ROY JONES JR.: KRZYKNĘ 'POLSKA GOLA!'
Redakcja, Nagranie własne
2012-05-24
Pomimo długiej nocnej podróży nad Atlantykiem, Roy Jones Jr. (55-8, 40 KO) na konferencji prasowej w warszawskim hotelu Mariott tryskał humorem. Ubrany w piłkarską koszulkę reprezentacji Polski były mistrz świata w czterech kategoriach wagowych zapowiedział co zrobi po położeniu na deski Dawida Kosteckiego (39-1, 25 KO). Walka z polskim bokserem odbędzie się 30 czerwca, dzień przed finałowym meczem Euro 2012, w Gdańsku lub Łodzi. 43-letni Amerykanin odniósł się też do ewentualnej walki z Krzysztofem Włodarczykiem (46-2-1, 33 KO), mistrzem świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej.
A mi coś mówi, że zobaczysz.
Oglądam sobie walkę z Lebiedievem. Mówcie, co chcecie, ale uważam, że to Kostecki ma niewiele argumentów, nawet na starego i rozbitego Roya. To jest zupełnie inna dynamika i umiejętności ogółem. Kostecki jeszcze z kimś takim nie walczył i ogólnie to myślę, że to nie musi być takie głupie ze strony Roya. Moja subiektywna opinia jest taka, że jeśli brać serio mistrzowskie zapędy RJJ, to cruiser jest najsłabiej obsadzoną dywizją z tych, w których mógłby rywalizować. Pytanie co po ewentualnym zdobyciu tytułu...
Obawiam się że dzisiejszy Roy zostałby znokautowany zarówno z Huckiem jak i z Diabłem,on już nie ma refleksu,a najgorsze że dalej myśli że go ma.Naprawdę chce jeszcze zobaczyć "starego" Roya,ale to chyba tylko moje urojenia.
Roy chce konkretnie majstra w cruiser, bo tam jeszcze nie miał. Głupi nie jest i zdaje sobie sprawe, że droga do tego najkrótsza jest przez Polske. Ma realne szanse z Włodarczykiem, jeśli zawalczy tak jak z Lebiedievem, ale z drugiej strony zauważcie co się stanie z jego zdrowiem jak Diablo go trafi czysto. Szkoda, że on jeszce walczy, bedzie z nim gorzej jak z Alim.
Przecież już jakiś czas temu pisali o jego problemach neurologicznych. Drgawki, omdlenia, wymioty. Zamiast kończyć, próbuje to leczyć. Ostatnio w Moskwie o lasce (cały czas delikatnie utyka). Ciekaw jestem, czy daje w łapę, żeby mu badania podbijali. Jak na niego patrze, to tak jak ostatnio Byron Mitchell. Wszędzie tylko nie do ringu.
gregor07
Zakładając walkę z Włodarczykiem, to byle się nie dał ustrzelić. Nie uważam, że to granica z cudem. A Włodarczyk dobrze trafiony też nie jest taki twardy. Pokazała to bodajże 6 runda z Greenem. Uważam, że w takiej walce Roy ma jak najbardziej szanse, albo przynajmniej największe z możliwych rywali.
Myślę że wałek nie wchodzi w grę, przynajmniej w walce z Cyganem. To jednak zbyt duże nazwisko by ot tak go sobie oszukać na podrzędnej gali w Polsce. Poza tym przegrać z Royem, nawet starym, to co innego niż z jakimś Słowakiem którego można bez żadnych konsekwencji przekręcić. Wydaje mi się że w przypadku Cygana uznano że wóz albo przewóz - wygra to fajnie, przegra to być może koniec inwestowania w niego. Z Włodarczykiem prawdopodobieństwo wałka większe, ale też nie jestem pewien czy do tego by się posunięto.
pozdro
Ja nie chcę się doszukiwać teorii spiskowych, ale zastanawiam się bo dzisiaj sobie te walkę odświeżałem, czy Roy się Denisowi nie podłożył. Było dobrze masz rację. Ale mnie zastanawia, dlaczego jak Roy go 2 razy dobrze trafił, wcale nie próbował go kończyć. Za pierwszym razem wręcz uparcie stał parę sekund dając Denisowi dojść do siebie. A potem na sekundy przed końcem, dostaje lanie przy linach, mimo, że prowadził tam walkę od kilku rund. Scenariusz wręcz idealny pod szoł. Nie rozumiem dlaczego nie kończył Rosjanina, jak miał okazję.