WACH KANDYDATEM DO WALKI Z KLICZKĄ
Bernd Boente, menedżer mistrza świata federacji WBC Witalija Kliczki (44-2, 40 KO) i jego brata Władimira zdradził nazwiska sześciu potencjalnych przeciwników starszego z ukraińskich bokserów. Pojedynek z jednym z nich odbędzie się 1 lub 8 września na terenie Niemiec.
Wśród wymienionych znalazł się Mariusz Wach (27-0, 15 KO), w rankingu najlepszych „ciężkich” według WBC zajmujący czwartą pozycję. Na liście nie ma za to Denisa Bojcowa, który w tym zestawieniu jest drugi i mówiło się, że to właśnie on w końcu może doczekać się życiowej szansy.
Oprócz Wacha kandydatami do walki z 40-letnim Witalijem są Bermane Stiverne (22-1-1, 20 KO), Seth Mitchell (25-0-1, 19 KO), Manuel Charr (21-0, 11 KO), Luis Ortiz (15-0, 12 KO) i Franklin Lawrence (17-2-2, 12 KO), w rankingu WBC plasujący się odpowiednio na drugim, dziewiątym, jedenastym, trzynastym i czternastym miejscu.
Swoją drogą, ciekawe po co ogłaszają taką listę, może chcą wzbudzić między nimi konkurencję, kto weźmie mniej?
Wg mnie Wach powinien brać tę walkę. Witek jest już po swoim prime, co widzieliśmy w walce z Chisorą. Z Władem Wach nigdy nie wygra, bo jest kilka klas gorszym bokserem. Witek jednak jest już stary, jego ciało może nie wytrzymać takiej walki. Oczywiście to mało prawdopodobne, ale okazja na zdobycie takiej kasy (biorąc pod uwagę koniunkturę) się już nie powtórzy. Albo powtórzy, ale skończy bardzo ciężkim KO od Włada i końcem kariery. Porażka z Witem końca oznacznać nie będzie, poza tym Witek tak mocno nie bije i może nie załatwi Mariusza.
Jeszcze jedno: Witek od dawna nie walczył z tak olbrzymim przeciwnikiem. Władek od czasu do czasu takich ma.
1. Zawalczyć z Vitkiem teraz i zarobić trochę kapusty, ale jest za to duże ryzyko przegranej.
2. Poczekać aż Vit odejdzie na emeryturę. Arreola (nr. 1 WBC) zawalczy zapewne z Władem i spadnie niżej. Wystarczy wtedy wziąć walkę, która podbije pozycje o jeden do góry i wtedy ma się walkę o mistrza świata z Bojcowem, co jest do wygrania.
Data: 26-05-2012 11:37:01
Wszyscy na tej liście są w porównaniu z Vitalijem albo mali i słabi, albo drewniani (jak Wach, przy całej sympatii dla niego) albo wogóle nijacy - może jedynie Mitchell dał by naprawdę ciekawą walkę (o ile jest już na taką gotowy).
Swoją drogą, ciekawe po co ogłaszają taką listę, może chcą wzbudzić między nimi konkurencję, kto weźmie mniej?
...........
Dokładnie tak , wybierają tylko najlepszą opcje finansową.
Władek przecież nie zawalczy o zwakowane WBC. Posiadacz pasa innej federacji może walczyć o kolejny tylko w unifikacji.
Wg mnie Wach powinien brać tę walkę. Witek jest już po swoim prime, co widzieliśmy w walce z Chisorą. Z Władem Wach nigdy nie wygra, bo jest kilka klas gorszym bokserem. Witek jednak jest już stary, jego ciało może nie wytrzymać takiej walki. Oczywiście to mało prawdopodobne, ale okazja na zdobycie takiej kasy (biorąc pod uwagę koniunkturę) się już nie powtórzy. Albo powtórzy, ale skończy bardzo ciężkim KO od Włada i końcem kariery. Porażka z Witem końca oznacznać nie będzie, poza tym Witek tak mocno nie bije i może nie załatwi Mariusza.
Jeszcze jedno: Witek od dawna nie walczył z tak olbrzymim przeciwnikiem. Władek od czasu do czasu takich ma."
Ekhem...
Widzieliśmy w walce z Chisorą że Vit jest "po"... To ciekawe, bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić Władymira, ponoć w Prime i Nr1 HW, wygrywającego w takiej sytuacji nie mówiąc już o zdecydowanej wygranej...
Vit się może sypnąć zawsze, On łapie kontuzje od czasów amatorki... Właśnie na starość się zrobił wyjątkowo mało kontuzjogenny...
A miał ich chyba z kilkanaście ...