JACKIEWICZ ZNÓW LEPSZY OD ABISA
Rafał Jackiewicz (41-10-1, 21 KO) spełnił swoje zapowiedzi i ponownie pokonał Luciano Abisa (32-3-1, 15 KO) - tym razem na wyjeździe, lecz co ważniejsze - po dobrej walce i w dodatku przed czasem. Zwycięski Polak zdobył pas EBU-EU w wadze półśredniej.
Dosyć długo trwało wzajmne poznawanie się. Dopiero w trzeciej rundzie zaczęła zarysowywać się przewaga Jackiewicza. W czwartym starciu Polak wstrząsnął rywalem krótkim prawym podbródkowym. W kolejnych odsłonach tempo walki nadal dyktował Rafał.
Walka dobiegła końca w siódmej rundzie. Najpierw Jackiewicz trafił kapitalnym prawym prostym, który rzucił rywala na deski i choć Włoch zdołał powstać, był wyraźnie naruszony. Jasne stało się wówczas, że Abis nie zdoła przetrwać dwóch minut dzielących go od zbawiennego gongu. Polak ponowił atak i po chwili Luciano znów był liczony. "Bazooka" znów wstał, ale wyraźnie nie miał ochoty na kontynuowanie pojedynku, więc po kilku sekundach narożnik zdecydował się go poddać.
Tylko szkoda że rywal słabiutki: XD
Szkoda, ze tak nie walczy z lepszymi rywalami.
Oczywiście przeciwnik dał mu rozwinąć skrzydła, ale z lepszym miałby problemy.
+fajne prawe proste po zbiciu albo z gardy- podobało mi się.
+dobre zbicia,
+dobre podbródkowe,
+dobre wyczucie dystansu,
-mała ilość kombinacj,
-mało zejść, uników,
-mało ciosów po unikach
-dość statyczny,
-brak zmian tempa (przyspieszeń)
-po prostych na dół ręce nie wracały i stawał nieosłonięty na wprost przeciwnika.
-mało sierpów.
-mało agresji i presji,
-demonem szybkości też nie jest.
Na tego przeciwnika to wystarczyło.
Ogólnie może walczyć ale niech się nie porywa na zbyt dobrych...
Solidny rzemieślnik.
Dobry powrót i fajna walka..
z Rodriguezem, porownujac do tej dzisiejszej widac, ze jest juz mocno past.