ARIZA: DO WALKI POTRZEBA DWÓCH LUDZI
Alex Ariza, podobnie jak cały obóz Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO), był zawiedziony nieuczciwym werdyktem, który odebrał Filipińczykowi tytuł mistrza świata WBO w wadze półśredniej i zakończył jego wieloletnią serię zwycięstw. Ariza nie potrafi zrozumieć, dlaczego Timothy Bradley (29-0, 12 KO) został ogłoszony zwycięzcą tego pojedynku.
- Do walki potrzeba dwóch ludzi. Bradley zapewniał, że wyjdzie na wojnę, ale porzucił tę taktykę, kiedy został zraniony. Manny znów musiał gonić rywala po całym ringu. Tak było z Marquezem, a wcześniej z Mosleyem. To potrafi znudzić. Cotto wyszedł się bić, tak samo Margarito. Oni dali z siebie wszystko. Kiedy bokser przez cały czas ucieka i unika walki, nie oczekujcie po Mannym więcej, niż pokazał dzisiaj - powiedział kolumbijski szkoleniowiec od przygotowania fizycznego.
wymieniając tu marqueza jako tego uciekającego kurczaka
ten gościu
pokazał jakim jest nędznikiem
MARQUEZ UNIKAŁ CIOSÓW I BIŁ PO RYJU KITAJCA