WAWRZYCZEK: SPODZIEWAM SIĘ CIĘŻKIEGO POJEDYNKU
Już dzisiaj w Białymstoku odbędzie się gala bokserska organizowana przez Dariusza Snarskiego i jego grupę Boxing Producion. Na karcie walk widnieje nazwisko Łukasza Wawrzyczka (13-1-2, 2 KO), który zmierzy się z Rusłanem Rodiwiczem (10-8-0, 10 KO) z Białorusi.
Pięściarz z Oświęcimia przygotowywał się w stolicy Podlasia, gdzie sparował m.in. z Robertem Świerzbińskim, który będzie boksował w walce wieczoru.
- Cały czas jestem na formie, którą zrobiłem przed galą w Oświęcimiu. Miesiąc później wystąpiłem w Zabrzu. Starałem się ciągle trenować, aczkolwiek ze wzgłędu na pracę mój czas na sali jest dość ograniczony. Zdarza się, że wstaję o piątej rano, potem idę pracować, a gdy wracam szybko śpieszę na trening. Czas płynie, rywale będą co raz mocniejsi i zobaczymy, ile tak wytrzymam. Aktualnie skupiam się najbliższym starciu.
Wawrzyczek w pozytywny sposób wypowiada się o swoim najbliższym przeciwniku, który pojedynkował się już w Polsce.
- Będzie to bardzo ciężkie starcie. Rusłan jest szalenie ambitny i twardy, a do tego mańkut. Jednak ja chciałbym udanie zakończyć pierwszą połowę roku i myślę, że to mi się uda. Samopoczucie jest wporządku i teraz tylko czekać na walkę - zakończył 28-latek.
myslę tak samo, na plakacie wyglada dokładnie jak Vicia :-)