BUTE PO PIERWSZEJ PORAŻCE
Wielu kibiców wciąż nie może uwierzyć w to, co stało się na ringu w Nottingham, gdzie obrońca tytułu IBF w wadze super średniej Lucian Bute (30-1, 24KO) przegrał przed czasem z miejscowym bohaterem Carlem Frochem (29-2, 21 KO). Po pierwszej porażce w karierze "Le Tobeur" przeprosił swoich fanów i zapowiedział powrót.
- Nie spodziewałem się, że w ten sposób będzie odpowiadał na moje ciosy. Starałem się wciągnąć go w pułapkę, stojąc przy linach i trafić z zaskoczenia, ale taka taktyka okazała się błędem i to ja dałem sie zaskoczyć. Nie mam zamiaru szukać innych przyczyn porażki, byłem tego dnia gorszy. Froch był bardzo silny i agresywny, do przodu pchała go również fanatyczna publiczność. Nie wiem, co będzie dalej, na razie za wcześnie, by mówić o rewanżu. Najpierw muszę odpocząć, a następnie wraz z trenerem dokładnie obejrzeć tę walkę i zacząć wszystko od nowa, ucząc się na swoich błędach. Ciężko jest mi w tej chwili powiedzieć jak szybko wrócę na szczyt. Wiem jednak, że mogę tego dokonać, nie czuję się skończony. Przegrałem kilka pojedynków amatorskich i zawsze wracałem zwycięsko. To właśnie umiejętność podniesienia się po porażce cechuje wielkich mistrzów. Chciałbym również podziękować fanom z Rumunii, których doping słyszałem podczas walki i od których usłyszałem wiele ciepłych słów po walce. Jednocześnie chciałbym ich przeprosić, bo liczyli na moje zwycięstwo, a ja ich zawiodłem, za co jest mi przykro.
Bute został zapytany również przez jednego z dziennikarzy, czy zamierza złożyć protest w sprawie wejścia na ring ludzi z obozu Frocha, gdy walka nie była jeszcze oficjalnie skończona. Za podobny incydent w walce z Jamesem Kirklandem karą dyskwalifikacji ukarano Carlosa Molinę. - Absolutnie nie, takie rzeczy sie zdarzają. Gdy sędzia wkroczył by nas rozdzielić, wyglądało to tak jakby zakończył już walkę. Nie będę protestować w tej sprawie, chcę odzyskać pas na ringu, nie poza nim.
Szacunek dla Lucjana.
Szacunek !!!
Żeby go Cloud lub Pascal znokautowali? On pownien zostać w tej wadze, jak ciosy Frocha, które wcale nie są najsilniejsze robiły na nim tak piorunujące wrażenie. On się chwiał po każdym dobrym trafieniu, a w 5 rund został masakrycznie rozbity. Nie zmienia to jednak faktu iż wciąż ma szanse z czołówką, ale z Carlem lepiej niech nie walczy, on jest zbyt niekonwencjonalny i Bute go swoją obroną nie ogarnie. Przy dobrej taktyce może by przetrwał 10 rund, ale jak dla mnie i tak byłoby tko. Inna sprawa to w jakim stopniu zaważyły okoliczności, walka na wyjeździe itp.
Myślę, że on jednak wróci.
Po pierwsze, ta walka to nie jest wypadek przy pracy. Jeżeli kiedykolwiek dojdzie do rewanżu z Frochem, to anglik wygra to po raz kolejny przez KO, bo nie boi się pójść do przodu, potrafi przyjąć i oddać cios. Bute niestety potrafi tylko przyjąć, a ze swoją defensywą, niezależnie co by zrobił to i tak zostanie pokonany przez Carla, bo podejmując walkę dostanie KO, a uciekając przegra na punkty.
Po drugie, jak można nazywać wybitnym bokserem, kogoś kto się wykoleił na pierwszym porządnym przeciwniku?
Po trzecie, po co ma iść do półciężkiej, skoro w przeciągu 5 rund został zdemolowany w super średniej...
Tego nikt nie może wiedzieć. Takie prognozy albo się sprawdzają, albo nie. Przykładów jest pełno.
Władimir Kliczko tez jest bokserem o szklanej szczęce. I co z tego? Tak udoskonalił swoją obronę, że jest praktycznie nie do trafienia. Dlaczego to samo miałoby być niemożliwe dla Bute? Po porażkach Władimira z Brewsterem, czy Sandersem też mówiono, że teraz to już wszyscy będą go nokautować. I co?
Bute został dosłownie zniszczony w tej walce. Nie miał nic do powiedzenia. Pokaż mi te przykłady, gdzie w pierwszej walce jeden bokser od początku do końca dominował w każdym aspekcie, a w rewanżu role się odwróciły... i nie dawaj mi za przykłady walk w których o werdykcie decydowały lucky punche
szansepromotions
czołówka startowała w S6
Hugo
tylko, że Wład ma argument w postaci warunków fizycznych, a Bute raczej nie...
Nie bedzie wiadolmo do momentu walki Lutka z kims z czolowki
Bute miał kontrakt z HBO ,gdy Showtime zbierał ekipę do S6 , dlatego go nie było .
Dlatego napisałem szeroką czołówkę jak Andrade , Miranda , Johnson ,Magee ,Bika , Mock ,
Data: 27-05-2012 17:44:48
Przereklamowany to był Hamed , Abraham itp , którzy lali średniaków i leszczy , Bute szeroką czołówkę demolował , więc nie piszcie o przereklamowaniu"
Dlaczego Abraham przereklamowany? Zdemolował Taylora, wygrał np. bardzo wyraźnie z Wilczewskim (chyba to nie jest "leszcz"), a teraz będzie walczył o pas WBO. Porażki z Wardem, Frochem czy Direllem ujmy mu nie przynoszą.
Abraham to nie jest geniusz techniki, ale z pewnością zalicza się do czołówki 168. Poziomu absolutnego topu oczywiście nie osiągnie.
Johnson startował w S6 i przegrał potem z Bute.
Matko czy 80% userów to zwykłe chorągiewki ?