WARD CHWALI FROCHA, DIRRELL KPI Z BUTE

Wczoraj wieczorem w Nottingham Carl Froch (29-2, 21 KO) wygrał przez techniczny nokaut w 5. rundzie z Lucianem Bute (30-1, 24 KO) i odebrał rywalowi pas mistrza świata federacji IBF w wadze super średniej. Pojedynek Brytyjczyka z Rumunem skomentowali byli przeciwnicy tego pierwszego – pogromca „Kobry” w finale turnieju Super Six Andre Ward (25-0, 13 KO) oraz  Andre Dirrell (20-1, 14 KO), który minimalnie na punkty uległ Frochowi jesienią 2009 roku.

- Mówiłem przecież, że Bute można przełamać. Carl wszystko wykonał prawidłowo, nieprzerwanie narzucając na rywala presję i odpowiadając na każdy cios. Zadziałało! - powiedział Ward (na zdjęciu z Frochem), który 8 września zmierzy się z Chadem Dawsonem w obronie swoich pasów federacji WBA i WBC.

- Bute to nic specjalnego i walka z Frochem to udowodniła. Lucian, witamy w realnym świecie – dosadnie skomentował Dirrell.

Kontrakt na walkę Frocha z Bute przewidywał opcję rewanżu. Może do niego dojść w październiku, tym razem w Montrealu, gdzie od lat mieszka przegrany we wczorajszym pojedynku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maynard
Data: 27-05-2012 11:15:50 
Wyszło na to, że Ward zna się jednak na boksie dużo lepiej, niż większość z nas myślała. Wiedział, że nie ma sensu robić walki z niesprawdzonym Bute, lepiej poczekać, aż ktoś go przetestuje. Pominę już fakt, że walka z Dawsonem będzie na pewno bardziej dochodowa.

Do tego, Ward zyskał wczoraj sporo, jeśli chodzi o status w światowym boksie, nie ruszając się sprzed telewizora. Pokonany przez niego Froch ograł najlepszego pięściarza super średniej spośród tych, z którymi S.O.G. do tej pory się nie mierzył.

P.S.
W rekordzie Warda jest błąd.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 27-05-2012 11:28:00 
Dla mnie Ward jest maksymalnie nudnym bokserem i rzygam jego walkami.Ale to tylko moja opinia.
 Autor komentarza: rolnik
Data: 27-05-2012 11:29:40 
Lucian witamy w realnym świecie . Dobre!
 Autor komentarza: arp
Data: 27-05-2012 11:33:53 
Ja wiedziałem, że Ward zna się na boksie, jak tylko obejrzałem z nim pierwszy wywiad. I to nawet nie tyle, że zna się bo musi, widać, że go to pasjonuje.

Jeszcze raz gratulacje dla Frocha. Dla Bute również, za to, że wreszcie wyszedł ze swojego podwórka i nie zgrywał Michalczewskiego/Calzaghe/Ottke/ect.
 Autor komentarza: milosz762
Data: 27-05-2012 11:56:36 
Hmm ciekawe zkim zawalczy Froch teraz może rewanż z Dirrelem lunb Kesslerem jak taki kozak jest dillere niech wyjdzie do Frocha!
myśle że tym razem Froch wyrazniej pokonał by Dirella a może nawet znokaltował!!
 Autor komentarza: JAx00
Data: 27-05-2012 11:56:43 
jak dla mnie ta walka wyjaśniła, że Bute nie ma szans w starciu z Wardem, gdyby do takiego starcia kiedyś doszło ;p
 Autor komentarza: Maynard
Data: 27-05-2012 11:59:11 
Dirrell raczej nie wyjdzie do Frocha, zresztą, odradzałbym mu to, pamiętając o jego problemach neurologicznych po walce z Abrahamem. Co prawda nie tak łatwo go trafić, ale na pewno jakieś solidne ciosy Frocha doszłyby do celu. Kessler też zapewne skończyłby na dechach, ale tego już taki pewien nie jestem i właśnie taki pojedynek obejrzałbym najchętniej.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 27-05-2012 12:11:07 
arp
Calzaghe wyszedł z swojego podwórka i oberwało się Hopkinsowi jak i Rojowi!
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 27-05-2012 12:11:13 
"Autor komentarza: Maynard
Data: 27-05-2012 11:15:50
Wyszło na to, że Ward zna się jednak na boksie dużo lepiej, niż większość z nas myślała. Wiedział, że nie ma sensu robić walki z niesprawdzonym Bute, lepiej poczekać, aż ktoś go przetestuje. Pominę już fakt, że walka z Dawsonem będzie na pewno bardziej dochodowa."

