KRÓL PPV DZIĘKUJE KIBICOM
Samozwańczy król PPV, Floyd Mayweather (43-0, 26 KO), pokazuje, że nie przejął się niższą niż przewidywana sprzedażą pakietów PPV z sobotniej gali Ring Kings. Na terenie Stanów Zjednoczonych sprzedano 1,5 miliona pakietów na event, co daje 94 miliony dolarów, z których lwia część przypadnie 35-letniemu Amerykaninowi.
- Dziękuję wszystkim za wydanie ciężko zarobionych pieniędzy na PPV w ubiegły weekend. 1,5 miliona to niesamowity wynik. Doceniam wasze wsparcie - oświadczył za pośrednictwem Twittera Mayweather, który spodziewał się, że liczba sprzedanych transmisji może przekroczyć 2 miliony.
1,5 miliona PPV to rzeczywiście znakomity rezultat - drugi w historii, jeżeli nie wliczymy walk w wadze ciężkiej z udziałem Tysona i Holyfielda. Rekord do dziś należy do Mayweathera, który pięć lat temu w weekend Cinco de Mayo do spółki z Oscarem De La Hoyą sprzedali blisko 2,5 miliona PPV. Oczywiście wówczas magnesem dla publiki był "Złoty Chłopiec".
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że dokładnie pięć lat później uważany za króla PPV Mayweather sprzedał 1,5 miliona PPV na gali z udziałem innej gwiazdy PPV - Miguela Cotto (37-2, 30 KO), który sam gwarantuje kilkaset tysięcy sprzedanych transmisji, wynik nie robi już tak wielkiego wrażenia. Nie można zlekceważyć też udziału szalenie popularnego wśród Meksykanów Canelo Alvareza (40-0-1, 29 KO), który zmierzył się z legendarnym Shanem Mosleyem (46-8-1, 39 KO), co ściągnęło przed telewizory wielu zamieszkałych na terenie Stanów Latynosów.
Skoro Manny Pacquiao bez tak okazałego undercardu i przy niewątpliwie gorszej promocji (lata lecą, panie Arum - królami marketingu w boksie są dziś Richard Schaefer, Al Haymon i Leonard Ellerbe) oraz braku kontrowersyjnych celebrytów u boku, potrafił ostatnio przekraczać 1,3 miliona (w starciach z Margarito, Mosleyem i Marquezem), tron króla PPV wydaje się być zagrożony, a podział zysków 50-50 przed walką dekady wydaje się być jak najbardziej słuszny. Okazuje się, że gwiazda Mayweathera nie lśni tak wysoko, jak przekonuje nas "Money"...
Floyd zdaje sobie doskonalne sprawe , ze wynik ppv jest daleki od tego jaki sobie zaplanował ( sam Biebier nie pomógł) tylko , ze nigdy tego nie powie głośno bo ma za duze ego.
Swoją drogą ciekawe ile by poszło PPV na walce Manny-Floyd?
Do tej walki musi dojsc , czekają fani,dziennikarze cały sportowy świat.
Jeśli porówna się zarobki Floyd Mayweather vs Manny Pacquiao wychodzi przewaga Floyda.
A gdyby porównać zarobki Team Mayweather vs Team Pacquiao. Nie wyszłyby zbliżone wartości?
Myślę, że warto byłoby to napisać w tym artykule, jeśli już chcemy być dokładni ...
Czytałem już parę razy o tym, że wyniki sprzedaży ostatnich gal Mayweathera mogą być zawyżone.
Za to taki Cotto jest w stanach raczej dla przeciętnego człowieka anonimowym gościem .
masz racje manny zmieżdżył Cotto ale umownym limitem a nie w walce , wiesz jaka dla Cotto była roznica walcząc z mannym a z Floydem ? Cotto do walki z moneyem wniósł na wage 154 funty a do walki pewnie wiecej bo jakieś 157 czyli ważył 10 funtów więcej od Floyda a do walki z Mannym musiał z tego co pamietam na wage wnosić 145 funtów , nawet sobie nie jestes w stanie wyobrazić jaka to jest róznica dla pięściarza , Cotto był zmęczony zrzucaniem wagi i zwykle odwidniony co przełozyło sie w ogromnym stopniu na przebieg walki , jestem pewnien ze gdyby walczyli w 154 to Cotto dałby mu bardzo wyrównaną walkę .
