HOPE PEWNY SIEBIE PRZED REWANŻEM
- Zdecydowałem się na rewanż, ponieważ ludzie wciąż we mnie nie wierzą. Do tej pory myślą, że to był przypadek - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Kerry Hope (17-3, 1 KO), który w połowie marca w sensacyjnych okolicznościach odebrał Grzegorzowi Proksie (27-1, 20 KO) tytuł mistrza Europy wagi średniej, choć na pewno obóz polskiego zawodnika mógł mieć zastrzeżenia co do werdyktu sędziów.
Wtedy pięściarz z Węgierskiej Górki po przypadkowym zderzeniu głowami już w drugiej rundzie nabawił się poważnej kontuzji łuku brwiowego i teraz postara się udowodnić, iż tamta porażka była przypadkowa.
- Przypadek zdarza się po jednym ciosie, nie po dwunastu rundach ciężkiej walki - ripostuje Walijczyk, który już wybiega w przyszłość i myśli o następnych rywalach. Jeśli pokonałby Polaka po raz drugi, w kolejnej obronie pasa EBU skrzyżowałby rękawice z Darrenem Barkerem (23-1, 14 KO).
- Za pierwszym razem byłem niezwykle zmotywowany by sprawić niespodziankę i tym razem będę nawet jeszcze bardziej, mając w perspektywie walkę z Darrenem. Znów potraktuję Proksę jako faworyta, będę ciężko trenować i do ringu wyjdę nawet lepiej przygotowany niż w pierwszym naszym pojedynku.
Jednak Hope ujawnił trochę błędów i złych nawyków Grześka w ringu...
trener nie ma go w d..., tylko Grzegorz nie jest członkiem 12KP. w tym samym czasie 12KP organizowała galę własną, a trener Łapin jest związany kontraktem z grupą 12KP i miał byc na tej gali. problemem Proksy jest promotor, z którym należy jak najszybciej rozwiązac kontrakt i przenieśc się do kogoś innego.
a teraz mam wrażenie, że Hope nie dotrzyma kroku i Proksa go zajedzie.
instalujesz adblock i po problemie.
Będzie KO do 5 rundy, bo: gorszy dzień, kontuzja, brak trenera, nienormalni sędziowie, idioci w narożniku i życiowa forma przeciwnika nie zdarzają się dwa razy.
Wierze ze Polak udowodni swa wyzszosc i trzymam kciuki
nie ma co zganiac na sedziow ,zyciowa forme rywala,sraczke ,padaczke itd ,Proksa przegral i nie ma co szukac na sile usprawiedliwienia ,jest rewanz i Grzesiek musi to wygrac .
Mamy juz jednego zawodnika ktory po przegranych ma sraczke lub nie jest soba i wystarczy
Przez Ciebie śmieję nie mniej niż oglądając Avengers gdy Rozbujany Hulk Mówi - "Wielki mi Bóg":)
Data: 16-05-2012 18:29:47
Ja już od dawna tak postępuję) POPIERAM!
Hope dobrze prawisz jeśli pokonasz Proksę bierz się za czołówkę
Niestety tym razem podzielisz los niejakiego Niemca, nie dostaniesz szansy od sędziów
Z mojej strony szacuneczek za podjęcie wyzwania i solidnego wp*.. za głupie gadanie
Klucz do zwycięstwa Proksy nad Hope'em to dobre przygotowanie kondycyjne i odpowiednia taktyka. Za pierwszym razem Proksa zlekceważył przeciwnika i chciał go szybko znokautować jednym ciosem..."
