PAVLIK: ZNOKAUTOWAŁBYM FROCHA!
Dawny król wagi średniej, Kelly Pavlik (38-2, 33 KO), był gościem audycji The Boxing Lab i wypowiedział się na temat ostatniego występu Carla Frocha (29-2, 21 KO), który w przeciągu pięciu rund zdemolował Luciana Bute (30-1, 24 KO) na gali w Nottingham.
"Duch" powiedział między innymi, że zdaje sobie sprawę z tego, iż Brytyjczyk rozpatruje go w kategoriach rywala na przetarcie. - Może tak myśleć, będzie potem bardzo zdziwiony. Carl Froch nie robi na mnie żadnego wrażenia, nie zachwycił nawet przy rozbiciu Bute. Tak, moim zdaniem Carl Froch wcale nie jest taki dobry.
- Jermain Taylor kompletnie go zdominował. Obijał Frocha przez dwanaście rund, ale w ostatnich sekundach nadział się na mocny cios. Na kartach punktowych miał taką przewagę, że mógł spokojnie przyklęknąć, stracić kolejny punkt, doczekać do gongu i wygrać walkę. Taylor był o tyle lepszy od Frocha... - wspomina Pavlik, który jako pierwszy wygrał z "Bad Intensions".
Kelly wypowiedział się także na temat Bute, którego nigdy nie uważał za wielkiego pięściarza. W ubiegłym roku zanosiło się na walkę pomiędzy nimi, lecz "Duch" przerwał negocjacje, bo nie był zadowolony z oferowanej mu kwoty.
- Bute nigdy nie robił na mnie wrażenia. Nie wydaje mi się, żeby był aż tak szybki, czy bił naprawdę mocno. Wcale nie jest taki "śliski". Nie ma mocnego ciosu. Trzeba mu oddać jedną rzecz, świetnie bije na korpus. Inna sprawa, że nie ma szczęki. Wcześniej został już znokautowany przez Andrade. Moim zdaniem Bute nigdy nie był tak dobry, jak sądzono. Carl Froch też nie jest taki mocny - twierdzi Pavlik. - Z Rumunem zrobiłbym to samo, co ostatnio Froch, a jego z kolei znokautowałbym jako pierwszy. Gwarantuję to.
Po pijaku ludzie różne rzeczy gadają ;)
Pavlik niestety to już tylko przepity cień samego siebie z walk z Mirandą, czy Muhamedem Ali
Mowiac to, uwazam iz pojedynek z Frochem bylby mega-elscytujacy i z przyjemnoscia wszyscy bysmy go zobaczyli. Pytaniem jest tylko, czy Pavlik jest mentalnie w miejscu, ktore pozwala mu na tego typu walke???
jak menel z pod monopolowego
byl kiedys na youtube taki filmik "Mortal Kombat Poland"......pasowal by
" Z Rumunem zrobiłbym to samo, co ostatnio Froch, a jego z kolei znokautowałbym jako pierwszy. Gwarantuję to."
Po pijaku ludzie różne rzeczy gadają ;)"
Gdybys mieszkal w Youngstown, Ohio - tez bys pil i to duuuuuuuzo...lol... Dobrze sie stalo, ze Pavlik zmienil otoczenie.
...Pavlik niestety to już tylko przepity cień samego siebie z walk z Mirandą, czy Muhamedem Ali "
????????????????
nawet dzisiejszy Pavlik jest zagrożeniem dla Carla"
Pytaniem jest tylko zasadniczym: jak mentalnie gotowym na taka walke jest Pavlik i czy ma w sobie wciaz to, co napedzalo go w walkach z Miranda czy Taylorem???
jak ty cos takiego mowisz to pewnym jest ze froch by zniszczyl pavlika na poczatku walki, twoje przewidywania na tym forum jeszcze nigdy sie nie sprawdzily jak zauwazylo kilku bystrych uzytkownikow. Przypomnij sobie swoje ostanie typowanie walki froch bute, zeby daleko nie szukac
Brałeś coś??? Jaki Ali ha ha
"Gdybys mieszkal w Youngstown, Ohio - tez bys pil i to duuuuuuuzo."
Z Polakami się licytujesz? ;)
Co do ewentualnej walki, po efektownej bijatyce w 7-8 rundzie Pavlik pocałowałby glebę. Jednak moim zdaniem między nimi jest tak duża różnica poziomów, że ze sportowego punktu widzenia taka walka nie ma sensu. Chyba, że właśnie jako walka na przetarcie po rewanżu z Kesslerem, a przed rewanżem z Wardem.
albo swoją słynną epopeję przed walką adamka z kliczko, to była prawdziwa komedia, hahaha, lol, rotfl ...
A ja sądzę ,że Froch jako pierwszy by znokautował Pavlika"
Moze tak, moize nie. Sytuacja moglaby byc spokojnie odwrotna. Oczywiscie przed takla ewentualna walka jest kilka pytan, na ktore nie znamy odpowiedzi, ale pojedynki tego typu zawsze maja potencjal by stac sie czyms, co fani beda pamietac przez lata.
cop
albo swoją słynną epopeję przed walką adamka z kliczko, to była prawdziwa komedia, hahaha, lol, rotfl "
lol...Bez wzgledu na to, czy byla to komedia czy tez cokolwiek innego, kawalek ten stal sie legendarny i wspominany nieustannie na tym (i innych) forum...