Nie zgodzę się. Walka Ward vs Bute byłaby absolutnym hitem - rywalizacja o numer 1 piekielnie mocno obsadzonej dywizji. A walki Dawsona raczej nie cieszą się wielkim zainteresowaniem.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 27-05-2012 12:15:31 
Z faktu, że Ward wygrał z Frochem, a Froch wygrał z Bute nie powinno się automatycznie wyciągać wniosku, że Ward wygrałby z Bute. Ward nie dysponuje silnym ciosem i nawet szklana szczęka Bute byłaby niespecjalnie zagrożona w takim pojedynku.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 27-05-2012 12:24:12 
Nie wiem, czy Bute jest aż tak szklany. Froch potrafi walnąć z kopyta i trafiał Lucjana wiele razy. Każdy z jego ciosów prawdopodobnie odesłałby większość z nas w krainę snów na dobre pół godziny. Akumulacja zrobiła swoje.
Co mnie zastanowiło, to dość słaba obrona Bute. Może zlekceważył Frocha?

Byłbym bardzo zainteresowany zarówno rewanżem, jak i walką Bute-Ward.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-05-2012 12:29:04 
Moje wnioski po walce :
Jak zwykle nikt nie doceniał Frocha , jak zwykle Carl pokazał ,że jest czołówką .
Kibice sukcesu nazywają teraz Bute bumem ? więc jak wytłumaczycie to ,że szeroką czołówkę wręcz demolował .
Winą za porażkę można obarczać złą taktykę , ponieważ Lucian powinien więcej chodzić po ringu ,niż wdawać się w bijatyki z dysponującym niewygodnym ciosem Frochem ,
Rumun nie ma aż tak szklanej szczęki , ma normalną , znajdźcie mi pięściarza w super średniej który by wytrzymywał takie serie .
Czy będzie rewanż ? tak będzie rewanż , chyba nie myślicie ,że Bute ot tak sobie odejdzie po takiej przegranej .
Dziwne ,że nie widzę ,wpisów ,że ktoś się pomylił itp , przecież Ci którzy stawiali na Frocha byli wyzywani od idiotów nieznających się na boksie , pewnie Ci sami ludzie co obrażali teraz piszą ,że zawsze liczyli na Brytyjczyka .
Bute z Wardem zawalczył by lepiej , gdyż Andre nie ma tak destrukcyjnego stylu .
Lucian nie ma psychiki ? więc dlaczego zdecydował się przyjechać do Nottingham w celu obrony pasa? przecież mógł siedzieć w Montrealu non stop , Carl jeśli by chciał pas ,to i tak by musiał przyjechać .
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 27-05-2012 12:36:24 
szansepromotions
Również nie rozumiem jak można tak ostro jechać po Bute. Przegrał i co z tego? Wielcy mistrzowie też mieli w rekordach porażki przed czasem. Zobaczymy jak przegrana zadziała na niego.
Pomimo sympatii do Carla przyznam, że stawiałem na pewne zwycięstwo punktowe Rumuna. Więc nie pisz, że nikt się nie przyznał do błędnej prognozy. Oczywiście nikogo nie obrażałem za stawianie na Frocha.
 Autor komentarza: darcka
Data: 27-05-2012 12:38:45 
Ja nadal w to nie wierzę, nie chodzi o przegraną ale jej styl... uważam jednak że Butem wcale nie jest bumem za którego wielu go uważa po walce i chciałbym go jeszcze oglądać w wielkich walkach z np. Wardem.
 Autor komentarza: eskadra
Data: 27-05-2012 12:44:45 
Bute nie jest bumem ale przegrał jak ostatni pajac!!!
To nie był jeden przypadkowy lucky punch , to nie był okrutny wałek ani przegrana w wielkim stylu po spektakularnej walce!!!
Gdzie był plan B czy C ??
Sorki ale dla mnie troche balonik pękł facet sie odbuduje i pewnie troche ochłonie i wroci na salony ,jestem w szoku
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 27-05-2012 12:48:34 
liczyłem na wygraną Luciana Bute, gdyż wówczas stałby się automatycznie głównym kandydatem do walki z Wardem, za którym zbytnio nie przepadam, aczkolwiek uważam za świetnego pięściarza. Teraz Ward jest na samym szczycie, nie ma sobie równych. Nie podoba mi się taka sytuacja. Lepiej byłoby, gdyby konkurencja na szczycie się zaostrzyła, a obecnie niestety utrwaliła się pewna hierarchia. Może "nowa generacja" pięściarzy takich jak np. Groves dobiją się do czołówki i zrobią przetasowanie w rankingach. Jeżeli chodzi o Warda to jest jeszcze kilku przeciwników z którymi chciałbym go zobaczyć, ale nie z super średniej a np. ze średniej tj. z Golovkinem, który w ringu czuje się jak ryba w wodzie, czy z nadal świetnym Martinezem.
 Autor komentarza: arp
Data: 27-05-2012 12:53:43 
@Faraon