Co to za interes zarobić mniej z najgrozniejszym rywalem,niż ze słabszym?????
.
http://www.youtube.com/watch?v=PmSrvpnE5Wc&feature=endscreen&NR=1
kurcze,teraz to nawet ja mogę wyjść do Floyda,już wiem jak Go pokonać,to takie proste!!Czemu nie pokazano tego Miguelowi???
A teraz do sedna:
1. Wynik nie jest jeszcze końcowy, to jest wynik który HBO zliczyło do dnia wczorajszego, normalnie liczenie trwa minimum 10 dni.
2. Mayweather nigdzie nie powiedział ze spodziewa się dwóch milionów PPV, zrobił to Shaefer z GBP
3. W maju 2007 magnesem był Oscar De La Hoya. Nie rozumiem. Z tekstu wynika że ludzie kupili tę walke tylko ze względu na De La Hoy'ę, podczas gdy wczesniej jego rekord to 1,4 mln PPV. Gdyby zamiast Mayweathera do tej walki stanał ktokolwiek inny, oscar nie pobiłby swojego własnego rekordu z walki z Trinidadem więc nie rozumiem tego zdania że "Oscar był magnesem"
4. Miguel Cotto także przed walką z Pacquiao był numerem 3 PPV, a sprzedali się dużo gorzej
5. Nie można zlekceważyć występu Alvareza? Gala Mosley-Mora, na której występował również Alvarez i Ortiz, wynik PPV 100 tysięcy. Na prawdę wielki wynik.
6. Żeby stwierdzić idiotycznie że pozycja króla PPV jest zagrożona, trzeba nie wiedziec jaki przychód miała walka z PPV. A póki co, zebrała 94 mln $ przy jeszcze nieskonczonym podkreślam liczeniu. Pacman sprzedał 1,41 miliona pakietów na łączną kwotę 78 milionów $.
A Floyd za niecałe (póki co) 100 tysięcy więcej zgromadził z Cotto 94 miliony $.
Zero obiektywizmu, wyczuwalna niechęć.
Walka z Ortizem była droższa, tak samo jak z Cotto.
Widzisz?
Nadal nie wiadomo kto jest w tej walce faworytem. Mam nadzieje że do niej dojdzie. A co do ewentualnego wyniku PPV tej walki, rekord ODLH-Money jest nie do ruszenia.
Pac z Floydem zrobiliby góra nieco ponad 2 miliony.
Tak, wiem, że była droższa. Nawet pisałem już o tym.
Chodzi o to, że te liczby mogą nie do końca być prawdziwe.
Ale jakość tych streamów odbiega jednak od TV. Ale fakt, nie są to tanie rzeczy (PPV). Choć jak widać Amerykanie mimo wszystko są w stanie jednorazowo na galę wydać 50-70$.
ani Floyd ani Pacman nie są bogami. W obu płynie krew. Obaj mają świetne i słabe strony. Wynik jest pół na pół. Filmik uważam za ciekawe spojrzenie na boks ich obu. Ale słuchając Floyda mam wrażenie, że on uważa się za boga. To on żąda podziału 60-40, co jak wiadomo wyklucza dojście do walki, bo to jakby Pacman miał złożyć mu pokłon.
A wyników walk z Marquezem bym już nie ruszał, były zbyt równe, by móc zasadnie kwestionować wynik. W ten sposób można w nieskończoność znowu kwestionować niektóre wyniki Floyda.
Mam jeszcze jedną wiadomość do autora tekstu.
Do dziś nie ma oficjalnych wyników PPV Pacman-Margarito, najczęściej spotykany wynik, między innymi na boxingscene.com to 1.150.000. Z Shanem Mosleyem wynik wg Aruma to 1.300.000 a wg Showtime (organizującej walkę) 1.200.000.
Nie lepiej się doinformować, a nie pisać teksty na czuja, byleby wyszło na to że Money ustepuje Pacmanowi?
I tak na koniec, jeszcze raz- nie liczy się liczba sprzedanych pakiecików, liczy się DOCHÓD. A i jedno i drugie jest domeną murzyna.