@cop
"Gdybys mieszkal w Youngstown, Ohio - tez bys pil i to duuuuuuuzo."
Z Polakami się licytujesz? ;)"
lol...Trudno mi sie na ten temat wypowiedziec, ale bedac w roku ubieglym we Wroclawiu, bylem pod wrazeniem jak mnostwo wasze dziewczyny moga wypic...i co jeszcze w stanie pozniej robic...lol...
cop
albo swoją słynną epopeję przed walką adamka z kliczko, to była prawdziwa komedia, hahaha, lol, rotfl ...
pamiętam prawie sam w to uwierzyłem:) jednak szkoda że tak się nie stało jak pisał Cop
Froch pokonałby Pavlika tego z przed paru lat i tego teraz"
pavlik z walki z Miranda i Froch z walki z Bute, stworzyliby niesamowite widowisko - to fakt. Zwyciezce kazdy moze typowac jak chce, gdyz wynik moglby byc niemalze jakikolwiek. To jest wlasnie niesamowity urok boksu zawodowego.
"...i co jeszcze w stanie pozniej robic...lol..."
Nie sądzę, żeby pod tym względem ustępowały jakiejkolwiek innej nacji ze "świata zachodniego". Niestety.
pamiętam prawie sam w to uwierzyłem:) jednak szkoda że tak się nie stało jak pisał Cop"
Hmmm... taki byl jej cel. Bardzo chcialem zmienic nastroje przed tamata walka i bez wzgledu na realizm sytuacyjny, z pewnoscia byl to kawalek, ktory byl naszpikowany optymizmem ale przede wszystkim mial wzbudzac emocje... Z przyjemnoscia takie rzeczy czytalbym w wykonaniu innych uzytkownikow tego forum. Pamietam lata temu byl na ESB Forum gosciu, ktory mial rowniez niesamoiwity talent do podsycania emocji... imie tego uzytkownika bylo Andre...
Przeciez wiesz z jakiego powodu stał sie legendarny, wszakze dajesz nam nieustannie do zrozumienia, ze jestes yntelygentny chlopak więc wiedzieć musisz. Zaden inny cytat nie był po prostu bardziej wyszydzany i obsmiewany niz wlasnie ten :) Ty po prostu lubisz kreowac swoją rzeczywistosc i karmisz sie tymi ktorzy do niej wchodzą, a muszę przyznać, sporo sie ich znajdzie... ale czemu się dziwić w kraju gdzie połowa ludzi nie ma elementarnej wiedzy z nauk ścisłych
Nie sądzę, żeby pod tym względem ustępowały jakiejkolwiek innej nacji ze "świata zachodniego". Niestety."
Dlaczego niestety? Uwielbiam piekne Polki. Inne nacje rowniez, ale uwazam wasze dziewczyny za bardzo inteligentne i do tego posiadajace ten czar, ktory bardzo lubie.
Są przecieki że po ostatnim pojedynku froch dostał motywacji i ostro zabiera się za trening a natomiast Bute chce jednak rewanżu!
...Przeciez wiesz z jakiego powodu stał sie legendarny, wszakze dajesz nam nieustannie do zrozumienia, ze jestes yntelygentny chlopak więc wiedzieć musisz. Zaden inny cytat nie był po prostu bardziej wyszydzany i obsmiewany niz wlasnie ten..."
Hmmm... Nie sadze, ze zalapales nawet czesc tego co sie wowczas wydarzylo, ale to nie jest przeciez twoja wina, nieprawdaz???
Co do tego "wyszydzania" to musisz sam przyznac, ze chcialbys miec chwile kreatywnosci, ktora pozwolilaby ci byc wyszydzanym w taki wlasnie sposob...lol...
"Dlaczego niestety?"
Miałem na myśli ustępowanie pod względem patologicznych zachowań poalkoholowych. Jako konserwatysta, nie jestem zwolennikiem importu zachodnich wzorców w tym aspekcie ;)
haha cop nie skumał dżołku"
Oczywiscie, ze nie. Dlatego sie grzecznie zapytalem?
Miałem na myśli ustępowanie pod względem patologicznych zachowań poalkoholowych. Jako konserwatysta, nie jestem zwolennikiem importu zachodnich wzorców w tym aspekcie ;)"
Konserwatyzm w kwestiach moralno-etycznych jest bardzo skomplikowany i moglibysmy na ten temat zalozyc wlasne, niezalezne forum. Ja osobioscie pozwalam sobie wielokrotnie na pomijanie norm, gdyz tak naprawde wierze, ze z zycie trzeba czerpac jak najwiecej przyjemnosci...nie tylko samym boksem zawodowym czlowiek zyje, nieprawdaz?
