PACQUIAO vs BRADLEY - ANALIZA PORÓWNAWCZA
Zbliżająca się walka Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO) będzie jednym z najważniejszych bokserskich wydarzeń bieżącego roku. Warto więc porównać zalety i słabsze strony obydwu bokserów.
Warunki fizyczne: Zarówno Bradley, jak i Pacquiao należą do najniższych zawodników występujących w kategorii półśredniej. 5 cm różnicy w zasięgu na korzyść Bradleya nie będzie miało większego znaczenia. Remis.
Siła fizyczna: Atletycznie zbudowany Bradley w wadze junior półśredniej był prawdopodobnie najsilniejszym bokserem. W wyższej kategorii również będzie się zaliczał do najsilniejszych. Pacquiao też jest silny, ale ustępuje Bradleyowi. 1 punkt dla Bradleya.
Siła ciosu: Na ogół siła ciosu jest pochodną siły fizycznej. W przypadku Bradleya jest jednak inaczej. W junior półśredniej siła jego uderzeń była co najwyżej przeciętna, a w półśredniej będzie jeszcze gorzej. Większość wygranych przed czasem Bradleya to efekt wyczerpania rywali, a nie ich upadków po ciosie. Natomiast moc uderzeń Pacquiao wzbudza szacunek. 2 punkty dla Pacquiao.
Odporność na ciosy: Pacquiao zdarzało się leżeć na macie po ciosach, a nawet być znokautowanym, ale było to dawno. Szczęka Bradleya jest bez zarzutu. Remis
Technika: Bradley jest dość dobry w obronie (balans, szczelna garda), jednakże w ofensywie jego repertuar nie zachwyca. Na ogół dąży do celu najprostszymi metodami. W przypadku Pacquiao można mieć zastrzeżenia do obrony (dużo inkasuje), za to w ataku jego technika ( w tym stosowanie tzw. bolo punchu) jest wręcz bajeczna. 1 punkt dla Pacquiao
Ruchliwość w ringu: Bradley porusza się w ringu na podobieństwo czołgu. Pacquiao jest o wiele szybszy na nogach. 1 punkt dla Pacquiao.
Szybkość zadawania ciosów: Obydwaj mają szybkie ręce, ale Pacquiao jest szybszy. 1 punkt dla Pacquiao
Kondycja: U Bradleya znakomita, natomiast w ostatnich walkach Pacquiao (zwłaszcza z Marquezem) ten element był jego piętą achillesową. Im dalej, tym było gorzej. 2 punkty dla Bradleya.
Psychika: Obydwaj reprezentują silne, chociaż odmienne typy psychiki. Pacquiao to "wojownik", który dopuszcza wprawdzie możliwość porażki, ale do końca walczy o zwycięstwo. Bradley to "urodzony zwycięzca", który wychodzi do ringu zawsze przekonany o własnej przewadze i pewnej wygranej. Remis.
Styl walki: Bradley to swarmer, chociaż trochę nietypowy ze względu na dość wolne poruszanie sie w ringu. Wywiera na rywalu ogromną presję i nie uznaje cofania się w tył. Kiepska ruchliwość powoduje jednak, że potrzebuje każdorazowo sporo czasu na zagonienie rywala do narożnika lub lin, gdzie najskuteczniej może przejść do półdystansu. Pacquiao jest na pograniczu boxera i swarmera. Boksuje ofensywnie i lubi atakować w półdystansie, ale po każdym takim ataku następuje odskok w tył i powrót do walki na dystans. Jego uderzenia z dystansu są przy tym nie mniej groźne od tych zadawanych z bliska. Ogólnie jednak układ stylów jest korzystny dla Bradleya. 1 punkt dla Bradleya.
Bilans porównania: 5:4 dla Pacquiao
Prognoza taktyki i przebiegu walki: Pacquiao w większym stopniu, niż zazwyczaj powinien dążyć do walki na dystans. Wykorzystując przewagę ruchliwości powinien obskakiwać i obijać Bradleya z daleka. Wejścia do półdystansu powinny być ograniczone do krótkiej serii uderzeń (najlepiej na korpus) i natychmiastowego odskoku. Jak ognia musi unikać zwarć i klinczów (także ze względu na skłonności Bradleya do ataków głową). Bradley powinien energicznie przedzierać się do półdystansu i osłabiać rywala ciosami w tułów. Zwarcia, klincze, przepychanki i wieszanie się na przeciwniku z jego punktu widzenia są jak najbardziej wskazane. Zapewne pierwsza połowa walki przebiegać będzie przy przewadze Pacquiao, którą zapewni sobie dzięki lepszej technice i szybkości. Można jednak oczekiwać, że potem stopniowo do głosu zacznie dochodzić Bradley, a jego przeciwnik będzie starał się "dowieźć do końca" wypracowana wcześniej przewagę. Z bilansu porównania wynikałoby, że chyba mu się to uda.
