage na prace nog Chambersa.Powszechnie utarlo mowic sie ze jest czlapakien.Sugerujac sie tylko walka z Poviekinem,mozna by go tak rzeczywiscie nazwac,ale z Peterem,Dimitrienka czy Brockiem wygral min dzieki dobrej pracy nog,glownie w ataku,ale tez w obronie
Wynik walki bedzie w glownej mierze zalezal od taktyki jaka wybierze Chambers,bo Adamek w kazdeym swoim pojedynku(poza Vitkiem) walczy tak samo i jakos nie wierze ze na Chambersa wymysli cos innego
Goral szczegolnie bedzie musial uwarzac na prawy prosty Eddiego,bo jest bardzo precyjny i mocny,a jak wiadomo Adamek czesto wchodzi na takie ciosy.Chambers moim ma nieco szybsze rece.
Mysle tez,ze Adamek Team niepotrzebnie zgodzil sie na 12 rund.Chambers walczy nieco bardziej ekonomicznie niz Tomek i koncowka moze nalezec do niego
Eddie definitywnie nie jest typem ringowego tancerza ale ladnie skraca dystans,w obronie jest troche gorzej ale nie tragicznie,jak mu sie chce,bo z Povietkinem to przestal prawie cala walke
ruchliwość Adamka jest zaletą ale bym jej nie przeceniał tutaj szczegolnie przy tym jego udrętwieniu całym
podobnie się ma sprawa z szybkimi łapami Eddiego które może i były szybkie zanim pojawił się w HW pyskacz z góralem
siłą czy gabartami nikt nikogo tutaj raczej też nie przytłoczy
wygra ten który bedzie dla drugiego bardziej niewygodnym
http://www.bokser.org/content/2010/01/22/095950/index.jsp
Przeczytaj ten artykuł, sam Adamek pisze w nim, że ma 191 cm:
"Ludzie zapominają, że mam 191 cm wzrostu, ważę teraz około 100 kilogramów. To więcej niż Rusłan Czagajew czy David Haye, kiedy zdobywali tytuły mistrza świata, nie mówiąc już o Chrisie Byrdzie. Dlaczego ja nie mam być następny?"
Po drugie ja pamiętam że gdy stali oko w oko Adamek był dokładnie tego samego wzrostu co Cunningham czy Arreola
A jak było w przypadku z Nagy Aguilerą, który według http://boxrec.com ma 191 cm ? Adamek może był niższy o 4 cm ??