KUZIEMSKI: ZWYCIĘŻYŁ CHARAKTER SPORTOWCA

Po przegranej z Dodudu Ngumbu w listopadzie ubiegłego roku, Aleksy Kuziemski (23-4, 7 KO) rozważał zakończenie sportowej kariery. Po rozmowie ze swoim trenerem i promotorem Dariuszem Snarskim białostoczanin uznał jednak, że jeszcze nie pora wieszać rękawice na kołku. W marcu 35-letni "Ali" szybko poradził sobie z Niemcem Leo Tchulą, a kolejną walkę miał stoczyć 25 maja w Białymstoku z Czechem Tomasem Adamkiem, jednak na przeszkodzie stanęła kontuzja. Jak zapowiada Snarski, w listopadzie Kuziemski będzie walczył o pas IBF International. Dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata w wadze półciężkiej (federacji WBO) nie traci wiary, że wkrótce stanie przed kolejną wielką szansą.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Szancu
Data: 08-06-2012 15:19:05 
Szkoda, że miał tak mało czasu na Nathana. Mielibyśmy mistrza świata. Jestem tego pewien.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 08-06-2012 15:22:38 
Autor komentarza: Szancu
Data: 08-06-2012 15:19:05

Jak wg ciebie miał pokonać Cleverlyego? Jakby dostał więcej czasu to ktoś by mu rzucił pistolet albo nóż?Bo w pojedynku bokserskim nie widze dla Kuziemskiego ani jednej opcji na zwycięstwo.
 Autor komentarza: Karule
Data: 08-06-2012 15:50:27 
Szancu

Mógł się rzucić na Cleva w drugiej, czy trzeciej (nie pamiętam która to była) rundzie kiedy go podłączył. To była jego jedyna szansa, jednak tego nie zrobił.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 08-06-2012 16:28:48 
Adamek by go zabił, dobrze że nie doszło do walki.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 08-06-2012 20:44:53 
Może jeszcze powalczyć. Solidny bokser.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 08-06-2012 22:26:39 
@GaD1,
Człowieku, nie chodzi o czas walki, ale o czas na przygotowanie się do niej!
Kuziemski przyjął ofertę dosłownie z marszu, w ostatniej chwili, nie miał czasu się porządnie przygotować.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.