Mam nadzieje, ze tak nie bylo... Gdybys jednak mial racje, bylbym zaskoczony brakiem profesjonalizmu Proksy. Uwazam go za jeden z najwiekszych talentow w historii polskiego boksu zawodowego i aczkolwiek musi jeszczwe wiele udowodnic, jest dla mnie niezwykle ekscytujacym piesciarzem... Mowiac to, mam nadzieje iz uporzadkuje swoje sprawy zwiazane ze sztabem szkoleniowym, ktorego jak do chwili obecnej nie ma. Piszac sztab szkoleniowy, uwzgledniam bardzo istotna pozycje dietetyka i trenera od przygotowania wydolnosciowego. To jest klucz. Zwrocic musicie uwage na wzrost Proksy w stosunku do jego wagi, a co sie z tym wiaze to oczywiscie ilosc kilogramow, ktore musi "zbijac" przed kazdym pojedynkiem... Oczywiscie nowy menadzer i promotor sa niezbedni by Proksa zaistnial na "swiatowych salonach". Ludzie skupieni w chwili obecnej dookola Polaka to przyklad ekstremalnego braku profesjonalizmu, by nie powiedziec wrecz glupoty zawodowej. jak mozna marnowac talent chlopaka, ktory moglby byc mistrzem swiata i zarabiac miliony dolarow kazdego roku???
Co Ty gadasz? Mamy przemilczeć, że sędziowie przewalili mu wynik, mimo tego, że wygrał 116 - 112? Chyba, że są takimi laikami boksu (w co wątpię), że punktują Walijczyka za te wszystkie ciosy wyprowadzone w powietrze?
...Mamy przemilczeć, że sędziowie przewalili mu wynik, mimo tego, że wygrał 116 - 112?"
Mialem identyczne podsuymowanie tamtego pojedynku. Proksa sprawil zawod, gdyz nie byl w2 stanie znokautowac swojego przeciwnika, ale o zadnej porzegranej mowy byc nie moze. Wchodzimy tutaj ponownie w rejony ukladow na scenie zawodowej w UK i faktu, ze Proksa nie ma ani menadzera, ani promotora... o trenerze juz nie bede wspominal, gdyz to wszyscy tutaj wiedza.
przed pierwszą walką Proksy z Hope nieśmiało wspominałem, że Proksa może mieć kłopoty z leworęcznym zawodnikiem, moje obawy się potwierdziły..."
Niestety, ale oprocz nas dwoch, wszyscy byli pewni iz bedzie to dla Proksy spacerek. Ja jednak w odroznieniu od ciebie, nie obarczam wina Proksy a ludzi, ktorym on ufa bezgranicznie...
Moja rada dla Polaka to - Get'em fired and think about yourself only. You are fucking amazing fighter, just try to find right team...
Dzwoniłeś do Dona Rafaela, ponoć twierdzi że Wilder będzie miał innego przeciwnika ..lol..
juz przed walka gdzies czytalem ze Proksa byl chory,ale uzalanie sie niczego nie zmieni a juz napewno nie zmieni wyniku,nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem tym bardziej ze Grzesiek nie marudzi ze byla porazka bo cos tam sie stalo.Trzeba cierpliwie czekac na rewanz
@cop co tam dobrego pojadłeś w Niemczech? chyba nie tą okropną kiełbasę..."
jutro juz wracam do domu, wiec jakos przezyje te niemieckie okropnosci. Maja niezle piwo ale jedzenie to kompletna porazka. Wlasciwie to tylko "wiedenskie sznycle" mi sluza, ale to przeciez nie jest niemiecki towar...lol...
Jestem w Europie 8-10 razy rocznie i zawsze lubie wracac do Niemiec, gdyz podoba mi sie ich zamilowanie do porzadku i pracy. Z jakiakolwiek firma wspolpracuje, zawsze pelen profesjonalizm.
Do Rafaela nie dzwonilem jeszcze nigdy, ale wymieniam sie z nim pogladami na twiterku, wiec nie bardzo rozumiem twoje pytanko kolego endriu...lol...
Co do jedzenia polecam kuchnię Polską chyba najlepsza i najbardziej urozmaicona w Europie
Co do Hope'a, zgadzam sie, ale zauwaz iz Proksa go pokonal juz za pierwszym razem a glupia decyzja to juz "zasluga" jego menadzera, promotora i calej masy bezmozgow otaczajcych Polaka...
Niemcy to jedyny kraj w którym płcią piękną są męszczyźni..."
Nie zwracam uwagi na mezczyzn, a kilka fajnych dziewczyn udalo mi sie poznac blizej, wiec pozwole sobie zanegowac twoja opinie...lol...
też uważam, że główny problem Proksy to ludzie z jego obozu. ten chłopak się marnuje, ale kto wie czy nie na własne życzenie.