Wyszedł do wyniszczonego, past prime Roya i do dziadka Hopkinsa. Gdyby z nimi się mierzył w latach 90 dostałby solidny wpierdol. Myślę, że Toney też by go ograł swego czasu. Calzaghe po prostu bardzo sprytnie kierował swoją karierą. Dla mnie jest to mistrz rzędu Michalczewskiego, czy chrisa johna.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 27-05-2012 12:56:42 
Myśle że Dirrell tym razem pokonałby Frocha wyraźniej niż w pierwszym pojedynku, ale właśnie - nie wiadomo na ile poważne są jego problemy zdrowotne.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 27-05-2012 13:02:08 
walka Luciana Bute z Carlem Frochem troszkę mi przypominała pojedynek Rumuna z Librado Andrade. Tam co prawda walka rozegrała się na pełnym dystansie jednak Lucian również wyłapywał tam sporo mocnych i niekiedy chaotycznie zadawanych ciosów a w ostatnich rundach półprzytomny przyklejał się do rywala. Strasznie kiepsko wyczuwał wtedy dystans. W rewanżu Bute rozprawił się z rywalem dosyć sprawnie. Może w przypadku Frocha nastąpiłaby analogiczna sytuacja. Zresztą styl Frocha trochę nawet przypomina mi styl walecznego Andrade. Bute wczoraj pogubił się w obronie, stracił dystans i chyba również wiarę w zwycięstwo.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-05-2012 13:04:14 
@arp
Co jest złego w Michalczewskim? pokonywał kogoś przez wał czy coś ?
Calzaghe miał styl pacania , i przez to pacanie sędziowie przerywali walki , do tego można się przyczepić .
 Autor komentarza: Faraon
Data: 27-05-2012 13:24:03 
arp
W pewnym sęsie masz racje a odniosłem się do kwesti podwórka a najważniejsze to że odszedł niepokonany!
 Autor komentarza: Maynard
Data: 27-05-2012 13:31:31 
Mała ciekawostka, zobaczcie, kto był przy ringu w Nottingham:

https://www.facebook.com/TeamSauerlandBoxing/posts/341216325951227

Rysuje się na horyzoncie perspektywa bardzo ciekawego rewanżu. Zwłaszcza, kiedy Froch zobaczy minę swojej partnerki na tym zdjęciu.
 Autor komentarza: Deter
Data: 27-05-2012 13:37:06 
Całkowicie mnie walka zaskoczyła. Byłem przekonany, wręcz pewny, że Bute zmiażdży Frocha.
Niestety bardzo się pomyliłem, jest mi smutno bo lubię Bute.
 Autor komentarza: DragoDMW
Data: 27-05-2012 14:08:44 
@szansepromotions gwoli ścisłości na bokser.org jestem od dawna i czytam często i regularnie. Piszę rzadko, ale to wynika z faktu że czasem nie co bezsensownie dodawnać postów które nic nie wnoszą.