"Hmmm... Nie sadze, ze zalapales nawet czesc tego co sie wowczas wydarzylo"
jesteś w błędzie
"Co do tego "wyszydzania" to musisz sam przyznac, ze chcialbys miec chwile kreatywnosci, ktora pozwolilaby ci byc wyszydzanym w taki wlasnie sposob...lol... "
jeśli dla ciebie taki bełkot jak to co wtedy napisałeś to chwile kreatywnosci to widze ze jednak nie jestes tak lotny za jakiego chcesz uchodzic. Ja na pewno nie chcialbym byc obsmiewanym i odpowiadac za takie brednie...inna sprawa, ze nie napisalbym tak nieobiektywnego tekstu ku pokrzepieniu serc naiwnych
Uwielbiam piekne Polki. Inne nacje rowniez, ale uwazam wasze dziewczyny za bardzo inteligentne i do tego posiadajace ten czar, ktory bardzo lubie.
A te mniej piękne?????
...Robicie z Frocha nie wiadomo jakiego zawodnika...żaden wirtuoz i umiejętnosci czysto bokserskich zbyt wysokich nie ma . Posiada ogromną pewność siebie , charakter , ma dobrą szczęke , niewygodny styl i niezły cios..."
Bardzo poprawna ocena. Lubie Frocha, ale nie przesadzajmy. Po walce z Bute, polecalbym na powtorke obejrzenie pojedynkow z Direllem i Wardem. Niezapominajmy, ze styl kreuje kazdy pojedynek...
Cop
Uwielbiam piekne Polki. Inne nacje rowniez, ale uwazam wasze dziewczyny za bardzo inteligentne i do tego posiadajace ten czar, ktory bardzo lubie.
A te mniej piękne????? "
Pytaniem zasadniczym powinno byc: jak mniej???
lol...
A te mniej piękne do roboty na ranczo by cop wykopał!
POZDRAWIAM!
Froch pokonałby Pavlika tego z przed paru lat i tego teraz.
Myślę, że "dzisiejszego" Pawlika Froch by z małymi problemami ale na pewno pokonał. Gdyby doszło do walki kilka lat temu, to mogło by być różnie, ale to niestety pozostanie niewiadomą.
Odbiegając od tematu, Szpilka twierdzi, że namieszał by Adamkowi w rekordzie. Też jestem tego samego zdania ;)
http://sport.onet.pl/wideo/urodzilem-sie-po-to-by-zostac-pierwszym-polskim-mi,85004,w.html
"z zycie trzeba czerpac jak najwiecej przyjemnosci"
Jest tyle sposobów na osiąganie przyjemności, że można korzystać jedynie z tych mieszczących się w ścisłych normach i nie czuć żadnego niedosytu. Przy czym te niemoralne są zazwyczaj łatwiejsze do realizacji. A ja nie lubię iść na łatwiznę ;) Ale bokser.org, to nie miejsce na takie dyskusje. Zatem EOT.
zawodowcy reprezentują zdecydowanie wyższy poziom czysto sportowy niż bokserzy amatorscy.
"Hmmm... Nie sadze, ze zalapales nawet czesc tego co sie wowczas wydarzylo"
jesteś w błędzie..."
Same kontradykcje. Piszesz, ze zrozumiales, a za chwile podajesz argumenty, ktore wskazuja, iz nie masz wciaz najmniejszego pojecia o tym co sie wowczas dzialo. Zreszta, to nieistotne. Wiesz dlaczego? Gdyby bylo tak jak chcesz czy sadzisz, to po tak dlugim czasie nie wspominalbys tego z taka egzaltacja w slowach. Wciaz nie rozumiesz, nieprawdaz???
..Jest tyle sposobów na osiąganie przyjemności, że można korzystać jedynie z tych mieszczących się w ścisłych normach i nie czuć żadnego niedosytu. Przy czym te niemoralne są zazwyczaj łatwiejsze do realizacji. A ja nie lubię iść na łatwiznę..."
Masz absolutna racje i rozumiem doskonale co piszesz. Przyznaje sie jednak, ze ja dosc czesto ide na te "latwizne", gdyz w nawale roznych sytuacji, nie zawsze chce mi sie zastanawiac na swoim postepowaniem...
A te mniej piękne do roboty na ranczo by cop wykopał!
POZDRAWIAM!
:)
Pozdrawiam również.Jestem tu nowy ale od dawna śledzę forum.
Z tego co pamiętam to jesteś jedną z niewielu osób które trzymaj tu poziom wypowiedzi.
...chciałem poruszyć pewną kwestię.Podczas dyskusji o aspektach sportowo-biznesowych boksu zawodowego forsujesz pogląd,że częś sportowa jest mało ważna..."
Moze nie forsuje, a raczej chce zaznaczyc przepasc dzielaco boks amatorski od zawodowego. By zrozumiec zlozonosc biznesu zwiazanego z boksem zawodowym, nalezy definitywnie rzdzielic te dwa pojecia. Czym jest profesjonalizm? Zadajmy sobie takie pytanie i postarajmy sie na nie rzetelnie odpowiedziec. Oczywiscie nie chce zmien aic waszych pogladow, a moze odrobinke zaserwowac alternatywna opcje w sposobie postrzegania problemu.
Czasami się uniose ale tylko przez copa a jak czegoś niewiem lub żle coś ocenie to pddaje się bez bicia natomiast jak się niezgadzam z kimś to uszanuje jego wole bo nielubie kłutni!
