WAWRZYK-BACHTOW: ANALIZA PORÓWNAWCZA
Już jutro w Bydgoszczy niepokonany polski bokser wagi ciężkiej Andrzej Wawrzyk (25-0, 13 KO) stanie przed poważnym sprawdzianem. Jego przeciwnikiem będzie doświadczony Rosjanin Denis Bachtow (35-7, 24 KO).
Warunki fizyczne: Mierzący 195 cm Wawrzyk zdecydowanie góruje nad Bachtowem (181 cm) wzrostem i zasięgiem. To bardzo istotna przewaga. 2 punkty dla Wawrzyka.
Siła fizyczna: Kilka lat temu wydawało się, że wątły jak na wagę ciężką Wawrzyk z wiekiem zmężnieje i nabierze masy mięśniowej. Nic takiego nie nastąpiło. Trzeba pogodzić się ze świadomością, że "ten typ tak ma". Na genetykę nie ma rady. Bachtow jest wyraźnie silniejszy. 1 punkt dla Bachtowa.
Siła ciosu: Uderzenia Wawrzyka mogą przewrócić jedynie wtedy, gdy są bardzo precyzyjne. Jest to siła ciosu poniżej przeciętnej dla wagi ciężkiej. Bachtow uderza mocniej, o czym świadczy choćby wyższy procent nokautów w jego walkach. 1 punkt dla Bachtowa
Odporność na ciosy: Bachtow był 3 razy znokautowany, ale ostatni raz przed 7 laty. W ostatnim czasie wytrzymał pełen dystans z tak silnymi rywalami, jak Głazkow i Ustinow, co pozytywnie świadczy o jego szczęce. Wawrzyk poza jednym nokdaunem nie miał więcej okazji do zapoznania się z matą ringu, a też walczył już z mocno bijącymi przeciwnikami. Remis.
Ruchliwość w ringu: Zarówno mobilność Wawrzyka, jak i Bachtowa jest powyżej średniej dla kategorii ciężkiej. Remis.
Szybkość zadawania ciosów: Wawrzyk jest obdarzony dobrym refleksem, co szczególnie widoczne jest przy wyprowadzaniu przez niego ciosów kontrujących. Bachtow nie dorównuje mu pod tym względem. 1 punkt dla Wawrzyka.
Technika: Wawrzyk jest bardzo dobry w obronie. Kontry, uniki, garda, a w ostateczności klincz czynią z niego boksera bardzo trudnego do trafienia. W ataku niestety jest anemiczny i nieporadny. Bachtow nie zachwyca w ataku (repertuar uderzeń ograniczony do zamachowych sierpów i haków), a w defensywie jest całkiem kiepski. Podchodzenie pod przeciwnika z nonszalancko nisko opuszczonymi rękami sprawia, że inkasuje dużo. 1 punkt dla Wawrzyka.
Kondycja: Na przyzwoitym poziomie u obydwu bokserów. Remis.
Psychika: Niestety, u Wawrzyka niezbyt mocna. Wielokrotnie w swojej karierze miał rywali "na widelcu" i nie potrafił skutecznie zapewnić sobie zwycięstwa przed czasem. Czasami pomagali w tym nadgorliwi sędziowie, ale przecież nie zawsze można na to liczyć. Psychice Bachtowa nic zarzucić nie można. 1 punkt dla Bachtowa.
Styl walki: Bachtow wywiera presję i dąży do półdystansu, a że jest przy tym dość szybki, więc można zaliczyć go do swarmerów. Zresztą jego kiepskie warunki fizyczne wymuszają na nim taki styl walki. Wawrzykowi zdecydowanie pasuje walka na dystans z wykorzystaniem umiejętności technicznych, jest więc boxerem (out fighterem). Układ stylów korzystny dla boksera rosyjskiego. 1 punkt dla Bachtowa.