...Co do jedzenia polecam kuchnię Polską chyba najlepsza i najbardziej urozmaicona w Europie..."
Nie wiem czy to co mozna zjesc w Chicago lub New York a ma w swojej nazwie "polish" jest typowo polskie, ale bedac w waszym kraju kilkakrotnie mialem okazje sprowowac wielu potraw, wiec mam jakies tam znikome rozeznanie. Nie moge strawic tego co nazywacie "golambki" lub "bigos" a cos takiego jak "flaczki" przyprawily mnie o odruch wymiotny. Polubilem "kotlet schabowy" (taki a'la sznycel)i polska kielbaske z rozna z frytkami...
Muszed sie jednak przyznac, ze z mojego ostatniego pobytu we Wroclawiu najbardziej utkwily w mojej pamieci dwie dziewczyny, ktore w porownaniu z waszymi potrawami byly naprawde bardzo "smakowite"...lol...
cop
też uważam, że główny problem Proksy to ludzie z jego obozu. ten chłopak się marnuje, ale kto wie czy nie na własne życzenie. "
Powiem tak. Jestem tak bardzo pewny jego mozliwosci, talentu i tego, ze moglby7 byc gwiazda, iz gdybym mial wystarczajaca ilosc czasu i pieniedzy, zajalbym sie jego kariera w US. Jest tutaj wielu znakomitych promotorow, ktorym wystarczy tylko zaprezentowac Prokse w odpowiedni sposob i wiem, ze wszystko wygladaloby inaczej. Ostatnio rozmawialem ze swoim kumplem, ktory zajmuje sie marketingiem dla dobrze znanej grupy promotorskiej i on rowniez ma podobna opinie o Proksie. Oczywiscie wyslalem mu kilka dvd z walkami Proksy i z malymi adnotacjami. Najbardziej podobalo mu sie wejscie do ringu Grzegorza do walki w Niemczech z Sylwestrem. Sloma Mike'a: "...he is so fucking charismatic, I'll pay to see him again..."
Za mało czasu pozostało aby wywindować Proksę na sam szczyt, niestety trzeba się już z tym pogodzić i czekać na szczęśliwy splot okoliczności
Obawiam się że w kwestii promotorsko manadżerskiej Grzesiek jest już udupiony.."
Czyli mowisz iz Proksa podpisal niewolniczy kontrakt, ktory konczy jego kariere??? Jakies detale?
Zasiedziałem się na forum i wygotowała się woda cały plan w piz**
Ta sytuacja która miała miejsce ostatnio nie pozostawia złudzeń, weź pod uwagę Grzeska wiek w tej kategorii wagowej to bardziej początek końca
Myślę że w tym przypadku bardziej istotne będzie szczęście niż ograniczone zabiegi promotorskie
@cop Po co pytasz mnie o to co jest oczywiste, coś w czym mamy podobne zdanie. Bądźmy szczerzy Grzesiek kariery Martineza nie powtórzy bynajmniej pod skrzydłami obecnego promotora
Ta sytuacja która miała miejsce ostatnio nie pozostawia złudzeń, weź pod uwagę Grzeska wiek w tej kategorii wagowej to bardziej początek końca
Myślę że w tym przypadku bardziej istotne będzie szczęście niż ograniczone zabiegi promotorskie "
No coz... nienawidze cie, ale...lol...
tak powaznie jednbak, masz racje. Dla mnie osobiscie, Proksa nie jest piesciarzem, ktory nacjonalistycznie jest mi bliski, ale jego styl powoduje, iz chcailoby sie go widziecx w ringu czesto i to z najlepszymi. Niestety bedac zwiaznym z takimi imnbrcylami i nieukami bokserskiego biznesu, Grzegorz skazany jest na porazke... Szkoda... On jest naprawde zajebistym bokserem.
Przecież wirtualnego copa nie dotyczą takie odczucia ..lol..
...Przecież wirtualnego copa nie dotyczą takie odczucia ..lol.. "
Masz racje... to byl bardzo widoeczny zart... Zero emocji i to jest wlasnie najsilniejszym elementem dominacji wirtualnego copa na tym forum... zreszta nie tylko tym...lol...