Cop sprowadza rozmowy na inne tory i dlatego tu taki bałagan!
POZDRAWIAM!
Zapomniałbym
Nie daj się wciągnoć w wir krucjaty copa!!!!
nie no trudno było się domyśleć, że żartuje ha ha eh ludzie ludzie... a jutro bije się Adamek z Michałem Wiśniewskim w kisielu
nie same kontradykcje, a tylko jedna, ponieważ nie widze potrzeby pisania epopei żeby wyjaśnić ci że zarowno ja, jak i duża wiekszosc forum doskonale widzi i zdaje sobie sprawe z roli copa bo ta rola jest oczywista - trolowanie i zgrywanie ważniaka. Ja wiecej twoich ról tutaj nie widzę.
LEXUS
Faraon dobrze Ci pisze nie wciagaj sie w wir krucjaty copa :) Ten typ i tak wiecznie jest najmadrzejszy, tylko ze jego analizy i porownania oraz typowania nigdy sie nie sprawdzaja...ciekawe to. Cop jak go oplują to najpierw powie że deszcz pada, a po jakimś czasie jak mu ktos o tym przypomni to powie wiecej, że wtedy sam nadludzką mocą wywołał deszcz słowami ale ty tego i tak niezrozumiesz i nie wiesz co sie wtedy działo ani co sie dzieje teraz :) Ale jak przyjedziesz do ameryki i troche tam pomieszkasz to bedziesz gość i wtedy powoli wszystko zaczniesz rozumiec, a do tego w Polsce są fajne dziewczyny i się puszczają po alkoholu z amerykanami, a no i mają jeszcze urok...lol
bute tez mial osmieszyc anglika a bylo odwrotnie..."
Bute byl faworytem u 95% ludzi zajmujacych sie boksem profesjonalnie, ale nikt z pewnoscia nie uwazal, ze osmieszy Frocha. Ja sam osobiscie spodziewalem sie zwyciestwa rumunskiego Kanadyjczyka i zostalem zaskoczony latwoscia i stylem w jakim Carl zwyciezyl. To wlasnie jest piekno boksu zawoidowego, ze wciaz mozemy byc wcisnieci w niesamowite sytuacje ringowe. Czy swiadczy to jednak o tym, ze Bute byl przereklamowany? Z pewnoscia nie. Gdyby w ewentualnym spotkaniu PPavlik pokonal Frocha, czy swiadczyloby to, ze pokona rowniez Bute? Z pewnoscia nie, ale jak juz wspomnialem, styl kreuje kazda walke.
...ja, jak i duża wiekszosc forum doskonale widzi i zdaje sobie sprawe z roli copa bo ta rola jest oczywista - trolowanie i zgrywanie ważniaka. Ja wiecej twoich ról tutaj nie widzę..."
Nie znam polskiego slowa "trolling" ale w jezyku angileskim znaczy to calkowicie co innego niz sugerujesz i njie ma nawet zblizonego sensu ani nie jest adekwatne do tego co robi wirtualny cop. Zgrywanie "wazniaka" to juz zupelny bzdet, gdyz jestesmy wszyscy w wirtualnej przestrzeni, wiec tego typu wnioski sa zupenie pozbawione racjonalizmu. Teraz, by udowodnic tobie prosty punkt, policz ile wpisow na temat boksu zawodowego napisales pod tym tematem a ile na moj temat??? Rozumiesz??? Czy wciaz jeszcze musze ci tlumaczyc sytuacje oczywiste???
"Gdybys mieszkal w Youngstown, Ohio - tez bys pil i to duuuuuuuzo...lol... Dobrze sie stalo, ze Pavlik zmienil otoczenie."
Jak byś mieszkał na Warszawskim Bemowie też pewnie byś pił,i to jeszcze więcej niż w owym Youngstown,zresztą można by tak powiedzieć o większości miejsc w Polsce,u nas to jak religia.Oczywiście piszę to pół żartem,ale i pół serio.
Co do samego Pavlika to lubię gościa,dawał fajne walki,ale mam awersję to takich gadek,niech się zajmie swoją karierą,a wkrótce może udowodni to i owo Frochowi,tak czy siak dziś moim faworytem byłby Carl,do tego dość klarownym.
cop
nie no trudno było się domyśleć, że żartuje ha ha eh ludzie ludzie"
Prawdopodobnie nie bardzo zrozumiales moje pytanie. Nie sadzilem, ze naprawde sie pomyliles piszac o M. Ali, ale moje pytanie ukierunkowane bylo z celu znalezienia odpowiedzi, co to mialo znaczyc? Musial porzeciez byc tego jakis sens, nieprawdaz?
...Nie daj się wciągnoć w wir krucjaty copa!!!!"
LOL...to wirtualny cop prowadzi jakas "krucjate"??? Rzuc swiatlo na sytuacje, gdyz teraz to nawet ja nie rozumiem...lol...
