WILCZEWSKI ZWYCIĘŻA W POWROCIE

Podczas Kuźni Boksu w Rzeszowie między liny powrócił były mistrz Europy - Piotr Wilczewski (31-3, 10 KO). Polak przez pełne sześć rund obijał Władimira Borowskiego (20-50-2, 10 KO), lecz nie udało mu się zastopować twardego Ukraińca.

Po walce "Wilk" otwarcie przyznał, że jest jeszcze mocno rozboksowany i nie miał czasu na odpowiednie przygotowanie, lecz w ringu emocji nie zabrakło. 33-letni pięściarz z Dzierżoniowa zasypywał przeciwnika efektownymi seriami ciosów i sam nieco przyjmował, ale ani razu nie był zagrożony.

Uderzenia na korpus, a szczególnie lewy hak, robiły swoje i kilka razy Ukrainiec był naruszony, ale zawsze potrafił znaleźć drogę do wyjścia z kryzysu. Mniej więcej od trzeciego starcia kibice zadawali sobie pytanie, czy Polak zdoła wygrać przed czasem, czy będzie musiał zadowolić się zwycięstwem punktowym. Ostatecznie Borowski nie dał się znokautować, a sędziowie przyznali Wilczewskiemu wszystkie rundy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Emsiem
Data: 01-06-2012 22:23:16 
A co z Dąbrowskim?
 Autor komentarza: ajo000
Data: 01-06-2012 23:18:59 
Użytkownik ajo000 piszący z IP: 195.117.57.150 został zablokowany za wielokrotne łamanie postanowień regulaminu.
 Autor komentarza: jookerr
Data: 01-06-2012 23:30:05 
Ajo ciekawe co ty byś pokazał z abrahamem. I tak dobrze walczył, chociaż mogło byś lepiej. Co do tej walki dzisiejszej to nie zachwycił widać że nie przygotowany kompletnie.
 Autor komentarza: Ozi1231
Data: 01-06-2012 23:43:16 
Z Abrahamem to Wilku nie walczył żle gorzej z jego ciosami. Lewy prosty to by lepiej i mocniej zadał 70-letni Muhammad Ali.
 Autor komentarza: irongery
Data: 02-06-2012 00:27:40 
Ali to była waga ciężka :)
 Autor komentarza: Mati1908
Data: 02-06-2012 02:58:25 
Dobra konsekwencja Wilka, a rywal dosyć odporny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.