FROCH PRZYZNAJE: TO MÓGŁ BYĆ MÓJ KONIEC
Po odniesieniu największego zwycięstwa w dotychczasowej karierze Carl Froch (29-2, 21 KO) wyjawił w rozmowie ze Sky Sports, że zakończyłby karierę w przypadku poniesienia porażki z rąk Luciana Bute (30-1, 24 KO).
- Po przegranej z Andre Wardem zadawałem sobie pytania dotyczące mojej przyszłości w boksie. Wciąż mam pragnienia i cele. Chcę zostać niekwestionowanym mistrzem świata, legendą sportu. Chciałem utrzymać się na szczycie do czasu, gdy będę miał tego wszystkiego dość - powiedział 34-letni Brytyjczyk.
- Wciąż kocham boks, kocham poranne wstawanie i biegi. Uwielbiam obserwować, jak moje ciało zmienia się podczas obozu przygotowawczego. To wszystko doprowadziło mnie do dzisiejszego zwycięstwa. Wielu ludzi we mnie wątpiło, ale właśnie to mnie napędza. Zrobiłem to dla siebie. Gdybym nie wygrał, pomyślałbym o zakończeniu kariery. Mój występ był jednak tak wspaniały, że porzuciłem te myśli. Czuję się świetnie, zupełnie jakbym cofnął czas.
- To była walka o wszystko. Wiedziałem, że jeśli nie poradzę sobie na tym poziomie, będzie to oznaczać mój koniec. Nie chcę znów toczyć walk o lokalne tytuły. Widzieliście najlepszą wersję mnie, w przyszłości dane wam będzie zobaczyć jeszcze więcej - zapewnił Froch. - Szacunek dla Bute. Bije naprawdę mocno, ale to było za mało. Byłem gotowy na 12 rund takiego boksu.
"Boxing is sport where fighters don't like to give credit to other fighters, especially in the same weight class, but Froch deserves credit!!"
i dalej:
"Congrats bro!! Big win!!"
Bute też zachował się z klasą. Czyli jednak można.
Jak dla mnie ta kategoria to wzór , wszyscy walczą ze wszystkimi , czołówka jest szeroka, są prospekci któzy w przyszłości (albo już teraz ) dadzą dobre walki , jest niemalże idealnie (szkoda tylko Stieglietza który ma pecha z rywalami ) , szkoda ,że to może się zmienić gdy Abraham zasiądzie na tronie WBO :/
Abrahamowi też trzeba dać "credit" (że użyję słowa, którego użył Ward) za to, że walczy głównie z czołówką. Jeśli pokona Stieglitza uczciwie, pierwszy mu pogratuluję. Obawiam się jedynie sędziów Sauerlanda.
Froch nie zakończy póki co kariery, ale już się wypowiedział publicznie, że nie jest pewien, czy Bute jeszcze kiedykolwiek wejdzie do ringu. Czyżby go prowokował jednak do rewanżu?
Ja się jednak i tak boję , że gdy Artur zasiądzie na tronie znowu zacznie się obijanie bumów i przetrzymywanie pasa .
Chociaż z drugiej strony ,zawalczył z Wilkiem ,mimo ,iż Piotrek słąbym zawodnikiem nie jest .
Btw. Bute nie weźmie Abrahama, nie ma takiej opcji. Dostałby ciężkie KO.
Chyba śnisz , Bute ograłby go jak dziecko .
W sumie , to jednak trochę szacunku Abrahamowi się należy , mógłby po 1 albo drugiej przegranej w turnieju wykręcić się jakąś kontuzją i dalej zgrywać twardziela , ale został do końca i coś tam próbował .
Lepiej mieć zdanie jak chorągiewka na wietrze w sprawie oceny bokserów, niż mówić na własnych rodaków "polaczki".
- - -
Ja nie skreślam Bute. Co prawda bardzo, bardzo się pomyliłem w ocenie jego umiejętności, ale sądzę, że pokaże jeszcze na co go stać.
http://www.bokser.org/content/2012/03/01/200558/index.jsp
Ale co tam ciekawego zauważyłeś?
Bute wygra z Frochem, co do tego nie mam wątpliwości. Mam nadzieję, że pokusi się o nokaut. Wydaje mi się, że Bute jest lepszy chyba w każdym elemencie od Frocha.
Autor komentarza: Deter Data: 26-05-2012 01:12:19
Racja, Bute to zagadka - nie walczył z czołówką. Ja jednak używam tutaj kobiecej intuicji :)
Kobieca a zawodzi :D
Ale szacunek dla Detera
za tą wypowiedź:
Ja nie skreślam Bute. Co prawda bardzo, bardzo się pomyliłem w ocenie jego umiejętności, ale sądzę, że pokaże jeszcze na co go stać.
Nic :)
Po prostu zawsze tu bywasz taki nieomylny:)
Bute to bum i każdy stawiał na Frocha.
Nieliczni potrafią sie przyznac do błęgu na bokser.org
Ja nieomylny? :)
Każdy się myli w swoich typach. Nie mój pierwszy i nie ostatni chybiony strzał.
Tak żartuje, prowokuje :).W tym wypadku w większość się myliła, to jest fajne w sporcie.Froch zaskoczył świat a to jak przyjął te kontry w 1 rd. bez zmrużenia okiem robi wrażenie. Mocny skurczybyk, z tytanu.
