MARQUEZ POCZEKA NA PACQUIAO?
Redakcja, fightnews.com
2012-06-08
Juan Manuel Marquez (54-6-1, 39 KO) zasiądzie w niedzielny poranek na trybunach MGM Grand w Las Vegas, gdzie jego wielki rywal Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) będzie bronić tytułu WBO w wadze półśredniej w walce z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO). W stolicy hazardu Meksykanin prawdopodobnie spotka się z promotorami Bobem Arumem i Fernando Beltranem, z którymi omówi szczegóły swojego kolejnego pojedynku. „Dinamita” miał walczyć 14 lipca, ale ten występ został odwołany. Jak informują anonimowe źródła z otoczenia pięściarza, Marquez być może poczeka do listopada, aby wtedy po raz czwarty wejść do ringu z Pacquiao - o ile wcześniej Filipińczyk upora się z Bradleyem.
Zaczyna sie robic z tego telenowela brazylijska.
Ale należy mu się, świetny pięściarz.
Co ciekawe moim zdaniem remisową pierwszą walkę Marquez przegrał - wprawdzie miał przewagę nad Mannym ale nie taką aby odrobić 4punkty z 1 rundy. Dwie pozostałe powinien wygrać.