Bilans porównania: remisowy 4:4
Prognoza taktyki i przebiegu walki: Nie ulega wątpliwości, że Wawrzyka czeka trudny egzamin z niewygodnym przeciwnikiem. Jego cechy psychofizyczne w zasadzie wykluczają przy tym jakąkolwiek zmianę stylu walki. Musi więc boksować swoje, z tym że musi to czynić lepiej, niż zwykle, bo na błędy w tej walce nie ma miejsca. Proste z dystansu powinny być zarówno skuteczną obroną przed atakami przeciwnika, jak również zapewnić przewagę punktową. W krytycznych momentach pozostaje klincz. Bachtow musi polować na silny cios, który wstrząśnie rywalem, a następnie spróbować przełamania go poprzez energiczny atak w półdystansie. Pojedynek zapewne będzie dość wyrównany i niezbyt widowiskowy z dużą ilością przepychanek i fauli. Przewaga własnego ringu powinna zapewnić Wawrzykowi punktowe zwycięstwo.
O czym Ty mówisz człowieku? Trening siłowy jest jednym z elementów przygotowań do walki. Genetyki nie oszukasz. Pewnie Wawrzyk byłby w stanie nabrać jeszcze trochę masy mięśniowej, ale wtedy musiałby ograniczyć aeroby do minimum i rozpocząć trening typowo kulturystyczny, co przy jego profesji jest oczywiście niemożliwe.
Pacquiao, RJJ, nawet Adamek dali radę to osiągnąć. Dla chcącego nic trudnego.
A do remisu w zestawieniu bokserów dorzuciłbym 8 pkt dla wawrzyka pod kątem sędziowania, więc można być spokojnym, o ile nie da się ustrzelić.
Po drugie, niewykończenie przeciwnika nie ma nic wspólnego z psychiką. Mayweather też więcej walk mógł wygrać przez KO bądź TKO, ale w końcowych rundach lekko odpuszczał i w pełni zadowalał się przytłaczającą przewagą do końca regulaminowego czasu walki.
Nie mówcie o genetyce w jego przypadku, bo na pewno może znacznie jeszcze poprawić siłę i muskulaturę, nie tracąc na tym innych zalet.
Poza tym muskulatura nie zawsze oznacza siłę. Latwiej jest napakować duże mięśnie niż znacząco zwiększyć ich siłę (jedno oczywiście wiąże się z drugim ale nie jest to zależność liniowa).
Pacquiao? Przepraszam bardzo, ale jaka to sztuka ważyć 65 kg przy 169 cm wzrostu?
Roy? Najwięcej w swojej karierze ważył 88 kg w walce z Ruizem. Biorąc pod uwagę atletyczną budowę Juniora, taka waga przy 180 cm wzrostu też nie jest czymś niezwykłym.
Adamek? Po pierwsze zwróć uwagę na to, jak długo zajęło Adamkowi dojście do takiej wagi, a następnie spójrz na niego i zastanów się ile Adamek ważyłby redukując poziom tkanki tłuszczowej przynajmniej dwukrotnie, bo zakładam, że obecnie mieści się on u niego w granicach 20%.
Skoro mięśnie nie chcą rosnąć, to widocznie Wawrzyk ma słabą genetykę i już nic na to nie poradzi. Niektórzy choćby zeżarli tony koksu, nigdy nie będą wyglądać tak, jak wyglądają ludzie, którzy swoje wyniki zawdzięczają odpowiedniej diecie i suplementacji.
Myślę że obcenie reprezentuje on poziom właśnie swojego obecnego przeciwnika, Paly, Airicha, Bydenko.
W sumie jest jeszcze młody, może za 2-3 lata będzie to trochę inaczej wyglądało.
Co do jego budowy i mięśni. Sądzę że gdyby się tylko tym zajal, to po pewnym czasie osiągnałby solidną budowę. Ale przy robieniu takie budowy straciłby wiele jako bokser.
Adamek, max 10-11% tkanki tłuszczowej