Faraon dobrze Ci pisze nie wciagaj sie w wir krucjaty copa :) Ten typ i tak wiecznie jest najmadrzejszy, tylko ze jego analizy i porownania oraz typowania nigdy sie nie sprawdzaja...ciekawe to. Cop jak go oplują to najpierw powie że deszcz pada, a po jakimś czasie jak mu ktos o tym przypomni to powie wiecej, że wtedy sam nadludzką mocą wywołał deszcz słowami ale ty tego i tak niezrozumiesz i nie wiesz co sie wtedy działo ani co sie dzieje teraz :) Ale jak przyjedziesz do ameryki i troche tam pomieszkasz to bedziesz gość i wtedy powoli wszystko zaczniesz rozumiec, a do tego w Polsce są fajne dziewczyny i się puszczają po alkoholu z amerykanami, a no i mają jeszcze urok...lol
może będę miał fory u znienawidzonego przez was copa bo mieszkałem przez jakiś czas w stanach:) a tak na poważnie to trzeba mu przyznać że wiedzę na temat boksu posiada pomimo specyficznego tonu wypowiedzi
pozdrawiam
...Jak byś mieszkał na Warszawskim Bemowie też pewnie byś pił,i to jeszcze więcej niż w owym Youngstown,zresztą można by tak powiedzieć o większości miejsc w Polsce,u nas to jak religia.Oczywiście piszę to pół żartem,ale i pół serio."
U nas bardziej o pijanstwo posadza sie Sovietow i Irlandczykow, a o Polakach raczej sie nie wspomina w tym kontekscie, ale skoro tak mowisz...lol...
liscthc, nie widzialem cie na tym forum juz od dawna, what's up dude?
jakby 95% ludzi zajmujacych sie profesjonalnie boksem uznawala bute za faworyta to kurs u bukmacherow na niego maksymalnie 1,1 a z tego co pamietam byl 1,6 a na carla 2 z kawalkiem i bardzo wielu ludzi twierdzilo ze te kursy powinny byc bardziej wyrownane - jak sie okazlo mieli calkowitą rację. Znowu zaklinasz rzeczywistosc, rzucasz z wyssaną z palca liczbę że tylko 5% profesjonalitow wskazywalo na frocha. Co ty k..wa pierdo..sz chcialoby sie rzec trolu. Ale pewnie i tak nie wiemy co sie tutaj dzieje i bla bla bla... 95%....kpina
...może będę miał fory u znienawidzonego przez was copa bo mieszkałem przez jakiś czas w stanach..."
Fory gwarantuje ci inteligencja i kultura wypowiedzi, czyli wszystko w twoich rekach..lol...
Gdzie mieszkales w US?
"Teraz, by udowodnic tobie prosty punkt, policz ile wpisow na temat boksu zawodowego napisales pod tym tematem a ile na moj temat??? Rozumiesz??? Czy wciaz jeszcze musze ci tlumaczyc sytuacje oczywiste???"
celowo pod tym artykułem piszę tylko do ciebie, ale jak widać tym razem to ty copek nie wiedziales co sie tutaj dzieje, lol
Saint Augustine FL
jakby 95% ludzi zajmujacych sie profesjonalnie boksem uznawala bute za faworyta to kurs u bukmacherow na niego maksymalnie 1,1 a z tego co pamietam byl 1,6 a na carla 2 z kawalkiem i bardzo wielu ludzi twierdzilo ze te kursy powinny byc bardziej wyrownane - jak sie okazlo mieli calkowitą rację. Znowu zaklinasz rzeczywistosc..."
Od kiedy to "kursy u bukmacherow" sa wyznacznikiem okreslenia "profesjonalistow zajmujacych sie boksem???
Ostatnio nawet Graham Houston i Steve Kim na ESPN News wypowiadali sie na temat walki Bute - Froch i uzywali bardzo podobnych w wydzwieku numerow okreslajacych stopien zaskoczenia wynikiem i opinii fachowcow przed sama walka. Oczywiscie wiesz kim sa Houston i Kim i czym jest ESPN News???
cop
Saint Augustine FL..."
Wooow, nice... Mniej popularna polnocna czesc Florydy ale bardzo piekna. Ja czesto jestem z biznesie w Jacksonville, ale przyznam sie iz w samym St. Augustine nigdy nie bylem... jak dlugo tam przebywales, jezeli mozna wiedziec?
Nie pieprz glupot, co dalej uważasz że się nie skompromitowałeś tymi 95%? A wiesz kim są i jak się nazywają specjaliści ze Sky Sports na przykład i co mówili? Specjaliści - a jak mówimy o wszystkich to mówimy o całym świecie a nie o ESPN tylko - byli zdecydowanie podzieleni co do typowania wyniku tej potyczki i np. w samej Anglii przewaga z oczywistych względów była po stronie Frocha. Zrozumiałeś już czy znowu muszę ci coś wytłumaczyć?
celowo pod tym artykułem piszę tylko do ciebie..."
lol... Tak??? To wrzuc jakikolwiek link do swoich wypowidzi na tematy bokserskie, ktore nie beda dotyczyly copa i udowodnij wszystkim, ze nie jestes zafascynowany obsesyjnie moja osoba???
dzejmsblant, nic personalnego, ale wybierz sobie innego adwersarza w polemikach. Mysle, ze roznica poziomow jest juz oczywista nawet dla ciebie...lol...
Pozdrowionka & bye dude.
