CAŁY ŚWIAT WIDZIAŁ ZWYCIĘSTWO PACQUIAO
Cały bokserski świat z niedowierzaniem przyjął werdykt dwóch z trzech sędziów punktowych pojedynku pomiędzy Manny`m Pacquiao (54-4-2, 38 KO) i Timothym Bradleyem (29-0, 12 KO). Mimo iż w zgodnej opinii fachowców z całego świata Filipińczyk kontrolował sytuację w większości rund, został przez Duane`a Forda i C.J. Ross ograbiony ze zwycięstwa i tytułu mistrza świata WBO wagi półśredniej.
Poniżej prezentujemy jak pojedynek Pacquiao-Bradley punktowali bokserscy eksperci. Wszyscy widzieli zwycięstwo "Pacmana" w stosunku od 119:109 do 116-112 (przypominamy, że redakcja BOKSER.ORG widziała przewagę Filipińczyka w stosunku 117-111): Fox Sports: 119-109, Los Angeles Times: 117-111, Guardian: 117-111, ESPN (typował Dan Rafael): 119-109, HBO (typował Harold Lederman): 119-109, Fighthype: 116-112, EastSideBoxing: 118-110, Associated Press: 117-111, Yahoo! Sports: 117-111, Daily Telegraph: 117-111 oraz Primetime (typował Amir Khan): 116-112.
Głośno jest dlatego bo zwałowali jednego z czołówki P4P i teraz takie obużenie w świecie bokserskim, a ilu jest takich mniej znanych także swietnych bokserów ktorych wałują perfidnie po kilka razy w karierze.
Liczą sie pięniądze,ktoś wiedział ze zarobić na tym można nieźle. Bradley młody,niepokonany,amerykanin. Rewanż i tak wszyscy kupią i tak, wiec pięniądze bedą się zgadzać.
Minie tydzien ,2 tyg, miesiac itd i wszyscy zapomną,a jeżeli w grze znowu beda duże pięniadze to znowu kogoś zwałują i oszukają, bez wzgledu czy to będzie żywa legenda,solidny bokser, każdego przekrecą!!
Jestem ciekawy, co Pacman zrobił np. w 10, 11, czy 12 rundzie, żeby zapisać te starcia na jego korzyść. Na moje prawie ciągle stał i gapił się, jak Bradley atakuje.
Data: 10-06-2012 16:51:26
cop siedzi i nagrywa Nam płytki zeby lepiej zrozumieć werdykt :)
a na poważnie wał straszny byłem na siłce dzisiaj i ten wał całkowicie zastapił temat euro
jesli chodzi o Paca jednak to z takim nastawieniem jak wczoraj to chyba lepiej żeby kończył , Bradley zaprezentował sie gorzej niż myślałem , od 3-4 rd bił tak wolno ze każdy by zauważył skąd ciosy lecą , a mimo to Pac na jego tle jakoś szcegolnie nie błyszczał
a najbardziej rozjebały mnie slowa Aruma u konkurencji , ten to ma tupet .....
Ciekawe jaki był by wynik jak by ta walka została stoczona na Filipinach
Cop opija zwyciestwo swojego "czarnego brata " i usuwa z ranking p4p Pacmana :)
Poniewaz o rzeczach oczywistych nie warto pisac
118-110, 119-109, 120-108 xd
dla mnie wszystkie 3 wyniki są skandaliczne,
115:113 dla Pacmana to również jest krzywdzący wynik, Manny wygrał zdecydowanie wyraźniej
Tak było tylko w 10 rundzie. W 11 i 12 Bradley był aktywny ale bił na gardę a ciosy celne, widoczne, efektywne zaliczał Pacman. Ale fakt, te rundy można mu zapisać od biedy.
Bo mamy do czynienia z dominacją i oszustwem, a nie stykową walką, w której komukolwiek przyznać zwycięstwo - niosłoby za sobą liczne kontrowersje.