'MANNY POTRZEBUJE WIELKIEGO ZWYCIĘSTWA'
Timothy Bradley (28-0, 12 KO) doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) musi wypaść na jego tle bardzo przekonująco, jeśli liczy na równy podział zysków z walki z Floydem Mayweatherem (43-0, 26 KO). Po dwóch gorszych występach z rzędu, fani Filipińczyka zaczęli zadawać sobie pytanie, czy "Pacman" wciąż jest tym samym pięściarzem, który szturmem zawojował 8 kategorii wagowych i ranking P4P.
- On przygotowuje się do jednej z najważniejszych walk w karierze. Musi mnie znokautować. Jeżeli tego nie dokona, kibice mu nie odpuszczą. Pacquiao musi zakończyć ten pojedynek w spektakularny sposób. Walka Floyda z Cotto była bardzo ciekawa. Manny musi przebić ją pod względem ilości emocji, jakie dostarczy fanom. W przeciwnym razie nie może liczyć na równy podział zysków, jeżeli będzie kiedykolwiek bił się z Mayweatherem - uważa "Desert Storm".