Dokładnie taka jest tendencja. Jak jakiś bokser wygrywa to mistrz, jak przegra to bum i niedojda. Taka jest mentalność, kilku potrafi się przyznać do błędu i to jest na pewno fajne. Stawiałem na Frocha, ale dlatego, że go cenię i lubię, a także dlatego, iż Bute nie pokonał nikogo klasowego. Kto się spodziewał, że Bute zawalczy taki piach?Mało kto. Wydaje mi się, że to już koniec Bute, bo ilość ciosów które przyjmował na twarz była imponująca, a te ostatnie strzały bez żadnej obrony wchodziły i mogą się na nim odbić w przyszłości. Oby nie, bo to w porządku facet i dobry bokser. Pozostaje obserwować kariere Bute i kolejne walki Frocha. Z kim?Walka z Kesslerem to byłoby coś, a jak nie to rewanż z Wardem mu się należy. Pozdro.
Kessler !- stawiałbym na Duńczyka. Ciekawe jak Froch radziłby sobie w półcięzkiej gdzie poszedł Kessler
Szkoda, że Martinez planuje na Floyda lub Paca i woli się odchodzić niż powalczyć wyżej.
Co do samej walki - duża zasługa Frocha, ale to co pokazał Bute mnie osobiście bardziej zastanawia i zaskakuje niż postawa Frocha. Froch wypadł dobrze/bardzo dobrze.
Bute natomiast wypadł fatalnie. Dużo bujania się, z którego kompletnie nic nie wynikało. Zero pomysłu na walkę. A może zawsze tak było? A Froch to obnażył.
W superśredniej w ogóle jest ciekawie - myślę, że każde zestawienie z czołówką byłoby gratką dla kibiców. Do tego dochodzi ewentualna możliwość walki z półciężkiej.
Szkoda, że Martinez planuje na Floyda lub Paca i woli się odchodzić niż powalczyć wyżej.
Teraz Kessler przetarł szlak na LHW, Ward być może zmierzy się z Dawsonem choć limit ma być chyba 168. Chłopaki pokazują klasę.Nie narzekają jak team Martineza, na złe warunki fizyczne, by walczyć z naturalnie większymi. Biorąc pod uwagę takich mistrzów jak Szumenow czy Cleverly,nawet Cloud który jak dla mnie przegrał z Campillo, mogą sięgać po pasy w LHW, choć Ward jak widac chciałby zacząć od najlepszego :D Naprawdę w super średniej jest ekipa.
Kessler z Greenem pokazał, że ma jaja, był naruszony i zniszczył rywala. Froch zniszczył Bute, ten ich rewanż chyba byłby najbardziej upragniony, bo obaj są świeżo po walkach więc termin też by się zgrał.
Jak widać chcesz sprowokować , ale spoko , raz Ci odpowiem .
Czy według Ciebie ktoś z super średniej przetrzymałby taki napór ?
Czy kobieta Szpili jest z nim tylko dlatego, ze jest najlepszy? wątpie..
Walki musza budzic ze soba emocje, uczucia, sam pojedynek to tylko max, 47minut oglądania, oprawa czesto trwa duzo dluzej i dobrze, bo dzieki temu az chce sie ogladac dana walke.
Mam jeszcze ostatnie pytanie: Jaką colę kupiłbyś gdybyś miał do wyboru? Colę w butelce pepsi, czy colę w butelce firmy współpracującej z siecią sklepów biedronka, załóżmy, że wiesz, że obie cole smakują tak samo, i obie tyle samo kosztują.. PEPSI!
Dlatego mimo wszystko nawet gdyby taki Wach został mistrzem świata niekwestionowanym to on nigdy nie będzie zarabiał tyle co siostry Kliczko.. Boks to spektakl, ring jest tylko teatrem.. nie zaprosisz do teatru ludzi, którzy nic nie wiedzą o sztuce.. musisz ją najpierw rozreklamować..
PS. Swoja droga wczorajszy pojedynek byl jednym z lepszych, jakie w ostatnim roku ogladalem.
Ide spac 3majta sie!
Ty to chyba w życiu nigdy pięknej kobiety nie miałeś, bo coś za bardzo przeżywasz. Swoją drogą jakaś super, mega nie wiadomo jak piękna to ona nie jest. Po prostu odstawiona laska z parciem na kamery.
Logikę też masz dziwną. To, że jest ładna, nie oznacza, że jest wspaniała i to skarb mieć taką żonę... Halo panie ! Z kobietami nie jest tak łatwo.
A co do kobiety Szpilki, to jest ona mniej więcej na jego poziomie i nie wątpię w ich miłość, czy tam zakochanie. Jakoś nie zauważyłem, żeby miała ciśnienie na sławę i kamery i robienie soczystych ust w telewizji. To taka typowa dresiarska para, łysy typ i jego dziunia + 500 fotek na fejsbuku z wyznaniami miłości.
Wielu bokserów miało piękne kobiety i żony, piękniejsze od Pani Froch, i jakoś nie latały po ringu za nimi, nie puszyły się do wszystkich zdjęć z jego pasami i inne tego typu akcje.
DA SIĘ WYCZUĆ, KTO SIĘ GRZEJE W CUDZYM BLASKU.