Co do walki Bute vs Froch , byłem w szoku jak słabo bute chodził w tej walce, taktyka pojedynczych ciosów ? z Frochem ? Kolejny szok. Ale no właśnie, jak co mądrzejsi zauważyli, to nie był ten sam Lucian, trema ? przetrenowanie ? Zła taktyka ? Zły dzien ? Wszystko na raz pewnie. Nie usprawiedliwiam go, przegrał słusznie. Brawa dla Frocha, gość ma jaja z betonu i niech się inni uczą od niego tak unikalnej cechy jak odwaga.

Predykcje na przyszłość ? Rewanż, Bute nie odpuści chyba, będzie chciał zmazać swą plamę. A nie ukrywajmy, wielcy pięściarze wykuwają się w ogniu porażek, czego życzę każdemu pretendentowi do tytułów i obecnych mistrzów. Bute mógłby do emerytury gnić w kanadzie, widać że ma jaja. Czekam na rewanż i niech wygra lepszy.

Dziwię się Dirrelowi który "kpi" z Bute. Mimo całego jego kunsztu bokserskiego, skoro tak kpi, niech do niego wyjdzie. Ale to się raczej nie stanie. Ward , zwycięzca S6 będzie pewnie mówił że Bute to nikt i dlatego z nim nie zawalczy, ciekawe dlaczego ? Tego pana "nikt" przecierz (wg niego) łatwo by do rekordu dopisał. Nie lubię próżnego gadania, bo szacunek wymaga by nagradzać zwycięzców i honorować przegranych.

