7. MŚ KOBIET: MAGDALENA WICHROWSKA POKONAŁA ROSJANKĘ I POWALCZY O ZŁOTO!
Potwierdzeniem znakomitej dyspozycji Magdaleny Wichrowskiej (64 kg) podczas 7. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie był jej półfinałowy bój z Rosjanką Darią Abramową.
WYWIAD Z MAGDALENĄ WICHROWSKĄ PRZED MŚ >>>
Polka, wyższa od rywalki, od początku bardzo rozważnie boksując kontrolowała pojedynek, nie pozwalając skutecznie wchodzić w półdystans rywalce. Po remisowej pierwszej rundzie (2-2), w drugim i trzecim starciu sędziowie minimalnie wyżej oceniali skuteczność podręcznikowych ciosów prostych Magdy, niż chaotyczny boks Rosjanki, punktując 4-3 i 3-2. Przed finałową rundą nasza młoda zawodniczka prowadziła 9-7, by w czwartej odsłonie z konsekwencją i skutecznością godną przyszłej mistrzyni świata, wynikiem 5-3 przypieczętować w pełni zasłużone zwycięstwo 14-10.
Awans do finału Mistrzostw Świata to - podobnie jak w przypadku Sandry Kruk - życiowy sukces Magdaleny Wichrowskiej, która do boksu wróciła 10 miesięcy temu - jako szczęśliwa żona i mama - po ponad 1,5 rocznej przerwie. Wcześniej pod panieńskim nazwiskiem Stelmach (to nazwisko znajduje się zresztą nadal w protokołach zawodów organizowanych przez AIBA) była m.in. Młodzieżową Mistrzynią Europy. Serdecznie gratulujemy i czekamy na finały, w których zobaczymy dwie Polki, choć przypominamy, iż zasłużyła na nią również ta trzecia, czyli Karolina Michalczuk, o której "porażce" z zawodniczką gospodarzy piszemy w innym miejscu.
W uzupełnieniu dodajmy, że przeciwniczką naszej reprezentantki w jutrzejszym finale będzie doświadczona, 29-letnia Koreanka z Północy, Pak Kyong Ok, która po wyrównanym boju wygrała (25-24) z Amerykanką Mikaelą Mayer.
MADZIA SANDRA no i oczywiście KAROLA (walka była wygrana.. ) - jesteście wielkie!! Gratulacje :)