BRADLEY PLANUJE WYJŚĆ DO RINGU LEKKI
Timothy Bradley (28-0, 12 KO) nie zamierza popełniać drugi raz tego samego błędu. W lipcu 2010 roku "Desert Storm" przeniósł się do kategorii półśredniej na walkę z Luisem Carlosem Abregu i podczas ceremonii ważenia zanotował pełne 147 funtów. Tym razem Amerykanin zamierza wnieść na wagę co najmniej 2-3 funty mniej, co ma zaowocować lepszą szybkością i świeżością w dniu pojedynku z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO).
- Na tę walkę czekałem latami. To moja wielka szansa. Jestem gotowy, nigdy nie byłem w lepszej formie. Przesparowałem jakieś 160 rund. Trenuję od trzech miesięcy i mam już odpowiednią wagę. Dzisiaj wychodziłem z gymu, ważąc około 147 funtów. W dniu ważenia chcę być jeszcze lżejszy, chcę wnieść 144-145 funtów. Czuję się świetnie - zapewnia 28-letni pięściarz.