Pozdrawiam bokser.org i userów
 Autor komentarza: clyde22
Data: 27-05-2012 14:11:24 
Caly dotychczasowy sposob prowadzenia Bute i Frocha wyszedl w tej walce.
Froch walczyl wszedzie i z kazdym a Lucian obijal B-klase w domu albo w najlepszym przypadku obitego w SuperSix weterana Johnsona.
Carl zbieral doswiadczenia w ciezkich,czasem przegranych bojach a ego i rekord Rumuna byly pompowane przeciwnikami o klase gorszymi.
Nie do konca to wina Luciana ,bo on chcial walczyc w SuperSix ale nie mogl.
Walka pokazala,ze Bute to typowy front-runner tzn. zawodnik,ktory potrzebuje dobrego startu i narzucenia swojego stylu walki przeciwnikowi.
Tacy zawodnicy,gdy poczuja dyskomfort( a Rumun mogl czuc z wielu powodow;walczac w nieprzyjaznym otoczeniu i ze zdecydowanie najlepszym z dotychczasowych przeciwnikiem)nie sa w stanie zmienic stylu walki i dostosowac swojego sposobu walki do niesprzyjajacych wydarzen ringowych i do planu taktycznego przeciwnika.
Bute nie byl w stanie zdominowac Frocha bo jego jab zostal wylaczony przez lewy prosty Frocha a proby atakow byly kontrowane prawa reka albo lewym sierpowym Carla.
Albo szybkosc Rumuna byla przeceniana albo zgubil ja zbijajac wage,ktora jeszcze na kilka tygodni przed walka byla bardzo duza.
Cobra dla odmiany zawsze jest w formie i nigdy nie wazy zbyt wiele poza limitem.
Froch po raz trzeci zostal mistrzem swiata,tym razem po najlepszej walce w karierze i cala zasluga dla niego i znakomitego Roberta McCrackena ,ktory z niemlodym juz zawodnikiem zanotowal bardzo duzy progres.
To byla osma z rzedu walka Cobry z przeciwnikiem swiatowego formatu;
PASCAL,TAYLOR,DIRRELL,KESSLER,JOHNSON,ABRAHAM,WARD a na deser zdemolowanie niepokonanego BUTE.
Pora wreszcie zauwazyc,ze Froch to nie tylko wojownik ale i znakomity wszechstronny piesciarz,ktory potrafi eksplozje poteznych uderzen,przeplatac z wyczekiwaniem i inteligentnym boksem z kontry a jesli potrafi przy tym ukryc wady jak przecietna szybkosc to tym wiekszy kredyt dla niego.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-05-2012 14:22:55 
Tak się zastanawiam , i po przykładzie Miguela Cotto ,chciałbym zobaczyć czy Pedro Diaz mógłby usprawnić kontrowanie Bute
 Autor komentarza: Hugo
Data: 27-05-2012 14:37:46 
Nasuwa mi się taka oto spiskowa teoria na temat wczorajszej walki. Bute rozpoczął zbyt późno zbijanie wagi i przypłacił to gwałtownym spadkiem wydolności. Wiedząc o tym, że Bute nie jest w stanie przeboksować 12 rund, trener nakazał mu polować na zakończenie pojedynku jednym silnym ciosem na korpus. Kiedy nic z tego nie wyszło przez 2 rundy, w poczynania Rumuna zaczęła wkradać się coraz większa nerwowość. Po zainkasowaniu kilku silnych ciosów na szczękę w 3 rundzie kompletnie stracił koncept i w efekcie łatwo przegrał przed czasem.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-05-2012 14:39:42 
Jakby było coś takiego ,to by po prostu przełożyli walkę na inny termin , a Bute by się wymigał kontuzją .
Lucian miał problemy ze stopą przed walką , ale je wyleczył , już jak szukać spisku to bardziej w tym .
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 27-05-2012 15:01:30 
Niektórzy jak Hugo nie potrafią przyjąć porazki swojego pupila.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 27-05-2012 15:06:40 
Licze na Chisiore że nieżle da popalić Davidowi!
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 27-05-2012 15:08:30 
http://www.boxingscene.com/butes-trainer-discusses-froch-loss-rematch-more--53326
 Autor komentarza: milan1899
Data: 27-05-2012 15:10:49 
Hugo
a może po prostu w końcu zawalczył z kimś z absolutnego Topu i głowa nie wytrzymała ?
na dzisiaj w SS chetnie zobaczyłbym Warda z Dirrelem lub Bute , i Froahca z Keslerem
wiekszego sensu w rewanzu Warda z Anglikiem nie widze ,
 Autor komentarza: milan1899
Data: 27-05-2012 15:13:26 
cześć Faraon
niestety sie z Tobą nie zgodzę , dla mnie w walce z Hayem Chisora zbierzez na głowe jeszce wiecej niz w 2 osttanich walkach i wydaje mi sie ze skonczy na dechach pod koniec walki ale jak zwykle czas zweryfikuje kto miał racje :)
 Autor komentarza: milan1899
Data: 27-05-2012 15:15:48 
a Bute ma niemałą zagadkę w SS już sie chyba nie mieści a idąć w góre ma starego Hopa który by go oszukał , Dawsona któy spokojnie by go wypunktował czy Pascala który zajechałby go szybciej niz wczoraj froach
za szybko zrobil z Niego mega gwiazde zanim jeszcze zaczal walczyc z Topem i teraz troche czasu inie zanim to sobie wszystko poukłada
 Autor komentarza: Faraon
Data: 27-05-2012 15:16:28 
milan1899
Witam kolege ale to twoje zdanie i je szanuje a ja mam odmienną opinie na ten temat!

Kto wygra to nie mam pojecia?
Po cichu stawiam na Chisiore!!!

POZDRAWIAM...
 Autor komentarza: heinz
Data: 27-05-2012 15:34:01 
Po pierwsze to jeszcze nie tak dawno Froch lał Alberta Rybackiego. W super-six zaczęła się twarda wojna ze wszystkimi.

Mam szacunek do obu zawodników. Nikt się nie chce zająknąć że Bute pojechał z pasem na podwórko rywala-a to zawsze jest ryzyko. Dirrel na wyjeździe do Anglii mocno się przejechał. Cobra stłamsił Bute. Lucjan wyglądał jak kogucik, który się zdiwił, że wpadł na ostrą bitkę a nie na tańce. Nie rozumiem czego Bute szukał przy linach-chyba ze juz wtedy pływał po jakimś trafieniu.

Szacunek dla obu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.