MILES: WSZYSTKO MOŻE SIĘ WYDARZYĆ
Wczoraj wieczorem spotkaliśmy się z Harim Milesem (7-4, 2 KO), który dziś wieczorem na Parken Stadium w Kopenhadze postara się stawić czoła Mateuszowi Masternakowi (26-0, 20 KO). 26-letni Walijczyk twierdzi, że porażki w jego zawodowym rekordzie, między innymi z Enadem Liciną w listopadzie ubiegłego roku, były jedynie wypadkami przy pracy. Leworęczny zawodnik z Blackwood przekonywał nas, że dużo lepiej czuje się w walkach na dłuższym dystanie (do tej pory przegrywał na punkty krótsze pojedynki), dlatego cieszy go, że dzisiejsze starcie z Polakiem zakontraktowano na 10 rund.
Miles opowiedział nam także o swoich bokserskich początkach, karierze amatorskiej, sparingach z Nathanem Cleverlym oraz wrażeniach po zwycięstwie swojego rodaka Kerry'ego Hope'a nad Grzegorzem Proksą. Zdaniem naszego rozmówcy, w lipcowym rewanżu Polakowi uda się odzyskać pas mistrza Europy.
Transmisję ze stolicy Danii, gdzie pojedynkiem wieczoru będzie starcie Mikkel Kessler - Allan Green, przeprowadzi stacja Polsat Sport. Początek już o 18:50. Starcie Masternak - Miles w programie gali zaplanowane jest jako trzeci pojedynek.
Będzie obijał tych leszcze, potem dostanie eliminatora z kimś z czołówki i zdziwi się, dlaczego się go nie przestraszyli już na wadze:(
Mateusz jest prowadzony IDEALNIE i nic nie mogłoby być lepiej. Promotor ma na niego plan doskonały i nie mamy żadnego prawa komentować doboru przeciwników, bo to napewno nie jest spowodowane brakiem pieniędzy, czy pomysłu na pięściarza.
Oni wiedzą co zrobić, żeby Mateusz został mistrzem przy odpowiednim czasie, miejscu, przeciwniku i jedyne co nam pozostaje, to patrzeć z uśmiechem na ustach na kolejne występy tego kompletnego pięściarza.
Mógłby nie walczyć wcale, albo zawalczyć z tym przeciętniakiem. Polecam objerzeć, a nie sugerować się tylko rekordem:
http://youtu.be/5o7zRI_mygk
http://youtu.be/SyngaaAn7ak
Zdecydowanie kilka rund Licinie urwał, dla mnie spoko rywal. Guillermo Jones walczy o pas z Marrone, a teraz też z jakimś ogórem, to jest cyrk, a tu kolejny twardy journeyman, ale zdecydowanie nie bum czy leszcz.
Nie wiem za bardzo kto chciałby walczyć z Mateuszem, jeśli walka nie jest o pas.
Data: 19-05-2012 16:11:18
Mam wrażenie, że większość nie wie co znaczy "Sauerland Event".
Oj wiem bardzo dobrze. I to mnie właśnie martwi.
Martwi Cię, że ma najlepszego promotora w Europie?
Idź Ty się schowaj lepiej.
Jak przejął Mastera, to dowiaduję się, że jest najlepszym promotorem w Europie. Bez hipokryzji proszę. Tekstu "schowaj się" nie skomentuję, bo w dzisiejszych czasach mając naście lat dobrze, że chociaż pisać umiesz.