"U nas bardziej o pijanstwo posadza sie Sovietow i Irlandczykow, a o Polakach raczej sie nie wspomina w tym kontekscie, ale skoro tak mowisz...lol...
liscthc, nie widzialem cie na tym forum juz od dawna, what's up dude?"
Bo po za piciem i jaraniem mam też pracę i podwórko,czasem po prostu brak mi czasu,ale ostatnio nadrabiam bo kapkę mniej roboty.W kwestii picia to tak jak pisałem,to było lekko żartem napisane,ale fakty są takie że u mnie na osiedlu dzień bez kilku pivek jest dniem straconym.Nie jestem typem domatora,nie uznaje zasady praca dom,bardziej praca kumple piwko dom.
jakbys sledzil forum to bys widzial moje wypowiedzi o boksie, coż widze dude że palnąłeś tutaj głupote i nie umiesz się z niej wywinąć, bye dude.
ps. dużo czytaj - dokształcaj się.
I jeśli uważasz że kursy u bukmacherów nie są dobrym wyznacznikiem określania faworyta potyczek..."
Tak nie napisalem. Oddzielilem jednak profesjonalistow zajmujacych sie tematyka bokserska (Max Kellerman, Doug Fisher. Steve Farhood, Greg Leon, DSan Rafeale etc.) od ludzi zajmujacych sie hazardem...
Boks zawodowy to nie zajmowanie sie typowaniem tylko. Jezeli chcialbym pracowac w kasynie, to bym tam pracowal. Ja zwyczajnie lubie boks zawodowy i wole bywac na walkach niz czytac typy bukmacheorow...
Wooow, nice... Mniej popularna polnocna czesc Florydy ale bardzo piekna. Ja czesto jestem z biznesie w Jacksonville, ale przyznam sie iz w samym St. Augustine nigdy nie bylem... jak dlugo tam przebywales, jezeli mozna wiedziec?
Ponad rok.Jest ok ale czy bardzo piękna?? Myślę że taka Grecja (chociaż często brudna)czy Chorwacja jest ciekawsza. Kwestia gustu.Miami może zrobić wrażenie a Sait Augustine to taka sypialnia ale sympatyczna przyznaję.
jakbys sledzil forum to bys widzial moje wypowiedzi o boksie..."
Sorry dude... przyznam sie, ze dopiero dzisiaj zwrociles na siebie moja uwage. Ci, ktorzy cokolwiek tutaj znacza sa dostrzegani i doceniani... Nic personalnego.
...Ponad rok.Jest ok ale czy bardzo piękna?? Myślę że taka Grecja (chociaż często brudna)czy Chorwacja jest ciekawsza. Kwestia gustu.Miami może zrobić wrażenie a Sait Augustine to taka sypialnia ale sympatyczna przyznaję."
Floryda, a glownie Key West - piekna i interesujaca, aczkolwiem zrobila sie zbyt kubanska a ostatnio brazylijska. Dlatego tez igdy nie chcialbym tam zamieszakac, ale na weekendowe wypady do South Miami latam czesto i z przyjemnoscia. Co do Grecji zgadzam sie calkowiecie z twoja opinia.
wymienialismy tutaj kilka razy opinie o boksie, ale mozesz nie pamietac i nie ma to dla mnie zadnego znaczenia, jestem tutaj kilkadziesiat razy mniej aktywny niz ty. coż dude, 95% - zapamietam, bye dude
Nie pieprz glupot, co dalej uważasz że się nie skompromitowałeś tymi 95%..."
lol... Podpowiem ci. wejdz na ten swoj youtube, wpisz "Bute-Froch" a znajdziesz kilka video (programy takie jak np. "Fight News" z UK), gdzie mozesz sobie posluchac rozmow dotyczacych pojedynku, o ktorym probujesz polemizowac. Jak uslyszysz to samo, co przeczytales w moich komentarzach, mozesz wrocic i przeproscic za swoja ignoracje...lol...
...Bo po za piciem i jaraniem mam też pracę..."
Lubie ten twoj "luzacki" styl wypowiedzi. Tym bardzo Polacy roznia sie od nas, ze praca nie stanowi priorytetu a sa inne rzeczy istotne. Niestety w US, praca jest przewaznie #1...
Floryda, a glownie Key West - piekna i interesujaca, aczkolwiem zrobila sie zbyt kubanska a ostatnio brazylijska. Dlatego tez igdy nie chcialbym tam zamieszakac, ale na weekendowe wypady do South Miami latam czesto i z przyjemnoscia. Co do Grecji zgadzam sie calkowiecie z twoja opinia.
A tak kończąc bo to nie travel forum.To jak będziesz w tamtych okolicach to polecam Palatkę.
Można popływać z aligatorami w krystalicznej wodzie wydobywającej się z wnętrza ziemi.Nie zapomniane wrażenia.Key West- przepiękne to fakt.
