DAWID KOSTECKI: BÓJ Z LEGENDĄ, A PÓŹNIEJ ...WIĘZIENIE
- Planowana na 30 czerwca pańska walka z Royem Jonesem juniorem wywołała ogromne zamieszanie.
Dawid Kostecki: Supersprawa! Nie ukrywam, że to było jedno z moich marzeń. Wiedziałem, że kiedyś zmierzę się z gwiazdą. Przyznam jednak, że nie liczyłem na legendę, bo Roy Jones junior to właśnie legenda. Gdy wyobrażałem sobie coś takiego, widziałem halę Madison Square Garden, jednak teraz cieszę się z pojedynku w Polsce. Fakt, że będę walczył przed swoimi kibicami, bardzo dobrze świadczy o moich promotorach. Interesuję się boksem od najmłodszych lat i zawsze to mniej doświadczony pięściarz jechał spotkać się z legendą, a tu legenda przyjeżdża do mnie. Takiego zawodnika jak Roy, znają wszyscy i walką z kimś takim wchodzi się na sportowe salony.
- Na przygotowania zostało panu sześć tygodni.
DK: Nie ma problemu, bo trenowałem i jestem w gazie. Zdarza się, że bokserzy przyjmują taką ofertę dwa tygodnie przed wejściem do ringu, bo trudno odmówić dostając taką szansę. Ja mam wszystko, co chciałem. Zawsze powtarzałem swojemu promotorowi, że nie wejdę do ringu, jeśli nie będę na sto procent gotowy na zwycięstwo. Teraz mam czas i powinienem osiągnąć dobrą formę, nie tylko fizyczną, ale i psychiczną. Mnie wiadomość o walce z takim rywalem uskrzydla. Co ja mogę powiedzieć? Kurde, to coś wspaniałego! Od dawna słyszałem pytania od fanów: „kiedy spotkasz się z kimś naprawdę dobrym?" Walka z Royem Jonesem juniorem pokaże, na co mnie stać. Każdy wie o moich możliwościach, ale nie przeszedłem prawdziwego sprawdzianu. Jones najlepsze lata ma za sobą, lecz to ciągle Jones, bokser z wielkim bagażem doświadczeń, który był mistrzem świata w czterech kategoriach wagowych. Walki, które ostatnio przegrywał, odbywały się w kategorii junior ciężkiej, gdzie chłopaki biją bardzo mocno. Jako półciężki, a w tej wadze się zmierzymy, nie dawał sobie zrobić krzywdy. Zobaczymy, co pokaże ze mną.
- Jeśli pan wygra, usłyszy, że pokonał „emeryta". Jak pan zareaguje?
DK: Nie ma człowieka, który zadowoliłby wszystkich. Zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy. Nie biorę tego pod uwagę, bo dla mnie liczy się zdanie tych, którzy znają się na boksie i wiedzą, ile potu trzeba wylać na treningach. Staram się nie czytać komentarzy, ale robić swoje. Wyjdę do ringu skupiony w stu procentach. Jeden cios może zdecydować o wszystkim, bo Jones ma piekielnie silne uderzenie. Potrafił nim łamać żebra. Dla mnie to żaden „dziadek", o którym można powiedzieć, że „Dawid go zniszczy". A po walce może się znaleźć ktoś szukający dziury w całym. Pamiętam opinie po występach Darka Michalczewskiego i innych. Krytyków nie brakowało. I dobrze, bo... mamy demokrację.
- Naprawdę będzie pan gotowy psychicznie? Z wyrokiem więzienia nad głową?
DK: Przeszedłem już trochę zawirowań w życiu. Kiedy jestem na treningach w Warszawie, nie myślę o nich, jestem wyłączony. Wiem, że ciąży na mnie wyrok, ale nie wpłynie to na walkę. Raz, z Rumunem Ilie, wypadłem słabiej, bo wtedy przed starciem ktoś – chyba specjalnie – zdekoncentrował mnie, puszczając plotkę, że zabiorą mnie z treningu i zamkną. Złośliwość się udała, bo chociaż wygrałem, boksowałem słabiej. Wtedy sobie powiedziałem, że muszę się skupić na swoim zadaniu w ringu. Potrafię to zrobić. Walka z Jonesem jest dla mnie podwójnym bodźcem, a mój sukces stanie się porażką tych, którzy mi źle życzą.
