7. MŚ KOBIET: KONCERTOWY BOKS KAROLINY MICHALCZUK, ALE FINAŁ DLA CHINKI
Niezwykle ofensywny, momentami koncertowy boks, w półfinale 7. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie zaprezentowała przed momentem nasza multimedalistka, Karolina Michalczuk (51 kg). Zawodniczka, na co dzień trenowana przez Władysława Maciejewskiego, aby awansować do finału musiała pokonać najtrudniejszą przeszkodę - zwyciężyć aktualną chińską mistrzynię świata, Ren Cancan.
Przez całe 8 minut walki inicjatywę miała nasza mistrzyni, spychając Chinkę do głębokiej - momentami - defensywy, z której rywalka wyprowadzała pojedyncze kontry. Inne spojrzenie na tę rywalizacje mieli jednak sędziowie (z Anglii, Turcji, Algierii, Uzbekistanu i Indii), widząc przewagę Cancan w każdej z rund: 5-3, 8-4, 8-7 i 6-4, dając jej w konsekwencji niezasłużone zwycięstwo w stosunku 27-18.
Tak, więc Karolina nie wystąpi po raz trzeci w karierze w finale Mistrzostw Świata. Przypominamy, że przed czterema laty - również w Chinach (Ningbo) - zdobyła złoty medal, a sześć lat temu w New Delhi wywalczyła srebro. Zawodniczka Paco Lublin powtórzy więc wynik z poprzednich Mistrzostw Świata (2010), w których również przegrała walkę półfinałową.