ADAMEK MIAŁ SPAROWAĆ Z AGUILERĄ
Niespełna miesiąc został do walki Tomasza Adamka (45-2, 28 KO) z Eddie'em Chambersem (36-2, 18 KO). Zmierzą się oni16 czerwca w Prudential Center w Newark (New Jersey). Trener polskiego pięściarza Roger Bloodworth zdradza nam szczegóły przygotowań.
- Tomasz sparuje od dwóch tygodni. Pomaga mu między innymi Derric Rossy, z którym Tomek już wcześniej sparował. Derric bardzo dobrze przygotuje Tomka do starcia z Chambersem, gdyż sam walczył z nim w 2011 roku, przegrywając w ostatniej rundzie. Derric zna dobre i złe strony "Szybkiego" Eddie'ego - mówi trener Adamka.
Bloodworth dodaje także, że początkowo "Góral" miał sparować ze swoim ostatnim przeciwnikiem Nagym Aguilerą (17-7, 12 KO), ale tak go poturbował w czasie walki, że ten na dobre kilka miesięcy jest wyłączony z boksu.
- Drugim sparingpartnerem Tomka jest Tor Hamer. Tomasz sparuje trzy razy w tygodniu, następnie wieczorami trenuje ze szkoleniowcem od przygotowania fizycznego Tylerem Woodmanem. Trzy razy w tygodniu ma trening bokserski ze mną, a wieczorami biega.- opowiada Roger.
- Miałem wielu podopiecznych, ale ten chłopak jest wyjątkowy, gdyż łączy w sobie wszystkie niezbędne elementy, które tworzą profesjonalnego pięściarza: przygotowanie fizyczne, psychiczne i niesamowitą chęć zwycięstwa. Do tego jest zdeterminowany, by zostać mistrzem wagi ciężkiej, dlatego ma na to szansę - ocenia szkoleniowiec.
Kiedy zapytaliśmy trenera, czy pokona Chambersa, ten jak zawsze z tajemniczą miną odpowiedział: "Na pewno nie przegra".
Bilety na walkę Adamka z Chambersem do nabycia w cenach; $254, $104, $79 i $54 pod numerem telefonu: (1) 908-925-5540
Nie rozumiem o czym Ty mówisz. Jakich porażkach? myślisz, że Adamek przegrał z Witalijem z powodu przygotowania fizycznego? Tomek trenuje jak maszyna, ale i tak z Kliczkami szans nie ma. Z Chambersem da wyrównaną walkę i wygra po niejednogłośnej decyzji sędziów. Pozdrawiam :)
Data: 18-05-2012 20:53:50
Ale to nie tylko Tomka!
Wszyscy wiemy, że wynik jest najważniejszy, ale tak kibicujemy Tomkowi, że każdy(ze strony kibiców) błąd/niedostatek ma wielkie znaczenie. A mała ilość/jakość sparingpartnerów jest zawsze pretekstem do niepokoju.