- Jaki jest pana status prawny? Wie pan już, kiedy ma się stawić w więzieniu?
DK: Pozostały jeszcze opcje, żeby było dobrze i mam nadzieję, że tak się stanie. Nie chcę teraz więcej mówić, bo po co strzelać sobie samobója? Czekam na uzasadnienie wyroku. Powtarzam zawsze, że ludzie miewają większe problemy. Ja dam sobie radę. Teraz najważniejsza jest walka z Royem Jonesem juniorem.
- Od razu staje mi przed oczami obrazek z Łodzi, kiedy aresztowano Artura Szpilkę tuż przed walką z Wojciechem Bartnikiem. Możemy mieć pewność, że takie sceny się nie powtórzą?
DK: Pewny jestem tylko tego, że dożyję do śmierci.
Rozmawiał: Kamil Wolnicki, Przegląd Sportowy
już nie na drobne, ale na drobne drobnych legenda dążąca do samodestrukcji kontra polski "czempion" wiosek i okolic, kryminalista z wyrokiem na karku.
Zaiste, cieszę się. Kiedyś będę mógł mówić, że żyłem w czasach walk takich wojowników, którzy skrzyżowali ze sobą rękawice.
Przestępca dostaje taką nagrodę !
Może sprawiedliwość zatryumfuje i do tej walki będą musieli wystawić zastępstwo np. Kołodzieja !
Przestępca dostaje nagrodę ?
Stręczycielstwo-pieniądze na cudzej krzywdzie !
Ile kobiet jest porywanych do domów publicznych !
Zwykły kowalski już by poszedł siedzieć.
Wasilewski udowodnił że jest bardzo dobrym promotorem.
Tyle że Kostecki nie raz go zawiódł- zamiast trenować zajmował się:
"W lutym 2007 został zatrzymany w Warszawie przez Centralne Biuro Śledcze i aresztowany na 3 miesiące. Jego sprawę prowadziła najpierw kielecka, a następnie rzeszowska prokuratura. Opuścił areszt za poręczeniem majątkowym w wysokości 60 tys. zł, zaś dodatkowo poręczenie osobiste złożył za niego także prezydent Rzeszowa, Tadeusz Ferenc[8].
31 października 2011 roku Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał Dawida Kosteckiego na 2,5 roku pozbawienia wolności za założenie i współkierowanie grupą przestępczą czerpiącą korzyści z nierządu[9]. W latach 2003-2007 grupa prowadziła trzy agencje towarzyskie: dwie w Rzeszowie (Velvet i Venus) oraz jedną w Lutoryżu (Przystanek Alaska). Śledczy oskarżali go także o handel amfetaminą o wartości rynkowej ponad 16 tys. zł, jednak sąd uniewinnił go od tego zarzutu. Wyrok nie był prawomocny[10], a bokser zapowiedział apelację. 10 maja 2012 Sąd Apelacyjny w Rzeszowie podtrzymał wyrok skazujący 2,5 roku bezwzględnego więzienia[11]."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dawid_Kostecki
Data: 23-05-2012 12:04:14
@ mocuch
Przestępca dostaje nagrodę ?
Stręczycielstwo-pieniądze na cudzej krzywdzie !
Ile kobiet jest porywanych do domów publicznych !
Zwykły kowalski już by poszedł siedzieć.
Wiesz, generalnie mało mnie obchodzi czy jest on przestępcą ale szanuję go jako pięściarza. Po to facet wylewa na sali treningowej siódme poty aby walczyć z najlepszymi a walka z Roye4m jest spełnieniem marzeń nie jednego boksera i ja się osobiście cieszę, że do tej walki dojdzie i do tego w Polsce. I oczywiście całym sercem jestem za Kosteckim. Jaki by nie był w przeszłości i prywatnym życiu to jednak umiejętności bokserskie posiada ponad przeciętne a i charakter ma wojownika. Ja osobiście, życzyłbym sobie aby po ewentualnej wygranej uderzył w czołówkę LHW i strasznie ubolewam nad tym, że wisi nad nim perspektywa ponad dwuletniej odsiadki.
"Stręczycielstwo-pieniądze na cudzej krzywdzie !
Ile kobiet jest porywanych do domów publicznych !"
Krew mnie zalała...
