WALKA JONES-LEBIEDIEW W ROSJI?
Trzy dni temu federacja WBA nakazała swojemu mistrzowi wagi junior ciężkiej, 40-letniemu Guillermo Jonesowi (38-3-2, 30 KO) z Panamy, stanąć do obowiązkowej obrony z o 7 lat młodszym Rosjaninem Denisem Lebiediewem (24-1, 18 KO), który dzierży tytuł czasowego mistrza WBA wagi cruiser.
Do wspomnianego pojedynku przymierzano się już kilka miesięcy temu. Jones i Lebiediew mieli skrzyżować rękawice 31 marca podczas gali boksu zawodowego w Moskwie, jednak ostatecznie strony nie doszły do porozumienia. Panamczyk opowiadał później dziennikarzom, że Rosjanie celowo unikali tej walki, a z kolei obóz Lebiediewa tłumaczył, iż przedstawiciele Jonesa nie raczyli odesłać im podpisanego kontraktu.
Aktualnie negocjacje w temacie walki Jones-Lebiediew weszły w kolejny etap. Menedżer Rosjanina, Władimir Hriunow ma nadzieję, że szybko osiągnie porozumienie z promotorem Jonesa, Donem Kingiem.
- Niedawno rozmawiałem z nim dość często. Jakiś czas temu zasugerował mi nawet, że przeciwnikiem Lebiediewa mógłby być BJ Flores. Ale o jaką stawkę Denis miałby z nim walczyć? Jaki miałby być powód tej rywalizacji? - pyta Hriunow. - Jestem przekonany, że Lebiediew jest najlepszym na świecie pięściarzem wagi junior ciężkiej i już dawno uzyskał prawo walki o regularny pas mistrza świata WBA.
Według Hriunowa pojedynek Jonesa z Lebiediewem odbędzie się być może już 21 lipca, na który to termin planowany był wstępnie pojedynek Rosjanina z Jeanem-Markiem Mormeckiem (36-5, 22 KO). Menedżer nie ukrywa przy tym, że najlepszą miejscem do organizacji walki o tytuł mistrza świata WBA wagi junior ciężkiej jest Rosja.
- Będę forsował tę właśnie opcję - powiedział. - Jednym z powodów takiego rozwiązania byłaby chęć przedstawienia rosyjskiej publiczności tak zasłużonego dla boksu człowieka, jak Don King. Poza tym pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zorganizować w Rosji walki na najwyższym światowym poziomie - zakończył Hriunow.