CINTRON: WILLIAMS WYGRAŁBY Z CANELO
15 września w Las Vegas miało dojść do ciekawie zapowiadającej się walki pomiędzy niepokonanym Canelo Alvarezem (40-0-1, 29 KO) a nieprzewidywalnym Paulem Williamsem (41-2, 27 KO). W niedzielny poranek ten drugi brał udział w groźnym wypadku motocyklowym, który zdaniem lekarzy zakończył jego sportową karierę oraz odebrał zawodnikowi władzę w dolnej części ciała.
Kermit Cintron (33-5-1, 28 KO), były mistrz świata wagi półśredniej, miał okazję walczyć z każdym z nich i spodziewał się, że Amerykanin znalazłby sposób na wygranie z młodym Meksykaninem.
- Choć spotkaliśmy się w ringu, poza nim Paul był gentlemanem i kilka lat wcześniej miałem okazję nieco go poznać. To świetny facet i wielki mistrz - uważa "El Asesino". - To smutne, że tak wspaniały zawodnik kończy karierę w ten sposób. Byłem bardzo ciekawy jego walki z Canelo. Gdyby się odbyła, moim zdaniem Paul Williams by ją wygrał. Modlę się za niego i jego bliskich. Wierzę, że Paul będzie mistrzem w innych dziedzinach.
P.S Paul wracaj do zdrowia!
Ps. Szkoda chłopa :( może jest resztka nadziei? "cuda" w takich przypadkach się zdarzają