Ty powinienes przeprosić za swoje wyssane z palca 95% dude, jak podajesz liczby to jesteś z nich rozliczany, bo wiesz liczby to nie słowa z których możesz się wykpić i próbować zmienić nietrafiony kontekst wypowiedzi...słyszałem o niskim poziome nauczania matematyki w US ale to jest naprawdę kardynalny błąd, jak można pisać takie bzdury na szanowanym portalu bokserskim, trzeba być mało lotnym próbując wciskać ludziom którzy interesują się tematem taką ciemnotę...low level dude
"Lubie ten twoj "luzacki" styl wypowiedzi. Tym bardzo Polacy roznia sie od nas, ze praca nie stanowi priorytetu a sa inne rzeczy istotne. Niestety w US, praca jest przewaznie #1."
W sumie to ja też najpierw martwię się o pracę,ale skoro ją już mam to mam też inne priorytety,rodziny nie posiadam,więc zazwyczaj się bawię przy piwie i trawie.Ale spoko spoko,uwielbiam też uprawiać różne sporty,gram w piłę,pingponga,kosza(choć nie przepadam),pomykam mnóstwo na rowerze,gdziekolwiek byśmy nie szli w plener to bierzemy piłkę i zośkę,więc jest to aktywny tryb picia...oj przepraszam życia.
Wracając do Frocha i Pavlika to myślę że boksersko są na dość podobnym poziomie,ale różni ich zasadnicza rzecz,mianowicie mentalność,odnoszę wrażenie że Carl ma mentalność mistrza,zawsze dobrze przygotowany,zero amatorki,a na tym poziomie to często różnica między wygraną a porażką.W sumie to nie skreślam Pavlika,jak już pisałem lubię go,gość zbłądził ale życzę mu jak najlepiej,wszak stary jeszcze nie jest.
...Wracając do Frocha i Pavlika to myślę że boksersko są na dość podobnym poziomie,ale różni ich zasadnicza rzecz,mianowicie mentalność,odnoszę wrażenie że Carl ma mentalność mistrza,zawsze dobrze przygotowany,zero amatorki,a na tym poziomie to często różnica między wygraną a porażką.W sumie to nie skreślam Pavlika,jak już pisałem lubię go,gość zbłądził ale życzę mu jak najlepiej,wszak stary jeszcze nie jest..."
Dokladnie. Dobry komentarz. Poruszyles istotne kwestie mentalnosci a ta w przypadku Pavlika jest w chwili obecnej duzym znakiem zapytania.
...Ty powinienes przeprosić za swoje wyssane z palca 95% dude, jak podajesz liczby to jesteś z nich rozliczany, bo wiesz liczby to nie słowa z których możesz się wykpić i próbować zmienić nietrafiony kontekst wypowiedzi...słyszałem o niskim poziome nauczania matematyki w US ale to jest naprawdę kardynalny błąd, jak można pisać takie bzdury na szanowanym portalu bokserskim, trzeba być mało lotnym próbując wciskać ludziom którzy interesują się tematem taką ciemnotę..."
Nie wiem, czy matematyka jest na niskim poziomie u nas. Musze zapytac sie kolegi pacujacego w Massachusetts Institute of Technology...lol...
Co do tych 95% to sam wiesz, ze nie ma to nic wsolnego z matematyka, gdyz nawet nie moze miec. Jak juz wspomnialem, sprawdz wiele programow zajmujacych sie boksem, wiele z nich z UK, by samemu stwierdzic czy bylo to 95% fachowcow czy moze 85%. Moim punktem bylo zaznaczenie faktu, ze zwyciestwo w takim stylu Frocha nad Bute bylo duza niespodzianka dla znacznej wiekszosci fachowcow zajmujacych sie boksem zawodowym. Jezeli uwazasz, ze tak nie bylo - masz do tego prawo? RRaz jeszcze, sam numer 95% jest do znalezienia nawet na youtube, w wielu programach poswieconych temu wydarzeniu, ale jezeli uwazasz, ze np. 85% brzmii lepiej, to rowniez sie zgadzam, gdyz to wciaz potwierdza to o czym mowilem.
Na Massachusetts Institute of Technology z pewnością poziom jest wysoki ale to 95% to nie, jak napisałeś, numer, a ułamek o mianowniku 100, wyrażający stosunek danej wielkości do innej. W tym przypadku stosunek który podałeś to 95/100 czyli dziewiętnastu na dwudziestu profesjonalistów zajmujących sie boksem zawodowym według Ciebie widziało Bute jako faworyta tego pojedynku. Mija się to całkowicie z prawdą, bo duża część tzw. fachowców nie widziała faworyta w tej walce, a reszta podzieliła się na ostrożne wskazanie frocha lub trochę pewniejsze bute i możemy tu mówić o stosunku 60% na korzyść bute i nie więcej, wystarczy przejrzec nawet wypowiedzi ludzi boksu które pojawiały się na tym portalu. Całkiem inną kwestią jest styl w jakim wygrał Carl Froch, bo on zadziwił prawie cały świat boksu, ale tutaj piszemy o prognozach fachowców. Więcej dude nie będę z tobą pisał, myślę, że poradzisz sobie ze zrozumieniem mojego posta, a jeśli nie to polega z Instytutu może ci wyjaśni, peace dude
Udanej podróży.
Indie, Brazylia- marzenie tam być.