Co Ty za pierdoliny opowiadasz? Masz jakieś pojęcie na temat prostytucji w Polsce? Masz w ogóle pojęcie w tej materii? Nie? Tak też myślałem.
Gdzie mają być porywane te kobiety?
Pamiętaj że jesteśmy w strefie schengen, czyli obowiązuje swobodny przepływ pracowników. Chciałbym przypomnieć że u naszych najbliższych, zachodnich sąsiadów tj. w Niemczech prostytucja jest jak najbardziej legalna. Sam osobiście znam kilka dziewczyn które pracują w agencji pod Berlinem i absolutnie nie narzekają, nikt ich nie zmuszał, przeciwnie. Dostają normalna umowę o pracę. Po za tym nie wiem czy pamiętasz ale jeszcze nie tak dawno miały miejsce masowe protesty we Włoszech dotyczące deregulacji przepisów odnośnie prostytucji. Zorientuj się co się dzieje w Holandii.
Spójrz czasem trochę dalej niż za nasz katolicki ciemnogród, a zobaczysz że reszta europy nie ma z tym problemu i jakoś nikt się nie skarży.
Ubolewać można nad dziećmi z rakiem w hospicjum a nie nad odsiadką Kosteckiego. Gościu zrobił coś niezgodnego z prawem, w związku z czym trzeba liczyć się z konsekwncjami.
Tak tak Kostecki jest niewinny, to wszystko to pomówienia. Tak na marginesie to że twoje znajome są legalnie zatrudnione nie wyklucza zmuszania w Polsce do prostytucji przez Cygana i jego bandę.
Prostytucja ma wiele odmian ,wiadomo cpunki ktore sie sprzedaja to syf
ale tez jest wiele kobiet ktore maja kilku sponsorow ,studentki tez ,a to przyszla inteligencja
Trochę mnie rozbawiłeś :)
"Masz w ogóle pojęcie w tej materii? Nie? Tak też myślałem". Najpierw zadajesz pytanie, potem sam sobie odpowiadasz w czyimś imieniu... i piszesz, że tak właśnie myślałeś - bomba :)
Cygan pujdzie pewnie pujdzie siedziec a taki Polanski nie gdzie ich przewinienia sa z innej polki
Na pewno nie teraz Cygan bo Roy nie jest już dobry. Jego sportowe walki jako gwiazdy skończyły się na walkach z Tarverem.
Pójdziesz do ciupy a po 2,5 roku zanim odbudujesz swoją karierę trzeba będzie ją kończyć ze względu na wiek.
Cygan już nic w boksie nie osiągnie. Wszystko przez to, że był kryminalistą i bał/boi się prawdziwych rywali.
Kibicuję Royowi w tej walce.
Data: 23-05-2012 12:35:34
mocuch
Ubolewać można nad dziećmi z rakiem w hospicjum a nie nad odsiadką Kosteckiego. Gościu zrobił coś niezgodnego z prawem, w związku z czym trzeba liczyć się z konsekwncjami.
Źle mnie zrozumiałeś, nie jest mi żal Kosteckiego, że idzie do paki, nabroił i ponosi konsekwencje, zgadzam się z tym i w żaden sposób go nie bronię. Porostu szkoda mi, że stracimy takiego utalentowanego pięściarza. Bo talentu Kosteckiemu odmówić nie można.
Jesteś znawcą tematu....
O porywanych Polkach zapewne nie słyszałeś.
O długach, które muszą w wiadomy sposób odpracować też nie.
Szantaże że dowie się rodzina i znajomi to bajki.
Grupa przestępcza czyli mafia to dobrzy ludzie którzy zatrudniają tylko chętne kobiety.
Te które samodzielnie chcą pracować dla ich własnego dobra biorą pod własne skrzydła....
To że ze wschodu ściągają Ukrainki, Rosjanki i siłą zmuszają to pewnie nie słyszałeś.
Uważasz że one same się zgłosiły...
Żenada.
Gloryfikacja takiego elementu to potwarz dla społeczeństwa.
Uważam że miejsce takich ludzi jest w więzieniu !
Ciekawe jaki wyrok dostałby nieznany sutener czy mafioza.
Roy Jones Jr. mógłby walczyć np. z Kołodziejem czy np. z Grzegorzem Proksą- umowny limit to nie problem.
A tak laurka dla przestępcy.
Reasumując. Takich jak Cygan ot tak po prostu się nie wsadza od razu i to jest złe.