'TESTY OKAZAŁY SIĘ POTRZEBNE'
- Teraz wymagania odnośnie dodatkowych testów antydopingowych nie są już odbierane jak szaleństwo. Spójrzcie na Petersona i Berto. Teraz wszyscy widzą, że to było potrzebne, ale kiedy Floyd wspomniał o tym pierwszy raz, wszyscy sądzili, że to rodzaj wymówki. Prawda wychodzi na jaw. Co zamierza teraz powiedzieć Pacquiao? - pyta Floyd Mayweather Senior.
Nie jest tajemnicą, że cały klan Mayweatherów podejrzewa Filipińczyka o stosowanie środków dopingujących. Dzieje się tak dlatego, że "Pacman" był w stanie w bardziej imponującym stylu pokonać kilku bokserów, którzy sprawiali kłopoty Floydowi Mayweatherowi Juniorowi (43-0, 26 KO).
- Jestem przekonany, że zaczął brać przed walką z De La Hoyą i od tego czasu był na dopingu cały czas aż do trzeciego pojedynku z Marquezem. Został zlany w tamtej walce. Pewnie dlatego, że był czysty, bo spodziewal się starcia z Floydem wiosną tego roku. Pamiętacie, jak łatwo Floyd obił Marqueza. To tylko pokazuje, jakie szanse ma Pacman w walce z moim synem - żadne lub minimalne.
Mayweather Senior uważa, że bez dopingu Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) nie będzie w stanie poradzić sobie z bokserem pokroju Tima Bradleya (28-0, 12 KO).
- Jestem strasznie ciekawy następnego występu Pacquiao. Zobaczymy, jak się to rozegra. Jeśli nic się nie zmieni, Pacquiao dostanie straszliwe lanie. Jeżeli znów weźmie doping, zobaczycie koncert w jego wykonaniu i spektakularny upadek Bradleya. Jeśli zobaczycie, że Pacquiao toczy się po nim jak walec, wszystko będzie jasne. Na czysto nie dałby sobie rady z kim takim jak Bradley. Przytaczam wam same fakty - zapewnia dawny bokser.
Ja natomiast podejrzewam klan Mayweatherów o ustawianie sędziów. Co najmniej od walki z Castillo. To nic, że Castillo zdominował wizualnie Moneya. To nic, że w statystykach wyraźnie górował. To nic, że Money był pretendentem, a Castillo mistrzem. A w innych walkach przynajmniej było podciągające go punktowanie.
A tak na marginesie, to najlepsze i najbardziej wartościowe dla mnie walki Manny stoczył przed walką z Oscarem (Barrera, Morales i Marquez). A w III walce z Marquezem, który go "zlał", Pacquaio zadał 176 ciosów, w tym 117 ciosów mocnych, a Marquez 138, w tym 100 mocnych. Licząc po kolei rundy, a w nich ilość ciosów i skuteczność wychodzi przygniatające zwycięstwo Dinamity.
Co do szans Pacmana z Floydem to polecam zobaczyć walki Floyda z Judahem i wspomnianym już Castillo. Chyba jednak silny mańkut "jakieś" szanse zawsze ma z Floydem, tym bardziej jak jeszcze nazywa się Pacquaio.
Popieranie swoich wypowiedzi statystykami to idiotyzm, jak zawodnik trafi 20 razy a inny trafi raz to wcale nie oznacza, że ten 1 wygrał (nie biorę pod uwagę knockdownów). Marquez w opinii większość widzów i ekspertów wygrał 3 walkę. To oczywiście nie oznacza, że money wygra z Pacmanem.
aha, a kiedy popieranie wypowiedzi statystykami to nie idiotyzm? Czy tylko wtedy jeśli mówimy o Floydzie? Bo w jego przypadku prawie każdego jego zwycięstwa trzeba szukać w statystykach....
Przecież wystarczy sobie przypomnieć kim ten facet był w przeszłości.Był bokserem,ale też był dilerem narkotyków.
Cała ta rodzinka Mayweather,to dziwni ludzie.Tacy aroganci.Gadają głupoty,żeby zaistnieć,a każdy się z nich śmieje.Chodzi dokładnie o ich wypowiedzi,które są śmieszne.Przecież adwokaci Pacquiao za takie gadanie mogą teraz narobić problemów Seniorowi.To co mnie zadziwia,to odporność i siłą fizyczna,po przejściu tylu kategorii.Nie podacie mi drugiego takiego zawodnika.
Poza tym cios ciosowi nie równy. Marquez zadawał ciosy celniejsze, czystsze, które robiły spore wrażenie, natomiast Pacquiao miał spore problemy, aby trafiać Marqueza równie czysto.
Nie mniej jednak, moje osobiste zdanie co do tej walki to zwycięstwo Pacquiao jedną rundą, ewentualnie remis. Nie uważam, że Marquez wygrał tamtą walkę.
Wynik:
-Martinez(60 ciosów)
-Adamek(63 ciosy)
Liczą się poszczególne punktowane rundy.
Z tego co ja pamiętam to się zgodził na testy ale żeby odbywały się w określonych dniach, a nie w dowolnym dniu ... Ogólnie to nie wiadomo jak jest z tymi testami ... Floyd chyba nie jest takim kretynem, żeby ciągle powtarzać że Pacman musi zgodzić się na testy gdyby ten faktycznie się na nie zgodził ...