Jeszcze ciekawsze byłoby porównanie Tysona z Busterem.
jak już to to Mongoł, nie Chińczyk.
http://www.bokser.org/content/blog/2012/05/25/004944/index.jsp
Data: 28-05-2012 14:21:56
Z kim Bradley walczył? Co wiemy o nim oprócz tego że walczy brzydko nudno i napierdala głową jak w ścianę?
Jesli nic Ci nie mowia takie nazwiska jak Alexander, Peterson czy Vazquez to proponuje jeszcze troche poczytac o boksie
pozdrawiam
no mówią : Alexander dostał z bani, Peterson sterydziasz, coś tam coś.
Uwielbiam takie manipulacje hehehe. Dodajmy do tego, że Floyd to kaszaniarz, który zabiera się ostatnio za rozbitych przez Manny'ego przeciwników... Zaczął od Cotto
Jak się chce komuś umniejszyć to metoda się znajdzie.
Poza tym jeśli chodzi o psychikę to też dałbym 1 pkt dla Pacquiao, z tego względu, że ma On ogromne doświadczenie w walkach na takim poziomie, natomiast dla Bradleya jest to pierwsza tak ważna walka (nie uważam, że się spali, co więcej uważam, że da sobie radę psychicznie, nie mniej jednak doświadczenie jest bardzo ważne). Do tego brakuje rubryki 'doświadczenie' (nie chodzi o psychikę, tylko o ilość walk na najwyższym poziomie, ilość spotkanych wcześniej stylów walki itd).
Nie skreślam Bradleya, ale jego jedyna szansa to znaleźć jakieś słabe punkty Pacquiao i cały czas je wykorzystywać poprzez narzucenie Filipińczykowi bardzo niewygodnego stylu (Marquez pokazał, że jest to możliwe).
Wydaje mi się jednak, że poruszanie w ringu oraz szybkość rąk i siła ciosu będą nie do przeskoczenia dla Bradleya, który polegnie w tej walce.
Jeszcze jedno, to Pacquaio wygrał ostatnie 3 rundy walki z Marquezem, który sobie trochę na koniec odpuścił po słowach swojego trenera.
Właśnie odwrotnie - lubi cofać się do przodu, skoro nie uznaje cofania się do tyłu :)
Potrafi byc bokserem-puncherem co pokazal w starciu z Hattonem czy Cotto a takze potrafi swietnie walczyc na wstecznym,wyrzucajac kombinacje we wszystkich plaszczyznach.
Wszystko zalezy od taktyki jaka obierze Bradley.
Jesli zaatakuje to jego jedynym atutem tylko trzecia piesc,bo zmuszony do walki Filipinczyk bedzie czul sie jak ryba w wodzie w wymianach z zawodnikiem,ktory ma wolniejsze rece i slabsza prace nog.
Wieksze szanse ma Tim jesli ustawi sie na boks z kontrataku bo Pacman nie wywiera juz tak mocnej presji na rywalach i boksuje pasywnie.
Bradley nie ma co prawda brylantowej techniki Marqueza ale rowniez do Shane'a,ktory nie jest kontrbokserem Pacman zabieral sie jak pies do jeza.
Moim zdaniem klucz jest w nastawieniu psychicznym Paquiao.
Jesli wroci Mannemu glod boksu to determinacja i sila fizyczna Bradleya nie wystarczy bo Filipinczyk jest o klase lepszy jesli chodzi o szybkosc rak,jakosc kombinacji i plaszczyzn zadawania ciosow jak i poruszanie sie w ringu.
Jesli zobaczymy Paquiao z pojedynkow z Mosleyem i Marquezem to Tim ma duze szanse zrobic z Pacmana trampoline do dalszej kariery a Arumowi dac szanse na wypromowanie mlodej amerykanskiej supergwiazdy.
Mimo stylu Bradleya jest to dla fachowcow jak najbardziej do zrobienia.