OWEN BECK DLA DEONTAYA WILDERA
Uznawany za amerykańską nadzieję wagi ciężkiej Deontay Wilder (21-0, 21 KO) ogłosił na portalu społecznościowym, że jego kolejnym rywalem będzie dobrze znany polskim kibicom Owen Beck (29-10, 20 KO). Do starcia obu pięściarzy dojdzie 23 czerwca.
Jesienią ubiegłego roku Beck zawitał do Polski, gdzie na ringu w katowickim Spodku zmierzył się z Arturem Szpilką. Młody Polak rozbił wtedy rutynowanego rywala w ciągu trzech rund i zapewne 'Bronze Bomber' poradzi sobie równie dobrze, dopisując kolejny nokaut do swojego nieskazitelnego rekordu. Szkoda tylko, że póki co jest to rekord budowany na ringowych przeciętniakach. Beck do takich się nie zalicza, ale przegrał ostatnich siedem walk, tylko jedną na pełnym dystansie i najwyraźniej zostało z niego już tylko nazwisko, które młodzi prospekci w rodzaju Szpilki czy Wildera będą wpisywali sobie do rekordów.
Swoją drogą, Ci dwudziesto paroletni, młodzi i perspektywiczni pięściarze są zawsze traktowani, przez nas hejterów, o przepraszam userów, bardzo srogo. Możemy ich porównać, tych pięściarzy, [Deonday, Devid, Arturo, Tyson, etc.] do dzieci, które chcemy wychować jak najlepiej, chcemy by stały się jak najlepsze. Wywalamy tutaj setki smutów bo chcemy by nasze "dzieci" wydoroślały jak najszybciej, jednak nie każde dziecko przeżywa swój okres dorastania w tym samym tempie, jedni robią to bardzo szybko, [Tyson], drudzy będą czekać dłużej, [Deonday]. Każdy jednak z nich kiedyś dorośnie do swojej roli, za 3-6 lat staną się "dorosłymi" i wtedy w królewskiej kategorii możemy oczekiwać naprawdę ciekawej sceny.
Nie ma więc co się spinać bo wcześniej czy później i tak oni będą musieli "dorosnąć" i my kibice doczekamy się emocjonujących widowisk, takich jak przed laty.
Ehh... szkoda, że na prezentacjach maturalnych nie ma żadnych tematów o boksie..
Niech facet najpierw cos pokaze, a pozniej bedziemy sie emocjonowac!
przyjda prawdziwe wyzwania i moze wtedy dostac KO.
Sorki zerżnełem z innego portalu ale to ważne!!