Na Massachusetts Institute of Technology z pewnością poziom jest wysoki ale to 95% to nie, jak napisałeś, numer, a ułamek o mianowniku 100, wyrażający stosunek danej wielkości do innej. W tym przypadku stosunek który podałeś to 95/100 czyli dziewiętnastu na dwudziestu profesjonalistów zajmujących sie boksem zawodowym według Ciebie widziało Bute jako faworyta tego pojedynku. Mija się to całkowicie z prawdą, bo duża część tzw. fachowców nie widziała faworyta w tej walce, a reszta podzieliła się na ostrożne wskazanie frocha lub trochę pewniejsze bute i możemy tu mówić o stosunku 60% na korzyść bute i nie więcej, wystarczy przejrzec nawet wypowiedzi ludzi boksu które pojawiały się na tym portalu. Całkiem inną kwestią jest styl w jakim wygrał Carl Froch, bo on zadziwił prawie cały świat boksu, ale tutaj piszemy o prognozach fachowców..."
Ciesze sie, ze przynajmniej umiesz docenic poziom na MIT. Moge cie jednak zapewnic iz jest wiele uczelni na porownywalnych poziomach do slynnego MIT. Nawet pobliskie WPI in Worcester czy NorthEastern, nie wspominajac juz mojego starego i poczciwego BU... Zreszta mniejsza o matetematyke... Co do tych nieszczesnych procent, to rownei dobrze moglbym argumentowac iz twoje 60% nie jest zblizone do prawdy, ale nie takie byly moje intencje w chwili kiedy pisalem swoj pierwszy komentarz dotyczacy walki Bute-Froch. Zwyciestwo w takim stylu Anglika bylo duza niespodzianka dla znacznej wiekszosci fachowcow zajmujacych sie boksem zawodowym i bez wzgledu czy to "dokladnie" 95% czy odrobine mniej, punktem zasadniczym jest ton wypowiedzi fachowcow oceniajacych te walke. Poszperaj troch poza obreb polskojezycznych portali a sam sie przekonasz. Skoro tak bardzo bronisz sie przed byciem zaszufladkowanym do grona tej "ciemnoty" jak to sam nazwales, musisz wybiec ze swoim mysleniem poza ramki ograniczajace sposob postrzegania wydarzen bokserskich...
Mam jednak nadzieje, ze zgadzamy sie co do okreslenia, iz walka pomiedzy Bute i Frochem byla ekscytuajaca, zaskakujaca, wyrafinowana nie tyle w formie co tresci tych paru rund. Oby wiecej tego typu zestawien...bez wzgledu czy bedziemy dyskutowali o 95% czy nawet tych 60%.
Data: 01-06-2012 19:09:03
Wybacz,jeśli mi uwierzyłeś:).
Graham Houston,ktorego analizy cenie rowniez stawial na Carla wskazujac na duza roznice jesli chodzi o poziom rywali Frocha i Bute i relatywne niedoswiadczenie Rumuna w walkach z elita i poza Kanada.
Adam Booth slusznie wskazywal,ze kluczowym uderzeniem dla Cobry w starciu z mankutem bedzie ulubiony prawy uppercut Carla.
Virgil Hunter-trener Andre Warda rowniez stawial na Frocha i twierdzil,ze inside-game Luciana jest slaba i Anglik go przelamie ,jesli Bute nie zrani go na poczatku walki.
Trener Glena Johnsona-Orlando Cuellar stawial na zwyciestwo Frocha przez nokaut.
Oczywiscie wiekszosc fachowcow wskazywala na Bute i chyba nikt nie spodziewal sie pogromu Luciana ale kto przyjrzal sie uwazniej bokserom,latwo mogl dostrzec,ze Cobra ma swoje atuty w tym pojedynku.
A co do Pavlika to mimo,ze style obu bokserow roznia sie to dostrzeglem jakis czas temu podobienstwo do Bute.
Rumun jest lepszy technicznie od Kellego ale obaj wygladaja mi na confidence fighters czyli zawodnikow ,ktorym idzie wszystko jak po masle do pierwszej porazki.
Pavlik po walce z Hopkinsem nigdy juz nie wrocil do dawnej formy i mimo bunczucznych zapowiedzi jego pewnosc siebie rozsypala sie.
Walka tamta pokazala wszystkie ograniczenia Kellego a Rumunowi w wieku 32 lat bedzie jeszcze trudniej sie pozbierac po traumatycznej klesce.
Warunki fizyczne Pavlika w supersredniej nikogo nie rzuca na kolana a byly waznym powodem jego sukcesow w sredniej.
Froch mimo,ze nie jest brylantem jesli chodzi o technike to jednak jest wszechstronniejszy,moze zaskoczyc dziwnymi plaszczyznami,zlapac na kontre ,zaskoczyc w zwarciu.
Jego najwiekszy minus czyli stosunkowo wolne rece nie bylby wielkim deficytem w walce z Pavlikiem.
Zreszta Kelly nie jest oplacalna opcja jesli porownac do rewanzu z Kesslerem na stadionie w Anglii.Froch ma sporo lepszych opcji.
Dobra prowokacja nie jest zła ! ;)
Aktualnie Froch jest na topie także takich zaczepek pewnie będzie więcej.
A co do znokautowania Frocha to chyba w snach ;)
z Kesslerem i Dirrellem.