LIDIA FIDURA ULEGŁA BYŁEJ MISTRZYNI ŚWIATA
Przegrana Lidii Fidury (kat. 75 kg) przerwała znakomitą passę reprezentantek Polski w 4. dniu zmagań 7. Mistrzostw Świata w Boksie Kobiet, które odbywają się w chińskim Qinhuangdao. W 1/8 finału nasza zawodniczka uległa mistrzyni świata z 2005 roku Annie Laurell (Szwecja).
Porażka najprawdopodobniej pozbawi podopieczną selekcjonera Leszka Piotrowskiego szans na występ podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie. 21-letnia Lidia była o krok od zdobycia upragnionej przepustki – jej zdobycie gwarantował awans do ćwierćfinału.
Dwa lata temu podczas międzynarodowego turnieju w greckim Heraklionie Fidura pokonała Laurell na punkty. Tym razem pojedynek nie ułożył się po jej myśli. Zawodniczka z Gliwic wygrała tylko trzecią rundę (6:3), w pozostałych trzech była słabsza (2:6, 2:4 i 4:7) i ostatecznie przegrała 14:20.
WYWIAD Z LIDIĄ FIDURĄ PRZED MŚ W CHINACH >>
Wszystko wskazuje na to, że jedyną polską pięściarką, która wystąpi w Londynie, będzie Karolina Michalczuk (51 kg), która zdobyła olimpijski paszport dzisiejszym awansem do ćwierćfinału. Fidura oraz Karolina Graczyk (60 kg), która odpadła z rywalizacji wczoraj, muszą liczyć na otrzymanie dzikich kart, jednak szanse w obu przypadkach nie będą duże.
W grze o medale mistrzostw w Qinhuangdao pozostają cztery Polki, które wystąpią w jutrzejszych ćwierćfinałach. Oprócz Michalczuk są to również Sandra Drabik (54 kg), Sandra Kruk (57 kg) i Magdalena Wichrowska (64 kg). Z rywalizacji w kategorii 81 kg wczoraj odpadła Beata Małek-Leśnik.
Gorzej z Karoliną Graczyk która od czasu zdobycia brązowego medalu na Barbados niczego znaczącego więcej nie wygrała i już nie wygra, niestety!!!.
Jej - krótki - czas juz się skończył.