LEBIEDIEW Z MORMECKIEM W LIPCU W PARYŻU?
Jak informuje menedżer Władimir Hriunow, wiele wskazuje na to, że pojedynek tymczasowego mistrza świata WBA wagi junior ciężkiej, Denisa Lebiediewa (24-1, 18 KO) z byłym czempionem tej kategorii, Jeanem-Markiem Mormeckiem (36-5, 22 KO), odbędzie się 21 lipca podczas gali bokserskiej w Paryżu.
Rosjanin dodał również, że w najbliższym czasie Mormeck wróci na ring i po stoczeniu pierwszej, zwycięskiej walki, zostanie uwzględniony w pierwszej "15" rankingu WBA.
- Są pewne zasady, które muszą być spełnione - powiedział Hriunow. - Federacja nie może zezwolić na walkę o tytuł bokserowi, który nie jest uwzględniony w rankingu i który w poprzednim pojedynku został pokonany przez nokaut. Mam nadzieję, że w następny weekend Mormeck zwycięży w swoim powrocie, dzięki czemu zostanie sklasyfikowany w nowym rankingu WBA i tym samym spełni wymagania stawiane pretendentowi do tytułu, który posiada Lebiediew - zakończył menedżer.
Lebiediew do Stanów nie chciał pojechać ze względu na prawdopodobny wałek u Kinga.
Do Niemiec też nie ma po co jechać póki co a Hriunow jak widać nic znaczącej nie potrafi zorganizować na swojej ziemi lub neutralnej.
Michael Marrone go pokonal przed walka z Guillermo Jonesem.