'WIEMY JUŻ, SKĄD WZIĘŁA SIĘ JEGO ODPORNOŚĆ'
- Wszystko stało się dla mnie jasne. Przez cały czas zastanawiałem się, dlaczego on ciągle szedł do przodu, choć przyjął tyle mocnych ciosów. Dostawał przecież kombinacje, po których każdy inny zawodnik poszedłby na deski i dał się wyliczyć - powiedział Amir Khan (26-2, 18 KO).
Brytyjczyk postanowił w pełni wykorzystać aferę dopingową z udziałem Lamonta Petersona (30-1-1, 15 KO). Wiele wskazuje na to, że Amir odzyska swoje tytuły i wkrótce grudniowa walka zostanie uznana za nieodbytą, a bilans Khana znów będzie wyglądał następująco: 26 zwycięstw, jedna porażka i 18 nokautów.
- Niewielu ludzi wraca do gry po nokdaunach w pierwszej rundzie. On dokonał czegoś niemożliwego, ale teraz wiemy już, jak tego dokonał. Prawda wyszła na jaw i okazało się, że Lamont Peterson jest zwykłym oszustem - kończy 25-letni Khan.
Wyszło na jego a american dream niestety się nie urzeczywistniło .
Jakis mega mocnych kombinacji to tez nie widzialem w wykonaniu Amira.
Mam nadzieję, że niebawem ktoś potraktuje Khana tak jak zrobił to Prescot.
W latach 70 nie wychodzili bez amfetaminy do ringu i o tym się nie mówi, a przecież to jest dopiero magiczny środek - padasz dopiero po zderzeniu z lokomotywą, ale pod warunkiem że ciągnęła co najmniej 80 wagonów z węglem.